autor: Łukasz Malik
Wiedźmin 3 będzie dopieszczony na 100% – o premierze, DLC i Skyrimie rozmawiamy z Marcinem Iwińskim - Strona 4
Czy Wiedźmin 3 będzie potrzebował dwóch kart graficznych by grać na ultra? Jak twórcy zamierzają wykorzystać przesunięcie premiery i czy gra ma szanse sprzedać się lepiej niż Skyrim? Rozmawiamy z Marcinem Iwińskim - współzałożycielem CD Projektu.
Budżet marketingowy Wiedźmina 3 to 25 milionów dolarów, czyli więcej niż kwota wydana na jego produkcję. Jaki był budżet promocyjny drugiego Wiedźmina, czego możemy oczekiwać po kampanii promocyjnej trójki?
Budżet marketingowy Zabójców Królów zamknął się na kwocie około 5 milionów dolarów. Jest to suma wydatków marketingowych zarówno wersji PC jak i wydanej rok później wersji na Xboksa 360, tak więc przy premierze każdej z wersji mówimy tutaj o budżecie w okolicach 2-3 milionów dolarów.
Przy Wiedźminie 3 będzie to pięć razy więcej niż sumaryczny budżet drugiej części na PC i X360, a ponieważ gra będzie wydana jednocześnie na wszystkie trzy platformy, nasza inwestycja marketingowa będzie skumulowana. Budżet tej wielkości to już naprawdę pierwsza światowa liga. W końcu mamy szansę na przebicie się do naprawdę szerokiego grona odbiorców – przykładowo w Stanach Zjednoczonych planujemy kampanię telewizyjną. Na szczegóły dotyczące kampanii marketingowej Wiedźmina 3 jeszcze jest za wcześnie, bo dokładny plan działań jest w tej chwili finalizowany, ale będzie się działo; i to nie tylko w Polsce.

Czy zaangażowanie znanych aktorów (np. Charles Dance z Gry o Tron) wliczone jest w budżet marketingowy czy produkcyjny?
Przede wszystkim aktor musi pasować do roli i świata gry, a jeśli przy okazji możemy połączyć to ze stroną promocyjną, to czemu nie. Swoją drogą informacja o współpracy z Charlesem Dance’em rozeszła się po świecie bardzo szerokim echem, wiec był to bez dwóch zdań dobry wybór. A o tym, że jest to świetny aktor o wspaniałym głosie, mogliśmy się przekonać oglądając serial, o którym wspominasz. Naszym zdaniem idealnie pasuje do roli cesarza Nilfgaardu. Co się zaś tyczy samych kosztów, to powiedzmy, że w tym konkretnym przypadku jest to pół na pół (śmiech).
Skyrim przekroczył niedawno liczbę 20 milionów sprzedanych kopii. Jak wysoko stawiacie poprzeczkę Wiedźminowi 3 w analogicznym okresie po premierze (2 lata)?
Totalny szacun dla Bethesdy – to, co zrobili ze Skyrimem, to naprawdę mistrzostwo świata i nie mam na myśli tylko tego, że to dobra gra. Pokazali, że RPG może sprzedać się w ilości 20 milionów sztuk, a poprzednie rekordy sprzedaży nie przekraczały progu 10 milionów sztuk. To świetna informacja dla Wiedźmina 3. Policzmy – obydwu Wiedźminów sprzedało się już ponad 7 milionów sztuk, do tego pewnie z 2-3 razy tyle wersji pirackich, czyli baza graczy znających markę jest spora. Wydajemy grę jednocześnie na trzy platformy, po raz pierwszy mamy budżet marketingowy na światowym poziomie, next-geny idą jak świeże bułeczki, konkurencyjnych RPG-ów jak na lekarstwo, a Dziki Gon wygląda naprawdę powalająco – z czym wydają się zgadzać media branżowe, które przyznały nam już blisko 100 nagród. Pozycja do dobrego startu jest, ale już ile sprzedamy to inna kwestia – mam nadzieję, że jak najwięcej, ale nie będę rzucał tutaj żadnymi cyferkami, aby nie zapeszyć (śmiech).

W wielu wywiadach padło pytanie o konfigurację, która pociągnie Wiedźmina 3 na najwyższych detalach – odpowiadałeś enigmatycznie: „zacznijcie zbierać na nowy sprzęt”. Możesz przynajmniej ujawnić czy Wiedźmin na „ultra” do płynnej rozgrywki będzie wymagał dwóch kart graficznych?
Gra wciąż znajduje się na etapie przed rozpoczęciem procesu optymalizacji, dlatego też trudno jest w tym momencie mówić o wymaganej do jej uruchomienia konfiguracji sprzętowej. Nie mamy oczywiście zamiaru trzymać graczy w niepewności – kiedy tylko będziemy w stanie ujawnić wymagania sprzętowe Wiedźmina 3, natychmiast to zrobimy. Co do płynnej rozgrywki w trybie „ultra” już teraz możemy powiedzieć, że dwie karty graficzne nie będą potrzebne.