Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 8 stycznia 2010, 06:58

autor: Artur Falkowski

Bayonetta - recenzja gry - Strona 2

Najnowsze dzieło Platinum Games zaskakuje i zadziwia. Sprawia, że co chwilę przecieramy oczy ze zdumienia, wybuchamy śmiechem bądź, zaciskając zęby, próbujemy znaleźć sposób na pokonanie ogromnego bossa.

Na tym jednak nie koniec atrakcji. Bayonetta potrafi przyjmować bowiem także postać zwierzęcia: szybkiej pantery czy czarnego kruka. Może też rozpaść się w chmarę nietoperzy, dzięki czemu niweluje otrzymane obrażenia. Szczególnie efektownie wyglądają specjalne wykończenia przeciwników, dokonywane za pomocą przywoływanych z piekła narzędzi tortur, którymi posługiwała się inkwizycja. Przykładowo możemy zabić wroga, posyłając go do wnętrza żelaznej dziewicy, zatrzaskując mu przed nosem najeżone kolcami drzwi, wieszając na łańcuchu lub miażdżąc niczym w imadle.

Przeciwnicy nie raz tracą dla Bayonetty głowę.

Twórcy najwidoczniej uznali, że sam rozbudowany system walki nie wystarczy i zadbali o to, by gracze się nie nudzili. Dlatego też poza standardowymi starciami bierzemy udział w szalonym samochodowym pościgu, przejażdżce na motorze, surfujemy po wzburzonym morzu, a nawet, niczym baron Münchhausen na kuli, lecimy, dosiadając rakiety.

Nie mniej ciekawie prezentuje się sam świat, w którym przychodzi nam walczyć. Akcja gry osadzona została w fikcyjnym europejskim mieście Vigrid. Jak się jednak szybko okazuje, nie spędzamy tu kilkunastu godzin na zwiedzaniu zabytkowych uliczek, a to za sprawą alternatywnych światów zajmujących tę samą przestrzeń. Brzmi to nieco zawile, ale sprowadza się do tego, że niebo, piekło i czyściec nakładają się na naszą rzeczywistość. Niebiańskie armie nie są widzialne dla zwykłych śmiertelników, ponieważ przez większość czasu przebywają w czyśćcu. Ten zaś wygląda zupełnie jak nasz świat, z tą małą różnicą, że magiczne stworzenia są w nim doskonale widoczne, zaś żyjący w rzeczywistości ludzie jawią się niczym przezroczyste duchy.

Wraz z postępami w grze zanika granica między tym co rzeczywiste a nierzeczywiste. Podróżujemy pomiędzy światami, przenikając z jednego do drugiego. Korzystamy z mocy księżyca pozwalającej zakpić z grawitacji i biegać po ścianach, jakby były podłogą. W niebie niejednokrotnie przychodzi nam przemierzać lokacje przywodzące na myśl obrazy Salvadora Dali. Gdy odkryjemy, że takie pojęcia jak góra, dół nie mają znaczenia, a teren, który do niedawna był pod naszymi stopami, znajduje się nad naszą głową, poczujemy siłę wyobraźni twórców z Platinum Games. Niektóre lokacje po prostu zapierają dech w piersiach, niezależnie od tego, czy przemierzamy niebiańskie ścieżki, czy wspinamy się na szczyt drapacza chmur, czy też znajdujemy się w kosmicznej próżni, walcząc z potężnym bogiem.

A to akurat jeden z mniejszych bossów z gry.

Bayonetta, chociaż jako wiedźma teoretycznie reprezentuje siły piekła na Ziemi, nie jest antybohaterką. Walczy, co prawda, z zastępami niebiańskimi, ale niejednokrotnie mają one bardziej demoniczny wygląd niż przyzywane przez nią monstra. Ponadto nasza protagonistka nie potyka się w imieniu Ciemności, lecz własnym. Oczywiście nie pozostaje to bez wpływu na równowagę Dobra i Zła we wszechświecie, ale sporo czasu upływa, zanim bohaterka odkryje, jak niezwykle ważną rolę ma do odegrania. Fabuła nie przedstawia się tak oryginalnie, jak sama rozgrywka czy warstwa wizualna, ale śledzi się ją z niezwykłą przyjemnością. Scenki przerywnikowe są doskonale wyreżyserowane. Gra aktorska stoi na wysokim poziomie, choć momentami długawe sekwencje walk sprawiają, że myśli się tylko o tym, by w końcu móc zrobić użytek z pada.

Nie zabrakło też czegoś dla wnikliwych graczy, lubujących się w śledzeniu wszelkiego typu nawiązań kulturowych. Najważniejszym są sami przeciwnicy, którzy zostali sklasyfikowani zgodnie z pochodzącą jeszcze ze średniowiecza niebiańską hierarchią. Platinum Games przygotowało także coś dla graczy pamiętających dawne czasy. W trakcie zabawy znajdziemy nie tylko liczne odniesienia, ale również całe sekwencje rozgrywki nawiązujące do znanych tytułów spod znaku firmy SEGA.