Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 27 marca 2002, 10:32

autor: Artur Okoń

Myth III: Era Wilka - recenzja gry - Strona 3

Trzecia część znanej strategii czasu rzeczywistego Myth o podtytule The Wolf Age. Jej akcja rozgrywa się tysiąc lat przed wydarzeniami znanymi z Myth: The Fallen Lords i skupia się na życiu Connachta

Podstawą gry jest wspaniale opracowana kampania - istny raj dla pojedynczego gracza (to też nowość, albowiem ostatnio panuje tendencja by tworzy gry głównie z myślą o trybie multiplayer). W jej skład wchodzi 25 scenariuszy znacznie zróżnicowanych zarówno pod względem topografii terenu (bagna, góry, labirynty) jak i celu samej misji (na ochronie jakieś osoby zaczynając, poprzez oblężenie miasta, a na typowych bitwach kończąc). Kolejną zaletą jest niezwykle wysoki poziom trudności. Już po kilku minutach gry jasne pozostaje, że nie jest to gra dla „szarych śmiertelników”, a dla wymagających graczy dokładnie wiedzących czego szukają i chcących poświęcić danej grze więcej niż jeden wieczór. Jeśli komuś uda się ukończyć Myth 3 na najwyższym poziomie trudności to pozostaje mi tylko pochylić czoło w geście szacunku! Już ukończenie gry na standardowym poziomie trudności jest wielkim dokonaniem! To właśnie fakt, iż gra jest piekielnie trudna znacznie podnosi atrakcyjność samej walki. Tu nie wystarczy rzucić naszych wojsk do boju i cierpliwie czekać na wynik - siły wroga są o wiele liczniejsze od naszych więc bez kombinowania, dużej ilości forteli i sztuczek taktycznych się nie obędzie. Kluczem do zwycięstwa jest optymalne wykorzystanie jednostek rażących z dystansu, a także czynników geograficznych. Dla przykładu Łucznik stojący na wzniesieniu ma o wiele większe pole zasięgu, a Krasnolud-miotacz znajdujący się na szczycie góry zabije wielu przeciwników zanim tym uda się do niego wdrapać. Kolejną istotną kwestią od której zależy nasze „być albo nie być” jest to, jak sprawnie opanujemy zarządzanie kamerą i naszymi oddziałami. Płynne posługiwanie się skrótami klawiszowymi to podstawa! Wszystkim proponuje skorzystanie z misji treningowej, w której szybko można nauczyć się podstawowych komand. Po te bardziej zaawansowane odsyłam do instrukcji. Na szczęście jak na dobry RTS przystało w czasie rozgrywki możemy swobodnie operować zwolnieniem i zwiększeniem prędkości gry co oczywiście kładzie większy nacisk na planowanie naszych działań, a nie szybkie klikanie by w czasie bitwy zdąrzyć je wykonać. Jednak jak to w strategiach czasu rzeczywistego bywa odrobina refleksu jest również niezbędna.