Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 15 kwietnia 2014, 18:00

autor: Amadeusz Cyganek

Recenzja gry 2014 FIFA World Cup Brazil - rehabilitacja po Euro 2012 - Strona 4

Po odwalonych na jedno kopyto wirtualnych Mistrzostwach Europy sprzed dwóch lat ekipa EA Sports ponownie podchodzi do turniejowej tematyki. Tym razem jednak zdecydowanie poważniej i skrupulatniej.

W strefie kibica jak zawsze gorąca atmosfera!

Recenzja gry 2014 FIFA World Cup Brazil - rehabilitacja po Euro 2012 - ilustracja #2

Polacy znaleźli swoje miejsce w grze również w module wyzwań – odnajdziemy tam zadanie, w którym obejmujemy kontrolę nad reprezentacją San Marino w meczu z naszymi „Orłami”. Celem gracza jest… wygranie lub zremisowanie spotkania przy wyniku 0:1, a scenariusz rozpoczyna się w 21 minucie, gdy w rzeczywistości Sanmaryńczycy strzelili nam jedyną bramkę w tych eliminacjach (!) po rzucie wolnym i uderzeniu głową Alessandro Della Valle.

Dudek Dance!

Wizualnie produkcja Elektroników nie zmieniła się zbytnio w stosunku do wersji „czternastki” na Xboksa 360 i trzecie PlayStation. Różnica w jakości grafiki pomiędzy FIF-ą z Xboksa One a edycją mistrzowską na poprzednią konsolę Microsoftu jest już jednak zdecydowanie bardziej widoczna – czy to w kwestii tekstur, kibiców, czy to w zakresie poruszania się zawodników i płynności rozgrywki. Autorzy przygotowali szereg nowych zestawów animacji odnoszących się zwłaszcza do bramkarzy – teraz, w stylu Jerzego Dudka w pamiętnym finale Ligi Mistrzów z AC Milan, możemy zaczarować przeciwników za pomocą szeregu tanecznych figur wykonywanych na linii bramkowej tuż przed egzekwowaniem „jedenastki”. Tradycyjnie brawa należą się również za dobór i skompletowanie soundtracku – choć nie znajdziemy tutaj praktycznie żadnych znanych kawałków, to zdecydowana większość z nich idealnie pasuje do radosnego wydźwięku nadchodzącego czempionatu.

Szybkie taktyki to dobry sposób na zaskoczenie rywali z rzutu rożnego.

2014 FIFA World Cup Brazil to produkcja pokazująca, że jednak da się stworzyć specjalną edycję FIF-y poświęconą Mistrzostwom Świata dającą graczom szereg nowych możliwości i przede wszystkim pozwalającą poczuć atmosferę tego wyjątkowego turnieju. Elektronikom udało się dobrze wykorzystać wszystkie posiadane licencje – cieszy komplet oficjalnych reprezentacji narodowych czy też dobrze odtworzone areny mistrzostw. Nie brak także specjalnych trybów rozgrywki, spośród których na czoło zdecydowanie wybijają się specjalne, mistrzowskie scenariusze oraz możliwość objęcia roli kapitana zespołu narodowego. Twórcom udało się także wnieść powiew świeżości do rozgrywki dzięki zmianom w zakresie zachowania futbolówki i większej agresji rywali. Choć zmian i nowości jest naprawdę sporo, to kwestią dyskusyjną jest to, czy za ten tytuł powinniśmy po raz kolejny wydawać około 200 złotych; wszakże nadal mamy do czynienia z produkcją głęboko osadzoną na silniku i mechanice FIF-y 14. Jedno jest pewne – to gra, która bez żadnego wstydu może nazywać się oficjalną „piłką” mistrzostw i z pewnością towarzyszyć nam będzie również po zakończeniu tegorocznego mundialu.

Amadeusz Cyganek | GRYOnline.pl