Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 17 listopada 2007, 15:21

autor: Bartłomiej Kossakowski

Crysis - recenzja gry - Strona 3

Zapomina się, że to gra. Crysis wymaga myślenia, nagradza za nie i pozwala uwierzyć, że jest się częścią tamtego świata. A to, wbrew pozorom, udaje się nielicznym. Nieźle, jak na FPS-a.

Wnet w net

To co, wierzycie już, że w Crysis warto zagrać? A więc grajcie, przejdźcie, a potem zajrzyjcie do multiplayera. Konkurencja jest w tym roku duża, bo i Team Fortess 2 z jednej, i Quake Wars: Enemy Territory z drugiej, a na horyzoncie jeszcze pecetowe Gearsy czy Unreal Tournament. I nie wątpię, że każda z tych gier jest świetna i może przyciągnąć do sieci mnóstwo maniaków. Ale od czasów Far Cry i w tej kwestii sporo się Crytek nauczył. Tu nawet zwykły deathmatch nie jest taki zwykły, bo po respawnie ma się co prawda w dłoni tylko najnormalniejszy pistolet, ale także kombinezon. I znów zaczyna się kombinowanie. Pamiętajcie: ta gra nagradza szybkie myślenie.

Drugi sieciowy tryb, power struggle, może się wydawać na pierwszy rzut trochę zbyt przekombinowany. Amerykanie stają naprzeciw Korei Północnej, a zadanie to próba zdobycia bazy wrogów. I innych budynków, które są tego warto. Za punkciki jest awans, z czasem można rozbudowywać broń. Z czasem może wciągnąć na tyle, że pożre sporo... Czasu.

GRAĆ!

Wady? Są i wady. Ale że należę do tych osób, które jarają się grami, zamiast narzekać, że już wszystko widziały i dwadzieścia lat temu to były fajne tytuły, przymykam na nie oko. Może i wymagania są z kosmosu, może gra za bardzo rozpieszcza możliwościami i pod koniec, gdy staje się nazbyt liniowa, złośliwi zarzucą Crytekowi lenistwo, ale i tak warto było czekać na Crysis. I warto w niego grać, zamiast zrzędzić i wybrzydzać. Warto było dożyć czasów, w których gry są tak fajne.

Bartłomiej Kossakowski

PLUSY:

  • grafika kosmiczna;
  • fizyka, dla odmiany, faktycznie jak na Ziemi (poza etapem ze zmienioną grawitacją);
  • masa możliwości dzięki kombinezonowi i projektom poziomów;
  • myślący przeciwnicy.

MINUSY:

  • na pięcioletnim kompie nie pójdzie;
  • w singlu pod koniec robi się liniowa.