Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 1 lipca 2013, 13:00

autor: Adam Kaczmarek

Recenzja gry Pro Cycling Manager 2013 - Tour de France bez dopingu - Strona 3

Największy wyścig kolarski roku – Tour de France - już trwa. Tymczasem zachęcamy Was do przeczytania recenzji Pro Cycling Managera 2013, czyli kolejnej odsłony sportowej serii doświadczonego studia Cyanide.

Nowa odsłona to zdecydowanie najładniejszy sportowy manager na rynku. Oprócz szeregu tabel, przycisków i ekranów ze statystykami otrzymujemy naprawdę porządnie odzwierciedlony wyścig kolarski z całą gamą wizualnych bajerów, jak trójwymiarowe chmury, ostre tekstury, bogata roślinność, szczegółowe modele zawodników i efekt rozmycia ekranu. Czasem trudno oderwać się od podziwiania widoków. Oczywiście mamy tu do czynienia z pewnego rodzaju złudzeniem (trasy zbudowane są z powtarzalnych klocków), ale i tak całość prezentuje się bardzo estetycznie i atrakcyjnie. Dla przeciwwagi tytuł cechuje jednak kiepskiej jakości komentarz (ten sam od wielu lat), słabiutka muzyka oraz ogólne niedopracowanie techniczne. Gra potrafi zawiesić się oraz wyjść do pulpitu w najmniej spodziewanych momentach. Zdarzyło mi się również wielokrotnie natrafić na znikające komunikaty, co uniemożliwia wydawanie rozkazów w trybie szybkiej symulacji. Bez kilku poprawek zabawa będzie przypominać stąpanie po polu minowym.

Recenzja gry Pro Cycling Manager 2013 - Tour de France bez dopingu - ilustracja #1

Jeszcze do niedawna był wielkim bohaterem i symbolem zwycięstwa nad rakiem. Dzisiaj wszyscy uważają go za oszusta, który faszerował się dopingiem. Lance Armstrong siedmiokrotnie pokonywał Wielką Pętlę na pierwszym miejscu. W latach 1999-2005 nie miał sobie równych, a w szranki z nim stawali tak znakomici zawodnicy jak Ivan Basso, Aleksander Winokurow czy Jan Ulrich (dwaj ostatni również przyznali się do stosowania niedozwolonych środków). Amerykanin wygrywał, jak chciał, jeździł we własnej lidze. Po krótkiej przerwie wrócił w 2009 roku do zespołu Astana, gdzie natrafił na Alberto Contadora. W starciu z Hiszpanem poległ i zajął w ówczesnej edycji 3 miejsce. W styczniu w rozmowie z Oprah Winfrey przyznał się, że był częścią wielkiego programu dopingowego. W wyniku działań komisji sportowych zostały mu odebrane wszystkie zwycięstwa.

Natomiast po stronie plusów należy zapisać jeszcze konfigurowanie zestawu zawodników w wieloosobowym trybie Armada. Fani prosili o taką opcję od dawna (dotychczasowe rozwiązanie z wklejaniem od nowa talii kart było na dłuższą metę męczące) i najnowszy PCM spełnia ich oczekiwania. O rzeczywistej sile multiplayera nie mogłem się jednak przekonać, gdyż po premierze gry chętnych do zabawy w sieci było tylu co kot napłakał. Ponadto pojawiające się co chwilę błędy ze stabilnością aplikacji nie pozwoliły na rozegranie więcej niż zaledwie kilku etapów. Twórcy obiecują pełne wsparcie w tym zakresie, dlatego niewykluczone, że faktyczną moc tego dzieła poznamy dopiero za kilka tygodni.

Czasówki rządzą się swoimi prawami i mogą często decydować o ostatecznych wynikach! - 2013-07-01
Czasówki rządzą się swoimi prawami i mogą często decydować o ostatecznych wynikach!

Pro Cycling Manager 2013 nie stanie się kamieniem milowym serii, ale to porządny i przede wszystkim bardzo grywalny menadżer sportowy. Największe problemy, z którymi musi zmierzyć się Cyanide, to stabilność oraz rozbudowa warstwy ekonomicznej. Produkt jest niedopracowany technicznie i nieraz doprowadzał mnie do wściekłości, gdy dobrze obmyślona taktyka przegrywała z pulpitem Windowsa. Zabrakło mi również ciekawszej interakcji ze światem, kibicami oraz sponsorami. Poza wydawaniem poleceń kolarzom roboty mamy tu naprawdę niewiele. Grunt, że wyścigi oferują masę frajdy, ale to zawsze było mocną stroną tej pozycji.

Adam Kaczmarek | GRYOnline.pl