Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 27 grudnia 2001, 11:05

autor: Maciej Krakowiak

The House of the Dead 2 - recenzja gry - Strona 2

House of The Dead 2 to kontynuacja promowanej przez firmę Sega gry akcji utrzymanej w konwencji horroru - House of The Dead, która przenosi nas do najciemniejszych kątów domu Dr. Curien’a.

House of Dead 2 nie można zaszufladkować jako dokładnej konwersji z wersji konsolowej. Wersja na PC została znacznie rozbudowana w porównaniu ze swoim konsolowym pierwowzorem. Mamy do wyboru cztery tryby, które wcześniej nie były dostępne na konsolach. A mianowicie tryb arcade, original, boss i trening oraz możliwość gry po sieci. Tryb arcade to wierne przeniesienie gry konsolowej. Tryb oryginalny dostępny jedynie w wersji na PC pozwala na wykorzystywanie różnego rodzaju przedmiotów znalezionych na drodze naszej wędrówki. Są to zwykle jakieś power-uppy, dodatkowe życia, punkty, czy też zwiększenie siły i ilość naboi w magazynku naszej broni. Najmniej ciekawy wydaje tryb dający możliwość wykańczania poszczególnych Bossów. Polecam go osobom, które przymierzają się do kupna nowej myszy, gdyż stara przez jednostajne klikanie w klawisz strzału byle tylko szybciej na pewno długo już nie pociągnie:))). Na początek jednak zachęcam do poćwiczenia w trybie treningowym, który został naprawdę bardzo dobrze pomyślany. Na 10 różnorodnych planszach możemy doskonalić podstawowe techniki gry. I tak będziemy musieli rozwalić w określonym czasie wszystkie beczki znajdujące się na planszy, uratować określoną ilość ludzi, czy też przy ograniczonej ilości amunicji zlikwidować atakujące nas mutanty itp. Nasze postępy ilustrowane są przyznawanymi nam gwiazdkami, aż do uzyskania perfekcji w danej dziedzinie (czerwone gwiazdki). Wspomniałem już, że drogę poruszania mamy z góry zaplanowaną przez autorów. Jednak, aby uatrakcyjnić samą rozgrywkę dali nam oni sposób na małą ingerencję w naszą trasę. Można to w pewnym sensie nazwać „wątkami pobocznymi”. Otóż, co jakiś czas będziemy mieli okazje uratować od pewnej śmierci jakiegoś cywila. I gdy nam się to uda skierujemy się na drogę łatwiejszą, jak nie to nasza postać wybierze trudniejszą. Tą innowacje można zaliczyć na plus dla tego tytułu, bo takich miejsc jest dużo i za każdym razem podczas nowej rozgrywki nożna „testować” inną konfigurację przejścia.

Pora przyjrzeć się bliżej grafice. Nie jest jakaś rewelacyjna tylko po prostu dobrze wykonana jak na dzisiejsze standardy. Kamera przemieszcza się szybko, tekstury są w dobrej jakości. Nie zaobserwowałem jakiś większych niedoróbek. Niestety muszę grze wytknąć poważny minus. Mianowicie chodzi mi o pozbawienie gracza interakcji z otoczeniem. Zniszczyć możemy tylko i wyłącznie skrzynie, dzbany oraz beczki gdzie znajdziemy poukrywane liczne dodatki, które umilą na życie. Aż prosi się o możliwość rozwalenia jakiejś witryny sklepowej czy też samochodu.