Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 27 czerwca 2012, 13:21

autor: Amadeusz Cyganek

Recenzja gry Scania Truck Driving Simulator - waga ciężka wśród symulatorów - Strona 2

Po przewiezieniu tysięcy przyczep z rozmaitymi ładunkami pora na znacznie bardziej emocjonujące przygody za kierownicą ciężarówki – nowa gra studia SCS Software pokaże Wam, jak jeżdżą prawdziwi mistrzowie.

Twórcy postanowili również zbadać naszą reakcję na zaskakujące nas na trasie zagrożenia – w grze znajdziemy cztery wyzwania, podczas których mierzony jest czas hamowania przed dynamicznie pojawiającymi się przeszkodami. Wykonanie wszystkich zadań we w miarę przyzwoitym stylu to co najmniej kilkadziesiąt godzin zabawy – cieszy spore zróżnicowanie misjii ich liczba: widać, że twórcy przemyśleli temat i postanowili dać graczom coś więcej niż kompleksową naukę parkowania.

W grze nie zabrakło również flagowej dla serii możliwości jazdy dowolnej z opcją rozwożenia towarów – tym razem do dyspozycji dostajemy średnich rozmiarów miasto wraz z niewielkimi peryferiami. Jakże miło zobaczyć wreszcie coś, co znacznie różni się od standardowego do tej pory widoku czterech ulic i kilku budynków pełniących funkcję np. Berlina – tym razem wygląda to naprawdę całkiem konkretnie. Architektura miasta jest zróżnicowana – nie brakuje efektownych estakad, wysokich budynków i gęstej sieci ulic. Ponadto twórcy zwracają uwagę nie tylko na ograniczenia prędkości, ale i sygnalizację świetlną – każdy przejazd na „czerwonym” kwitowany jest stosownym komunikatem. Nie zauważyłem wprawdzie, by wykroczenia odbijały się na wyniku punktowym naszej działalności, niemniej fajnie, że w końcu przepisy mają odzwierciedlenie w rozgrywce. Doskonale widać, że Scania Truck Driving Simulator stanowi niejako poligon testowy przed zbliżającym się wielkimi krokami Euro Truck Simulator 2, gdzie zapewne ujrzymy sporą liczbę rozwiązań zastosowanych w tej grze. Twórcy oferują także możliwość eksploracji ośrodka zlokalizowanego w szwedzkim Södertälje, gdzie mieści się centrala Scanii – tam możemy do woli podróżować po opracowanych specjalnie na potrzeby testów nowych ciężarówek trasach, przy okazji sprawdzając również i swoje umiejętności. Porównując przedstawiony w grze teren ze zdjęciami, trzeba przyznać, że autorzy wykonali kawał dobrej roboty i wiernie odtworzyli jego rzeczywiste rozmiary i architekturę.

Pod względem oprawy wizualnej STDS nadal prezentuje porządny, równy poziom. Wprawdzie nie wzbudza jakichś wielkich zachwytów, ale widać, że graficy nie przespali ostatnich kilku miesięcy. Rzecz jasna bardzo ładnie jawi się model ciężarówki, którą przemierzamy wszystkie dostępne trasy, ale niczego złego nie można powiedzieć też o elementach otoczenia czy animacji pojazdów poruszających się po ulicach miasta. Wciąż komicznie wypadają natomiast kraksy z udziałem naszej ciężarówki – samochody, które uczestniczyły w kolizji z osiemnastokołowcem, natychmiast stają i włączają światła awaryjne. Niestety, trzeba zapomnieć także o jakimkolwiek modelu uszkodzeń, ale to raczej wydawało się oczywiste. Dobrego słowa nie sposób również powiedzieć na temat oprawy muzycznej – choć trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia do odgłosów wydawanych przez ciężarówkę, tak jeden monotonny utwór puszczany w kółko w menu troszeczkę zakrawa na kpinę. Nie najlepiej przedstawia się także sama optymalizacja gry – by cieszyć się pełnią detali, potrzebujemy naprawdę szalenie mocnego sprzętu, co – szczerze powiedziawszy – dość mocno dziwi. Najważniejsze jest jednak to, że twórcom udało się sprawnie odtworzyć wrażenie kierowania ogromnym kolosem z naczepą – każdy, nawet najmniejszy błąd może spowodować, że ciężarówka w trymiga znajdzie się na bocznej barierce lub zderzy czołowo z nadjeżdżającym pojazdem. Pod względem fizyki jazdy STDS zdaje egzamin w stu procentach.

Choć niewiele na to wskazywało, Scania Truck Driving Simulator to naprawdę uczciwa opcja dla fanów ciężarówek, którzy nadal pragną szlifować swoje umiejętności i skonfrontować je z bardzo wymagającymi wyzwaniami. Widać, że mamy do czynienia z grą przeznaczoną dla wiernych miłośników serii – poziom trudności okazuje się całkiem wysoki i przeciętni gracze mogą mieć problemy z zaliczeniem wszystkich zadań, niemniej po kilku godzinach treningu nie sposób nie dostrzec postępów w sztuce kierowania osiemnastokołowcem. Panowie z SCS Software postarali się dobrze wypełnić czas graczom oczekującym na premierę ich najważniejszej od kilku lat produkcji – mowa oczywiście o Euro Truck Simulator 2 – i zaproponowali naprawdę solidny ładunek niełatwej rozgrywki, której z pewnością wystarczy na wiele dni.

Amadeusz Cyganek | GRYOnline.pl