Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 14 stycznia 2002, 10:33

autor: Tomasz Pyzioł

Skoki Narciarskie 2002: Polskie Złoto - recenzja gry - Strona 3

Gra, która dzięki sukcesom jakie odnosi Adam Małysz, stała się ogormnie popularna. Jest to już jej druga edycja, poprawiona i zaktualizowana.

W sumie trzeba docenić odwagę twórców gry, którzy podjęli się nie lada wyzwania. Wiele osób może zadawać sobie pytanie, dlaczego inne firmy, jak choćby EA Sports (znana przecież z wielu doskonałych produkcji sportowych) nie zabrała się za skoki narciarskie? Do dzisiaj powstały przecież symulacje większości dyscyplin sportowych, poczynając na tych najpopularniejszych jak piłka nożna czy hokej, a skończywszy na tak wymyślnych jak alpinizm, żeglarstwo czy nawet szybownictwo. Łatwo jednak zrozumieć różnicę między piłką nożną a skokami narciarskimi jeżeli weźmiemy pod uwagę różnicę między sportami zespołowymi a indywidualnymi. Szczególnie dotyczy to tych, w których zawodnicy nie mogą rywalizować ze sobą jednocześnie (jak chociażby kajakarstwo czy biegi) lecz muszą czekać na swoją kolejkę. Jeżeli jeszcze weźmiemy pod uwagę, że w zawodach skoków narciarskich bierze z reguły udział pięćdziesięciu zawodników, łatwo zrozumieć problemy z symulacją tego typu sportu.

Oglądając telewizyjne relacje z meczu piłkarskiego czy pucharu w skokach narciarskich nie odczuwamy zbyt dużej różnicy, gdyż w obu przypadkach nie uczestniczymy czynnie w tych wydarzeniach. Jednak grając np. w którąkolwiek edycję FIFA czy nawet Polska Goola! jesteśmy bez przerwy w akcji, kontrolując poczynaniami piłkarzy przez cały okres trwania meczu. Zupełnie inaczej rzecz ma się w skokach narciarskich. Oddajemy jeden skok w serii, a następnie możemy spokojnie rozeprzeć się na kilkanaście minut w fotelu aby oglądać wyczyny pozostałych 49 rywali. Pełny realizm. Jest to jeden z największych mankamentów związanych z tą grą. Nie wszyscy kibice, którzy z wypiekami na twarzy oglądają relacje telewizyjne ukazujące zmagania prawdziwych skoczków, muszą z podobnym zainteresowaniem śledzić wyczyny swych wirtualnych bohaterów. Wygląda jednak na to, że ze względu na specyfikę tego sportu sytuacja jest nie do przeskoczenia.

Mimo wszystko rozgrywka jest bardzo emocjonująca, godna polecenia wszystkim nienasyconym kibicom tego sportu, a dla fanów Adama Małysza wręcz obowiązkowa. Dzięki Skokom Narciarskim 2002 każdy jego sympatyk będzie mógł się sam przekonać jak trudna jest to dyscyplina, jakimi rządzi się prawami oraz ile trzeba ponieść wyrzeczeń aby osiągnąć upragniony sukces. Za zakupem gry przemawia również jej wysoka jakość oraz bardzo niska cena. Z pewnością warto wydać 19,90 zł aby sprawdzić swoje siły na tych samych skoczniach co Adam Małysz.

Switcher