Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 28 października 2013, 13:33

autor: Maciej Śliwiński

Recenzja gry Football Manager 2014 - u monopolisty bez zmian - Strona 2

Football Manager 2014 to przede wszystkim solidne szlify poprzedniej części i kilka mniej lub bardziej znaczących poprawek. Mimo wszystko gra dalej trzyma niezmiernie wysoki poziom i potrafi wciągnąć na długie godziny.

W przypadku poleceń zastosowano jeszcze jedno świetne rozwiązanie – kolorem czerwonym oznaczono te funkcje taktyczne, których nie można użyć po wybraniu innych. Przykładowo, gdy zdecydujemy się na grę do przodu i natarcie skrzydłami, nie sposób wymagać od zawodników, by utrzymywali się przy piłce, atakując środkiem. To kolejna modyfikacja na duży plus, tym bardziej że w poprzednich odsłonach serii często był problem z prawidłowym doborem instrukcji na boisku. Warto również dodać, że w analogiczny sposób ustawiamy w tej chwili piłkarzom role i specyfikę gry na konkretnej pozycji. Dzięki ujednoliceniu założeń taktycznych zdecydowanie łatwiej się we wszystkim połapać.

Ustawianie poleceń dla drużyny. - 2013-10-28
Ustawianie poleceń dla drużyny.

To już tradycja, że co roku SI Games stara się wprowadzić jakieś ulepszenia w ekranach odpowiedzialnych za trening zawodników. Nie inaczej rzecz ma się i tym razem, choć wydaje się, że w stosunku do lat poprzednich poprawki są minimalne. Główny ekran treningu zespołowego nie różni się specjalnie od poprzedniego, dalej możemy decydować o natężeniu ćwiczeń, dniach wolnych przed i po meczu czy przeprowadzaniu zajęć dedykowanych najbliższemu rywalowi. Drobną nowość stanowi fakt, że gdy mamy ustawionych kilka taktyk, których używamy w trakcie spotkań, trening taktyczny powoduje szlifowanie podstaw każdej z nich, a nie tylko tej obecnie wybranej. Co ciekawe, w samym treningu również wprowadzono mechanizmy pozwalające na zarządzenie ćwiczeniami z poziomu głównej karty. Aktualny ekran umożliwia wybór zajęć przed następnym spotkaniem, za pomocą czytelnych wykresów pokazując poziom kondycji naszego zespołu, zadowolenie graczy ze szkolenia czy postępy poszczególnych zawodników.

Chyba pierwszy raz w historii serii w dniu premiery nie można mieć wielkich zastrzeżeń do inteligencji piłkarzy podczas spotkań oglądanych w trybie 3D. W ubiegłym roku plagą była schematyczność sytuacji podbramkowych, po których padały gole, tegoroczny Football Manager jest pozbawiony tego typu błędów. Gra toczy się płynnie, jeśli prowadzona przez nas drużyna jest już zaznajomiona z naszą wizją taktyczną, zawodnicy faktycznie starają się realizować jej wszystkie założenia, a dziwne zachowania zdarzają się niemal sporadycznie.

Mam wrażenie, że podrasowano jeszcze trochę oprawę graficzną widowiska, jednak tu różnice względem poprzedniej edycji są naprawdę niewielkie i chyba trzeba się do tego przyzwyczaić. Z obecnego silnika meczowego nie da się już wiele więcej wycisnąć. Tym bardziej że SI Games dość solidnie popracowało nad optymalizacją tej edycji Football Managera. Gra, która od lat cieszyła się opinią produkcji możliwej do uruchomienia nawet na kalkulatorze, stopniowo wraz rozbudowywaniem funkcji stawała się coraz bardziej wymagająca dla komputerów. W przypadku aktualnej odsłony spokojnie możecie jednak kombinować z wielkością bazy danych bez wyraźnego odczucia spowolnienia zabawy.