Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 22 grudnia 2000, 17:03

autor: Janusz Burda

Delta Force 2 - recenzja gry

Czy firmie NovaLogic udało się poprawić tak doskonały produkt jak Delta Force?

Recenzja powstała na bazie wersji PC.

WSTĘP: Pierwsza część gry, czyli Delta Force pojawiła się już jakiś czas temu i była niewątpliwie wielkim hitem. Tym, co zadecydowało o jej powodzeniu, była niesamowicie duża grywalność zarówno trybu dla jednego jak i wielu graczy. Rekompensowało to nawet pewne minusy wynikające z zastosowania nieakcelerowanego engine graficznego. Tymczasem na horyzoncie ukazała się jej kontynuacja. Gracz ponownie ma możliwość wcielić się w rolę członka elitarnych sił antyterrorystycznych. Akcja Delta Force 2 toczy się w bardzo urozmaiconych lokacjach na całym Świecie, poczynając od mroźnej Antarktydy, a kończąc na gorących około zwrotnikowych pustyniach. Zastosowanie najnowszego engine graficznego firmy Novalogic czyli Voxel 3, ma spowodować jeszcze większy realizm toczonej rozgrywki i uatrakcyjnić stronę wizualną gry. Czy kontynuacja okaże się tak dobra jak jej poprzedniczka ?. Na odpowiedź na to pytanie musimy trochę poczekać, wydaje mi się, że ma jednak do tego wszelkie predyspozycje, błędy zostały poprawione, a to, co było dobre dalej pozostało w swoim pierwotnym stanie.

NOWOŚCI: W grze zostało wprowadzone kilka nowych elementów mających uatrakcyjnić rozgrywkę, są to między innymi:

  • nowy Ekran Dowodzenia, pozwala na przejęcie częściowej kontroli nad pozostałymi członkami zespołu, oznacza to, że możemy im np. wskazać kolejne punkty docelowe (waypoints)
  • engine graficzny VOXEL 3, pozwalający na bardziej realistyczne odwzorowanie otoczenia.
  • zastosowanie efektów pogodowych takich jak: deszcz, śnieg, mgła.
  • nowe sposoby poruszania się postaci w grze np. wspinanie się
  • nowe bronie, misje, wyposażenie.
  • możliwość przestrzelenia na wylot niektórych obiektów np. namiotów itp. a także możliwość wysadzania budynków lub pojazdów.
  • snajper przy strzałach na duże odległości musi uwzględnić grawitację (to było już w Delta Force) a także siłę wiatru.
  • możliwość podnoszenia przedmiotów
  • ograniczono czas przebywania pod wodą, koniec z pływaniem non stop przez dwie godziny, można na szczęście wyposażyć się w aparat tlenowy.

Prawdopodobnie istnieją jeszcze inne istotne zmiany w grze, które nie zostały tu przedstawione, jak zwykle wszystko wyjdzie później w graniu.

WYBÓR POSTACI: Nie możemy tu oczywiście mówić o tworzeniu postaci takim, jakie ma miejsce w przypadku gier RPG. Zamiast kilkunastu różnorodnych parametrów ustalamy tylko trzy, a w trybie multiplayer dodatkowo jeszcze jeden. Dwa pierwsze z nich to mniej istotne: wygląd i flaga, pod jaką będziemy występować. W dobie równouprawnienia płci możemy wybrać zarówno mężczyznę jak i kobietę. Pośród możliwych do wyboru flag (a właściwie naszywek na ramię) można znaleźć USA, Niemcy, Francję a nawet Chiny i wiele innych. Niestety brak Polski, widocznie panowie z Gromu nie postarali się. W trybie multiplayer dochodzi wybór Team’u, w którego barwach będziemy grać. Najważniejszą cechą, jeżeli można to tak nazwać jest broń i wyposażenie naszego komandosa. Poniżej przedstawione zostały wszystkie możliwe części ekwipunku. Ah zapomniałbym o tym, że wybrany przez nas żołnierz zostaje zapamiętany pod nazwą, która stanowi jego imię.

BROŃ i WYPOSAŻENIE: W Delta Force 2 dostępna broń została podzielona na cztery kategorie + granaty. Są to:

Primary Weapon:

  • karabin M4 + shotgun
  • karabin M4 + granatnik
  • M249 SAW
  • karabin snajperski Barret .50
  • HK MP5 SD3
  • karabin snajperski M40
  • „karabin podwodny”

Secondary Weapon:

  • dodatkowa amunicja
  • LAW (bazooka)
  • materiał wybuchowy
  • mina
  • kamera video

Sidearm:

  • SOCOM .45 z tłumikiem
  • SOCOM .45
  • HK 511 „pistolet podwodny”

Auxiliary Gear:

  • LAW (bazooka)
  • materiał wybuchowy
  • mina
  • kevlarowa kamizelka kuloodporna
  • ubiór maskujący
  • aparat tlenowy LAR V
  • kamera video
  • dodatkowa amunicja
  • granaty rozpryskowe
  • granaty rozpryskowe z opóźnieniem
Recenzja gry Alone in the Dark - tu straszy klimat, nie jumpscare'y
Recenzja gry Alone in the Dark - tu straszy klimat, nie jumpscare'y

Recenzja gry

Alone in the Dark to powrót nieco zapomnianej dziś marki, która 32 lata temu położyła fundamenty pod serie Resident Evil, Silent Hill i cały gatunek survival horrorów. I jest to powrót całkiem udany, przywołujący ducha oryginału we współczesnej formie.

Recenzja gry Outcast: A New Beginning. Dobrze zagrać w grę z otwartym światem bez zbędnych aktywności
Recenzja gry Outcast: A New Beginning. Dobrze zagrać w grę z otwartym światem bez zbędnych aktywności

Recenzja gry

Outcast: A New Beginning jest produkcją „bezpieczną”. Nie jest wybitny, ale też nie ma w nim nic, co by mnie odpychało. Problemy techniczne rzucają się jednak w oczy, a największą wadą tej gry okazuje się wysoka cena.

Recenzja gry Helldivers 2 - to jedna z najlepszych pozycji w historii do grania z kolegami
Recenzja gry Helldivers 2 - to jedna z najlepszych pozycji w historii do grania z kolegami

Recenzja gry

Helldivers 2 pokazuje, co może zrobić doświadczony zespół specjalizujący się w określonym gatunku gier, mając wsparcie dużego wydawcy pokroju Sony. Zdecydowanie nie sprawi, że serwery będą działać stabilnie po 14 dniach po premierze.