Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 3 stycznia 2002, 11:03

autor: Krzysztof Żołyński

Shogun: Total War - The Mongol Invasion - recenzja gry - Strona 2

The Mongol Invasion to oficjalny dodatek do Shogun: Total War, w którym powracamy do średniowiecznej Japonii. Państwo, jakie w Total War z takim trudem udało nam się zjednoczyć pod jednym sztandarem, staje w obliczu nowego niebezpieczeństwa.

Jak wiadomo Mongołowie w roku 1270 po krótkiej kampanii wycofali się z Japonii. Następne lata poświęcili na zaplanowanie ataku i przygotowanie dostatecznie wielkich sił, aby bez problemu pokonać samurajskich obrońców. Jednak tym razem po stronie Japończyków stanęły siły natury w postaci potężnego sztormu, który zatopił większość floty inwazyjnej. Kubiłaj już nigdy więcej nie próbował podboju, pechowej dla jego oddziałów Japonii.

Fukuoka (1274) – odbył się wtedy pierwszy najazd mongolski na Japonię. Wojska chana Kubiłaja, po walkach o mniejsze wysepki Iki i Cuszima, zostały skierowane w celu uderzenia na główną wyspę Japonii, Kiusiu. Niektóre przekazy historyczne mówią, że inwazja zakończyła się bardzo szybko, bo już po pierwszym dniu walk na Kiusiu. Historycy toczą spory o to czy uderzenie na wyspę było faktyczną inwazją, czy tylko rekonesansem, przed precyzyjnie planowanym, mającym nastąpić później uderzeniem. Jak widzicie do dziś nie ma zgody wśród historyków na temat przebiegu i celu ataku Mongołów. W każdym razie do starcia doszło i lądujący na wyspie Mongołowie starli się z przynamniej jedną armią samurajów. Bitwę tę traktuje się nie tylko jako starcie militarne, ale także jako spotkanie różnych kultur i stylów walki. Ponad wszelką wątpliwość wiadomo, że Mongołowie zostali odparci i na pewno przekonali się, że takie przedsięwzięcie jest o wiele trudniejsze niż się tego spodziewali.

Zatoka Hakata (1274) – Mongołowie są pewni swego, bo przecież niedawno podbili Chiny. W związku z tym wydaje się, że żadna samurajska armia nie będzie w stanie odebrać im zwycięstwa. Jednak po wylądowaniu okazuje się, że Japończycy przygotowali się na ich nadejście. Zadanie gracza polega na tym, aby po wysadzeniu na ląd pierwszych oddziałów zdobyć przyczółki na pobliskich wzgórzach i uczynić z nich bazę wypadową dla dalszych walk i miejsce koncentracji reszty oddziałów. Trzeba działać szybko i nie dać czasu samurajom na przegrupowanie się i ściągnięcie posiłków.

Fushimi (1274) – wojska mongolskie muszą się szybko i sprawnie posuwać do przodu. Ta kampania to wyścig z czasem, gdyż zbliża się jesień, a za nią zima, które praktycznie uniemożliwiają ściąganie posiłków z Korei. Mongołowie dopiero pod Fushimi napotykają opór w postaci armii samurajów, dla których jest to ostatnia szansa, aby stanąć w polu i zapobiec całkowitemu podporządkowaniu Japonii barbarzyńskiemu panowaniu Mongołów.

Nara (1274) – jest to twierdza, do której zostali zepchnięci Japończycy. Rozpoczyna się rozpaczliwa obrona. Toczy się walka o utrzymanie jednaj z ostatnich japońskich twierdz, ale zarazem obrona resztek państwa nie opanowanego przez Mongołów.

Góra Fuji (1275) – Japonia znajduje się w krytycznym położeniu. Armie wystawiane przez poszczególne klany nie są w stanie sprostać mongolskiej nawałnicy. Na dodatek nad krajem zawisa groźba głodu. W końcu najwyższym dygnitarzom udaje się dojść do porozumienia, iż najwyższy czas zespolić wysiłki, zjednoczyć siły militarne z całego kraju i wydać Mongołom walną bitwę. Na miejsce bitwy wybrano zbocza świętej góry Fuji.