Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 5 grudnia 2001, 11:21

autor: Andrzej Jerzyk

Merchant Prince II - recenzja gry

Celem gry jest wzbogacenie się. Dążąc do władzy i bogactwa, możemy wykorzystać wszelkie dostępne sposoby takie jak: wynajmowanie najemników, rozbijanie rynków, zastraszanie senatorów, stosowanie tortur lub atakowanie karawan przeciwników.

Recenzja powstała na bazie wersji PC.

Raz na jakiś czas pojawiają się w sklepach gry inne od reszty. Nie jest o nich tak głośno, jak o najnowszych klonach Half Life czy Diablo, nie wzbudzają większego zainteresowania żądnych efektownej rozrywki młodych graczy. Takie „rodzynki” stanowią pewnego rodzaju elitę gier komputerowych (lub przynajmniej starają się nią być); są to gry do zrozumienia których trzeba dojrzeć. Pojawienie się takiej gry jest zawsze dużą niespodzianką. Takie niespodzianki jednak, nie muszą wcale być dla nas przyjemne, tym bardziej że wspomniane gry często nie spełniają standardów do jakich przywykliśmy. Prowadzi to do tego, że gra zyskuje sobie równie szerokie grono zwolenników, jak i przeciwników. Z jednej strony barykady znajdują się ludzie, którzy przy nowej grze chętnie spędziliby najbliższe trzy miesiące, a z drugiej strony ludzie, którzy pojawienie się gry na swoich monitorach skwitowaliby uśmiechem politowania. Aby polubić takiego „rodzynka” trzeba się trochę postarać, ale za to gra wynagrodzi nas dużą dawką dobrej zabawy. Sztuką jest właśnie odkrycie w nich tego, co czyni je wyjątkowymi. A Merchant Prince 2 jest na pewno grą wyjątkową. A czy jest grą wyjątkowo dobrą, czy wyjątkowo złą – no cóż – przekonajmy się...

Po odpaleniu tej gry nie można oprzeć się wrażeniu, jakby to zabrano nas w podróż w czasie. Pierwszy Merchant Prince pojawił się w bodajże 1993 roku... hmm... jakby to powiedzieć, żeby nie bolało... nowy Merchant Prince również wygląda, jakby powstał w 1993 roku. Naprawdę niełatwo jest w dzisiejszych czasach przełamać barierę „estetycznego progu” dla gry komputerowej, ale żeby zagrać w tą grę, będziecie musieli się przygotować na kompletny brak graficznych (muzycznych zresztą też) fajerwerków. Ten próg na pewno łatwiej będzie przejść graczom starszym, którzy jeszcze mają dobre wspomnienia ze starymi grami o podobnym wyglądzie (jak choćby Colonization Sida Meiera) – to właśnie miałem na myśli pisząc, że do takich gier trzeba dojrzeć. Po prostu ktoś, komu gra strategiczno-ekonomiczna kojarzy się tylko z Sim City 3000 czy inną, graficznie dopieszczoną do granic możliwości grą, nie zmusi się do zagrania w grę tak ubogą jeżeli chodzi o oprawę, jak Merchant Prince 2.

Ale celowo wspominam o ubogiej szacie graficznej gry już na samym początku, gdyż jest to chyba największa wada tego programu, żeby potem móc wyrażać się o niej już lepiej.

Merchant Prince 2 to strategiczna gra z podziałem na tury, będąca połączeniem elementów politycznych, militarnych i ekonomicznych. W grze wcielamy się w rolę czternastowiecznego Wenecjanina, członka bogatego rodu o ogromnym majątku i równie ogromnej ambicji. Naszym zadaniem będzie zdobycie władzy i bogactwa (które, jak wiadomo, łączą się ze sobą), a w osiągnięciu tego celu posługiwać się będziemy wieloma, moralnymi czy nie, sztuczkami. Gra toczy się w latach 1301 – 1492, więc do roku odkrycia Ameryki przez Krzysztofa Kolumba. Zrozumiałe przeto jest, że gra rozgrywana jest na mapie obejmującej tylko Europę, Azję i Afrykę. O przodownictwo na tych obszarach rywalizować będą z nami jeszcze trzy inne rody, a rywalizacja ta obejmować będzie zarówno konflikty zbrojne, polityczne, jak i religijne.

Recenzja gry Millennia. Zły sen gracza marzącego o alternatywie dla Civilization
Recenzja gry Millennia. Zły sen gracza marzącego o alternatywie dla Civilization

Recenzja gry

Millennia miały doprowadzić do ekstremum to, co najlepsze w serii Civilization. Niestety, twórcom przyszło do głowy nazbyt wiele pomysłów, jak tego dokonać, i potknęli się o własne nogi.

Recenzja gry Against the Storm. City builder prawie doskonały
Recenzja gry Against the Storm. City builder prawie doskonały

Recenzja gry

Zdawałoby się, że przepis na współczesnego city buildera jest prosty – robimy to, co wszyscy, dodajemy tylko jakąś oryginalną nowinkę – i gotowe, pora na CS-a. Na szczęście polscy deweloperzy z Eremite Games podeszli do sprawy zupełnie inaczej.

Recenzja Cities: Skylines 2 - ten city builder potrzebuje przebudowy
Recenzja Cities: Skylines 2 - ten city builder potrzebuje przebudowy

Recenzja gry

Fani city builderów musieli długo czekać na kolejną odsłonę gry o tworzeniu nowoczesnych miast. Cities: Skylines 2 nie wprowadza rewolucji do gatunku i boryka się z technicznymi problemami. Nadal jednak wciąga na długie godziny.