Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać
Recenzja gry 5 czerwca 2008, 09:18

autor: Jacek Hałas

Tom Clancy's Rainbow Six Vegas 2 - recenzja gry na PC - Strona 4

Druga część mini-serii Vegas ponownie przenosi nas do tytułowej stolicy światowego hazardu. Czy wprowadzone do gry innowacje, jak np. system zdobywania punktów doświadczenia, wystarczą, by uznać ten tytuł za godną kontynuację cyklu? Przekonajcie się sami.

SI wrogów uległa znacznej poprawie w stosunku do „jedynki”. Terroryści lepiej działają w grupach, a nawet nawołują do siebie. Ponadto wrogowie kilkakrotnie próbowali zaskoczyć moją drużynę, wykorzystując znajdujące się w okolicy drabiny. Przyznam szczerze, że początkowo wprawiło mnie to w osłupienie. Pewnym utrudnieniem jest to, że przeciwnicy bywają teraz lepiej przygotowani do walk. Terroryści używają różnego rodzaju gogli, a także strzelają z dobrych karabinów. Niektórzy oponenci taszczą też ogromne tarcze, co zdecydowanie utrudnia ich skuteczną eliminację. Z inteligencją pomocników jest już nieco gorzej, podwładni mają niekiedy problemy z ustawieniem się przy drzwiach czy schowaniem za wskazaną im zasłoną. Takie drobne wpadki można jednak przeboleć.

Liczymy na dobry występ.

Każda podejmowana akcja jest przez grę w odpowiedni sposób nagradzana, bowiem w Vegas 2 pojawił się system zdobywania punktów doświadczenia. Można narzekać, że jest to zbędny bajer, aczkolwiek wykonanie tego mechanizmu jest perfekcyjne. Wszystkie składniki sprawiają wrażenie bardzo przemyślanych, zmuszając jednocześnie do bycia wszechstronnym. Oprócz gromadzenia globalnych punktów doświadczenia kolekcjonuje się przede wszystkim punkty w trzech podstawowych kategoriach – Marksmanship (zabawa w snajpera), CQB (walki na mniejszy dystans) oraz Assault (bardziej agresywne posunięcia). Każda z tych grup zawiera wyszczególnioną listę akcji, za które można być nagrodzonym. W przypadku kategorii Assault są to między innymi akcje z użyciem granatów oraz ładunków wybuchowych czy ataki na wrogów korzystających z tarcz. W nagrodę za kolejne awanse w poszczególnych grupach otrzymuje się lepszą broń lub duży bonus doświadczenia. Doskonale motywuje to do dbania o stały rozwój postaci. Świetnym pomysłem jest także to, iż punkty przyznawane są niezależnie od wybranego aktualnie trybu. Co więcej, nawet w przypadku utraty życia zdobyte do tej pory nagrody nie przepadają. Zasada jest więc prosta – im częściej się gra, tym więcej punktów można uzbierać. Gra nie stara się też zmuszać do wybierania ściśle określonych trybów, gdyż tak na dobrą sprawę w każdym przypadku przyrost jest zbliżony.

Jacek Hałas

Jacek Hałas

Z GRYOnline.pl współpracuje od czasów „prehistorycznych”, skupiając się na opracowywaniu poradników do gier dużych i gigantycznych, choć okazjonalnie zdarzają się i te mniejsze. Oprócz ponad 200 poradników, w swoim dorobku autorskim ma między innymi recenzje, zapowiedzi oraz teksty publicystyczne. Prywatnie jest graczem niemal wyłącznie konsolowym, najchętniej grywającym w przygodowe gry akcji (najlepiej z dużym naciskiem na ciekawą fabułę), wyścigi i horrory. Ceni również skradanki i taktyczne turówki w stylu XCOM. Gra dużo, nie tylko w pracy, ale także poza nią, polując – w granicach rozsądku i wolnego czasu – na trofea i platyny. Poza grami lubi wycieczki rowerowe, a także dobrą książkę (szczególnie autorstwa Stephena Kinga) oraz seriale (z klasyki najbardziej Gwiezdne Wrota, Rodzinę Soprano i Supernatural).

więcej