Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 8 grudnia 2013, 13:51

autor: Przemysław Zamęcki

Recenzja gry Forza Motorsport 5 - sztandarowe wyścigi rozmienione na drobne - Strona 4

Forza Motorsport 5 otwiera nową generację wyścigów w sposób co najmniej kontrowersyjny. Oto przypadek jak dobra gra zostaje zniszczona przez złą politykę wydawcy. Miejmy nadzieję, że ku przestrodze innym nadchodzącym produktom.

Dla spragnionych prawdziwych wyzwań wieloosobowych jak zwykle przygotowano rozbudowany tryb multi. Nie pałam miłością do tego typu zabawy z zupełnie przypadkowymi osobami i Forza 5 nie zmieniła pod tym względem moich poglądów. Gra oferuje sporo różnych opcji do wyboru, odrębne zmagania dla początkujących, konkretne typy samochodów, wyścigi z podziałem na klasy czy też zawody driftu. Wszystko jest czytelne, każdy może założyć własne lobby i przygotować ustawienia zgodne ze swoim widzimisię. Lepiej jednak najpierw zebrać zgraną ekipę, bowiem jak wyżej zastrzegłem, mój brak mięty w stosunku do multi bierze się stąd, że wyścigi nie są grami idiotoodpornymi i zawsze znajdzie się ktoś, kto postanowi bawić się lepiej od reszty graczy próbując zrobić ich autom kuku. Owszem, w ustawieniach gry zawsze można wyłączyć kolizje, tylko że wtedy, przy zdrowej rywalizacji, nie ma to sensu.

Taka ładna lokacja i dwuwymiarowe bitmapki udające ludziki. - 2013-12-08
Taka ładna lokacja i dwuwymiarowe bitmapki udające ludziki.

Warto dodać, że jeżdżąc w mutli zbieramy punkty doświadczenia kierowcy do wspólnej puli z trybem single. Podobnie jest w przypadku aut - tak samo jak w poprzednich grach z serii, im więcej jeździmy danym modelem auta, tym większe zniżki na części do niego uzyskujemy u producenta.

Tuning aut pozostał w zasadzie niezmieniony w stosunku do poprzedników i jak zwykle w dużej mierze stanowi o atrakcyjności gry. Zwiększanie indeksu fur jest zwykle konieczne do równej rywalizacji. A czasem wręcz decyduje o tym, czy danym wozem da się w ogóle jeździć. Jako przykład podam moje ulubione Audi R8 quattro, które “gołe” zazwyczaj w innych grach prowadzi się dość łatwo. Nie w FM5. Bez odpowiednich modyfikacji to Szatan na drodze, niestabilny, wpadający w poślizgi przy byle okazji. Jego ujarzmienie zabrało mi sporo kredytów, ale po kilku zmianach szaleniec przeistoczył się w dżentelmena. Piekielnie szybkiego, ale jednak. Forza zawsze duży nacisk kładła na możliwość ulepszania samochodów także pod względem wizualnym i nadal kontynuuje tę tradycję pozwalając bawić się specjalnym edytorem do nakładania wzorów na karoserię auta.

„Piątka” to niestety jedyna gra z całej serii, w której po pół godzinie wyłączyłem muzykę w menu. Jeden i ten sam, zapętlony patetyczny kawałek rodem z któregoś z testów programu Top Gear tak niesamowicie smęci, że absolutnie nie da się go słuchać. Gdzie ta muzyka rodem z drugiej Forzy, chyba najlepszego soundtracku jaki dostała jakakolwiek gra samochodowa. Radzę wyłączyć także muzykę w czasie jazdy, bo to co zrobiło Turn 10 to już sam miód dla uszu. Dźwięki silników są dynamiczne, świetnie oddane i brzmią po prostu niesamowicie.

Turn 10 jak zwykle odwalił kawał dobrej roboty z modułem tunningu. - 2013-12-08
Turn 10 jak zwykle odwalił kawał dobrej roboty z modułem tunningu.

Forza Motorsport 5 to kawał dobrze napisanego kodu, który został pogrążony złymi decyzjami marketingowymi wydawcy. Gra zasługująca na pochwały za świetny model jazdy i oprawę audiowizualną została położona na łopatki przez pośpiech, brak implementacji wydawałoby się oczywistych elementów i mam wrażenie, najzwyczajniejszą w świecie chciwość nakazującą sięganie do kieszeni osób, które dopiero co wyszły z tym produktem ze sklepu płacąc za niego jak za pełny tytuł. Jeżeli wydawca się zreflektuje i dostarczy pozostałą część gry za darmo to odwołam wszystkie zarzuty. Szczerze mówiąc chciałbym być do tego zmuszony. Ale na razie Microsoft brzydko się bawi i o ile symbolem złego DLC poprzedniej generacji była zbroja dla konia, to tę generację rozpoczęły horrendalnie drogie konie mechaniczne.

Przemysław Zamęcki | GRYOnline.pl

Przemysław Zamęcki

Przemysław Zamęcki

Grał we wszystko na wszystkim. Fan retro gratów i gier w pudełkach, które namiętnie kolekcjonował. Spoczywaj w pokoju przyjacielu - 1978-2021

więcej