Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 7 października 2013, 13:47

autor: Amadeusz Cyganek

Recenzja gry F1 2013 - powrót Grand Prix, Alain Prost na deser - Strona 3

Ekipa Codemasters po raz kolejny wyjeżdża z wirtualnego pit-stopu i próbuje pokazać, że mimo braku konkurencji jej flagowa seria oferuje to, co najlepsze w swojej klasie – w tym roku twórcy mogą wysiąść z bolidu z podniesionym czołem!

Szybciej, ostrzej, po oponach...

Ciekawym przeobrażeniom uległ także model jazdy, który zmienia nieco sposób prowadzenia tych potężnych maszyn z kilkusetkonnymi silnikami pod maską. Bolidy stały się nieco mocniej podsterowne, przez co zdecydowanie bardziej trzeba uważać na zakrętach i szykanach – niedokładny dojazd i opóźnione hamowanie mogą szybko spowodować, że utrzymanie idealnego toru jazdy, pozwalającego na zdobycie najlepszego wyniku, stanie się niemożliwe. Prucie po tarce czy zahaczanie o pobocza mogą skończyć się dla nas bardzo różnie – wozy mają tendencję do uślizgu tylnej osi, a wyprowadzenie maszyny z tego niebezpiecznego manewru jest bardzo trudne i nierzadko stanowi podstawę do przykrej w skutkach wycieczki poza tor. Jednym z naszych głównych zadań jest pilnowanie stanu opon, które zużywają się odpowiednio do stylu jazdy – możecie być pewni, że szalona, szarpana i z notorycznym ścinaniem zakrętów skończy się dla naszego ogumienia nie najlepiej.

No to mamy spa, i to takie bardzo obfite w wodę! - 2013-10-07
No to mamy spa, i to takie bardzo obfite w wodę!

Poprawie uległa także sztuczna inteligencja przeciwników – zapomnijcie o znanym z poprzednich odsłon sznureczku bolidów podczas dojazdu do pierwszego zakrętu po starcie. Kierowcy walczą na całego o zdobycie dobrej pozycji już na samym początku, również w dalszych stadiach wyścigu chętnie opuszczają optymalny tor poruszania się, niejednokrotnie śmiało „zaglądając nam w lusterka” i próbując wywrzeć presję. Niestety, nadal zdarzają się głupkowate kary, które otrzymujemy absolutnie za nic, bo jak wytłumaczyć 10-sekundową „bonifikatę czasową” za to, że przeciwnik bez pardonu wpakował nam się w tył auta? Grunt, że to my jesteśmy odpowiedzialni za kolizję, a to, że po kontakcie lądujemy na poboczu lub w najlepszym wypadku tracimy pozycję na rzecz rywala, okazuje się nieistotne.

Mimo niewielkich zmian w kwestiach wizualnych trzeba przyznać, że F1 2013 pod względem graficznym nadal robi ogromne wrażenie, zwłaszcza podczas etapów rozgrywanych w strugach deszczu. Choć autorzy zdecydowali się tylko na dodanie paru efektów, np. widowiskowych tumanów kurzu wzbijanych przez bolidy podczas jazdy po poboczach, to i tak produkcja Codemasters śmiało może kandydować do miana najładniejszej gry wyścigowej ostatnich lat.

Gdzie tam do Prosta, panie! - 2013-10-07
Gdzie tam do Prosta, panie!

Duża pochwała należy się również rodzimemu dystrybutorowi gry, który przygotował pełną polonizację – co prawda rozentuzjazmowany głos lektora czasami potrafi wywołać uśmiech na twarzy, ale wiadomości podawane podczas wyścigu z padoku okazują się przydatne, a przy tym profesjonalnie zrealizowane, z kolei opisy wyzwań czy sytuacji na torze pozwalają łatwiej wczuć się w klimat rozgrywki.

F1 2013 to gra lepsza i bogatsza w zawartość od poprzedniczki – ekipa Codemasters naprawiła swoje błędy i uzupełniła podstawowe braki w opcjach rozgrywki, a dorzucenie trybu F1 Classics stanowi strzał w dziesiątkę: szkoda tylko, że momentami jest to lizanie cukierka przez papierek, bo dwie trasy i pięć bolidów to niezbyt oszałamiająca liczba i pozostaje mieć nadzieję, iż twórcy następnym razem zaoferują trochę więcej zawartości bez konieczności kupowania DLC. Zmiany w modelu jazdy można zaliczyć na plus, choć nadal nękają nas problemy z błędnym naliczaniem kar. Rewolucji na trasach wirtualnej Formuły 1 raczej nie widać, ale mamy do czynienia z powrotem na właściwą ścieżkę, z której w ubiegłorocznej edycji trochę zboczono. Produkcja „Mistrzów Kodu” dostarczy wielu pozytywnych wrażeń nie tylko fanom tego sportu, bo to bardzo dobrze zrealizowana i efektownie wyglądająca gra, która mimo swoich delikatnych mankamentów zapewnia niemałą przyjemność z jazdy. A w końcu przecież o to właśnie chodzi.

Amadeusz Cyganek | GRYOnline.pl