Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 22 czerwca 2001, 12:52

autor: spyTHEr

Jagged Alliance 2.5: Unfinished Business - recenzja gry - Strona 4

Jagged Alliance 2.5: Unfinished Business to kolejna pozycja wydana przez firmę CD Projekt w serii eXtra Gra. Nie jest to jedynie dodatek, tylko w pełni samodzielna gra kontynuująca wydarzenia rozpoczęte w podstawowej wersji JA2.

Krótkie przypomnienie JA2

W Polsce grę JA2 wydała firma Topware. Dokonała ona także lokalizacji produkcji, wszystkie teksty w grze zostały przetłumaczone na język polski, natomiast ścieżka dźwiękowa pozostała oryginalna. Efekt jest taki jak oglądanie zagranicznego filmu z napisami. Takie podejście do lokalizacji spotkało się z wieloma głosami krytyki, jednak niepodważalną zaletą takiego rozwiązania jest fakt, że w tą fantastyczną grę mogli wreszcie pograć i ci nie znający języka angielskiego.

Gracz wciela się tutaj w postać najemnika, który został wynajęty przez pewnego tajemniczego człowieka o imieniu Enrico w celu zaprowadzenia spokoju w pewnej małej republice bananowej – Arulco. Władzę w ojczyźnie Enrico objęła przebiegła i zła kobieta Deidranna. Nie dość, że wprowadziła politykę terroru, przejęła wszystkie kopalnie złota i srebra, to dodatkowo kazała siebie nazywać królową. Wszelkie przejawy sprzeciwu ze strony rdzennej ludności były natychmiast tłumione siłą i nie dziwnym jest, że uciskani ludzie wreszcie się zbuntowali. Niestety bunt został krwawo stłumiony, a niedobitki ruchu oporu musiały schronić się pod ziemią. Wtedy też zdecydowano się o poproszenie o pomoc kogoś z zewnątrz, kogoś bardziej zaznajomionego z walką, kogoś kto nie bałby się zaryzykować własnym życiem i stawiłby opór wojskom złej królowej, a także być może zakończył i sam marny żywot dyktatorki. Pieniądze dostarczone nam na początku nie wystarczą na jakąś szczególnie długą działalność i szybko staniemy przed dylematem skąd wziąć większą ilość gotówki. Sposobów jest kilka. Podstawowym źródłem przychodów będą kopalnie, które odbijemy z rąk złej władczyni. Można także sprzedawać uzbrojenie zgrabione z trupów wrogich żołnierzy, można zarabiać polując na dzikie drapieżniki, a także pracując na zlecenie łowcy głów działającego na terenie Arulco. Nasi najemnicy będą od czasu do czasu musieli wykonać jakieś poboczne zadania nie związane z głównym celem gry, którym jest zlikwidowanie złej dyktatorki. Raz będzie to wyeliminowanie drapieżników, które napadają na lokalne wioski, innym razem odbicie z więzienia jakiegoś tubylca, który trafił tam tylko dlatego, że klaskał na cześć królowej głośniej niż inni. Dzięki temu gra zapewnia długie godziny zabawy i frajdy. Tym bardziej, że można grać kilka razy i rozgrywka zawsze będzie nieco inna, a to dzięki nie przewidywanym ruchom wojsk Deidranny, a dodatkowo można zwiększać za każdym razem trudność rozgrywki. Jeśli spodoba Wam się JA2.5:UB, to chyba warto wrócić do jej prekursora.