Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 30 stycznia 2002, 09:54

autor: Fajek

Rally Championship Xtreme - recenzja gry - Strona 3

Szósta część znakomitej serii rajdowej Rally Championship zatytułowana Rally Championship Xtreme. Kolejna adaptacja powstała przy współpracy zespołów Warthog oraz Magnetic Fields.

Jak już wspomniałem na wstępie, producent chwalił się rewolucyjnym systemem zniszczeń. Postanowiłem więc sprawdzić jakiż on faktycznie jest rewolucyjny. Otóż nie jest. Faktycznie, należą się słowa uznania za pewne rozwiązania i efekty, z jakimi spotkamy się w grze, ale nie nazwałbym ich rewolucyjnymi. Samochód po zderzeniu z jakaś przeszkodą odkształca się na różne sposoby w zależności od strefy, która miała z nią kontakt. Jak zwykle sprawdziłem jaki efekt daje uderzenie z prędkością 150km/h czołowo w drzewo i jak zwykle się zawiodłem. Poza rozbitymi reflektorami i pogiętą maską, nadal mogłem z powodzeniem brać udział w zawodach, nie wspominając już o samej możliwości poruszania się. Jak widać nadal niedoścignionym wzorem w tej kwestii pozostaje Viper Racing, gdzie samochód po takim uderzeniu na pewno samochodu już nie przypominał. Inną niemiła cechą jest zachowanie samochodu zaraz po kolizji, a ściślej mam na myśli dachowanie lub koziołkowanie, gdzie nasz pojazd zostaje oderwany o powierzchni, po której się poruszamy. Otóż podczas takiego np. koziołkowania, kiedy już wykonawszy kilka obrotów spadniemy wreszcie na koła, nasz pojazd wyrwie do przodu, co najmniej jakbyśmy mieli wciśnięty gaz „do deski” (oczywiście nie musze dodawać, iż noga z gazu dawno jest zdjęta). Efekt jest zazwyczaj taki, że lądujemy w rowie, na drzewie lub w najlepszym wypadku na poboczu. Niby drobna rzecz a drażni. Przyznać jednak muszę, iż efekty kolizji w RCX są bardzo zróżnicowane i efektowne. Możemy pogiąć blachy nadwozia, połamać spojlery, powybijać szyby i światła a nawet urwać koła czy zderzaki. Wszystko to wygląda bardzo naturalnie oraz dodatkowo wpływa na parametry jezdne naszego samochodu.

Kolejnym rewolucyjnym osiągnięciem autorów miał być realizm jazdy. Do zapowiedzi twórców podszedłem dość sceptycznie i jak się okazało słusznie. Faktem jest, iż samochody starają się zachowywać w miarę naturalnie i w przypadku pojazdów z napędem na 2 koła całkiem nieźle im to wychodzi – problem pojawia się w momencie, gdy dostaniemy się do grupy aut WRC. Wydają się one poruszać po dowolnej powierzchni jak po lodzie, nie reagując na zmianę nawierzchni (np. zjechanie z asfaltu na ziemne pobocze). Prawdopodobnie jest to brak zgrania znacząco większej mocy w przypadku samochodów WRC z pozostałymi parametrami jezdnymi. Są to wprawdzie moje prywatne odczucia, ale kilku znajomych grających w RCX odniosło podobne wrażenie. Aby jednak być uczciwym, przyznam, że nie mogę stwierdzić w 100%, iż zachowanie samochodów w klasie WRC jest niewłaściwe, gdyż takowego w rzeczywistości nie prowadziłem. Inna sprawa to fakt, iż spotkałem się ze sporą rzeszą ludzi, którym takie zachowanie samochodu bardzo się podobało pomimo tego, iż nie było zbyt realistyczne. Cóż, sprawa gustu jak widać…