Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 18 czerwca 2001, 10:56

autor: Jacek Hałas

Desperados: Wanted Dead or Alive - recenzja gry - Strona 3

Desperados, pomimo licznych zapożyczeń z Commandos wnosi wiele nowego do gatunku gier taktycznych. Dodatkowym atutem tej pozycji jest nietypowy klimat, który z pewnością ucieszy wielu graczy, spragnionych gier osadzonych w realiach Dzikiego Zachodu.

Desperados to aż 25 długich i zróżnicowanych misji. Każda z plansz jest dopracowana w najmniejszych szczegółach. Tyczy się to zarówno wystroju i szczegółowości danej planszy jak i celów jakie mamy osiągnąć. W zasadzie każda misja jest zupełnie inna i wymaga odmiennej taktyki działania. I tak na przykład, misje rozgrywane w nocy wymagają od nas bezszelestnego poruszania się i jak najczęstszego chowania w cieniu. Dzięki rozbudowanej i pełnej zwrotów fabule z chęcią odkrywamy kolejne elementy gry. W czasie naszej podróży odwiedzimy między innymi stare kopalnie, opustoszałe wioski, jaskinie pełne bandytów a przede wszystkim typowe miasteczka, które znamy z wielu westernów. Nie zabraknie więc licznych saloonów i odpowiedniej architektury. Ogromnym plusem gry jest wiele możliwości ukończenia danej misji. Możemy spróbować metody siłowej zabijając wszystko co stanie nam na drodze bądź też wybrać wariant a’la Thief skrywając się w cieniu kiedy tylko jest to możliwe.

Oprawa audiowizualna produkcji Spellbound zasługuje z pewnością na gromkie brawa. Grafika przewyższa o kilka epok sławetnych Commandos. Lokacje są dopracowane w najmniejszych szczegółach. Jedyną wadą, chociaż dla mnie jest to akurat nieistotne, jest dwuwymiarowość otoczenia. Niestety poza zoomem, który tylko pogarsza wygląd gry ujawniając nieprzyjemną pikselozę, nie mamy żadnej możliwości oglądnięcia poziomu z innej perspektywy. Na szczęście zarówno animacja wszystkich obiektów na planszy (a w szczególności naszych bohaterów) usuwa tę niedogodność i z pewnością w czasie gry nie będziecie na to zwracać szczególnej uwagi. Oprawa dźwiękowa Desperatów była z pewnością wzorowana na licznych westernach. Każdy etap ma do zaoferowania zupełnie odmienny podkład muzyczny, który idealnie wtapia się w całą resztę. Równie dobrze odwzorowano wszelakie efekty dźwiękowe. Tyczy się to zarówno perfekcyjnych dialogów jak i okrzyków naszych oponentów czy wystrzałów z różnych rodzajów broni.

Jeżeli doczytałeś do tego momentu to z pewnością zastanawiasz się co to za gra, która w zasadzie nie ma żadnych wad :) Tak niestety nie będzie. Największym minusem Desperados jest nierównomierny poziom trudności. Niektóre z początkowych etapów (np. Like a Thief in the Night) są trudniejsze nawet od tych z Commandos:BtCoD! Jeden błąd kończy wtedy rozgrywkę a do totalnej frustracji jest już niedaleko. Paradoksalnie, ostatnie etapy gry są bardzo proste a finał wręcz banalny. Myślę, że producenci powinni więcej czasu spędzić nad odpowiednim rozłożeniem poziomu trudności gdyż przeciętny gracz porzuci grę po siódmej, ósmej misji... Szkoda również, że nie zaoferowano nam możliwości przeszukiwania ciał przeciwników (dlaczego nie można np. zabrać im broni?) oraz nie udostępniono większej interakcji z otoczeniem.

Podsumujmy. Desperados to niezwykle udany debiut Spellbound na arenie gier taktycznych (polskim wydawcą jest firma PlayIt!). Pomimo licznych zapożyczeń z Commandos produkcja ta wnosi wiele nowego do gatunku gier taktycznych. Dodatkowym atutem tej produkcji jest nietypowy klimat, który z pewnością ucieszy wielu graczy, spragnionych wręcz gier osadzonych w realiach Dzikiego Zachodu. I wreszcie kwestia sprzętowa. Desperados nie jest grą, która wymaga najnowszego akceleratora albo superszybkiego procesora. Gra wystartuje na każdym przeciętnym komputerze. Gdyby nie kilka drobnych błędów (a przede wszystkim sprawy poziomu trudności) gra mogłaby stać się jeszcze większym hiciorem niż sławetni Komandosi. A tak jest to TYLKO bardzo dobra produkcja. W oczekiwaniu na Commandos 2 warto zakosztować Desperatów. Dobra zabawa gwarantowana! UWAGA! Gra tylko dla cierpliwych ;)

Jacek „Stranger” Hałas

Jacek Hałas

Jacek Hałas

Z GRYOnline.pl współpracuje od czasów „prehistorycznych”, skupiając się na opracowywaniu poradników do gier dużych i gigantycznych, choć okazjonalnie zdarzają się i te mniejsze. Oprócz ponad 200 poradników, w swoim dorobku autorskim ma między innymi recenzje, zapowiedzi oraz teksty publicystyczne. Prywatnie jest graczem niemal wyłącznie konsolowym, najchętniej grywającym w przygodowe gry akcji (najlepiej z dużym naciskiem na ciekawą fabułę), wyścigi i horrory. Ceni również skradanki i taktyczne turówki w stylu XCOM. Gra dużo, nie tylko w pracy, ale także poza nią, polując – w granicach rozsądku i wolnego czasu – na trofea i platyny. Poza grami lubi wycieczki rowerowe, a także dobrą książkę (szczególnie autorstwa Stephena Kinga) oraz seriale (z klasyki najbardziej Gwiezdne Wrota, Rodzinę Soprano i Supernatural).

więcej