Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 26 września 2007, 14:13

autor: Bartosz Sidzina

TMNT - Wojownicze Żółwie Ninja - recenzja gry - Strona 3

TMNT to produkt grywalny i całkiem udany, jednak stanowi zabawę na góra dwie, trzy godziny. Wciąż powtarzany schemat, brak rozbudowanego systemu walk oraz niski poziom trudności powoduje, że gra bardzo szybko się nudzi.

Oprawa graficzna TMNT nie należy do mocnych. Oczywiście, jest przyjemna dla oka i całkiem ładnie wygląda, jednak przy dzisiejszych możliwościach technologicznych, grzechem było z nich nie skorzystać. Do odpalenia gry wystarczy słaby komputer uzbrojony w kartę graficzną wspierającą obsługę Pixel Shader 1.1 (GeForce 3 i wzwyż). Co więcej, gra wygląda niemal identycznie na każdej platformie, na jakiej została wydana (PC, X360, PS2, GC, Wii). O ile poszczególne elementy, takie jak modele postaci, zostały wykonane bardzo ładnie, o tyle np. samochód zaparkowany na parkingu, gdzie toczymy walkę, wygląda jak trapez równoramienny.

Muzyka w TMNT stoi na naprawdę przyzwoitym poziomie. Co więcej, autorzy gry zamiast iść na łatwiznę i wykorzystać pochodzące z filmu utwory, zainwestowali w zupełnie nową oprawę muzyczną. Jej przygotowaniem zajęli się Cris Velasco oraz Sascha Dikicyan. Ci utalentowani kompozytorzy dość mocno przysłużyli się branży gier, tworząc muzykę do takich produkcji jak Dark Messiah of Might and Magic czy Splinter Cell: Double Agent. W efekcie dostaliśmy połączenie muzyki poważnej z rockiem i elektronicznymi, nowoczesnymi brzmieniami. Taka ścieżka dźwiękowa świetnie współgra z akcją, w której dzielne Wojownicze Żółwie Ninja stawiają czoła hordom przeciwników. Jedyne, co mnie po pewnym czasie zaczęło irytować, to odzywki naszych bohaterów. Na początku zabawy teksty typu: „zajefaaajnieee”, „zarąbiścieee”, „normalnie wypaaas” nie przeszkadzają, jednak po godzinie ma się ochotę pogryźć głośniki.

Spadamy stąd? Spadamy!

Podsumowując, TMNT to produkt grywalny i całkiem udany, jednak stanowi zabawę na góra dwie, trzy godziny. Wciąż powtarzany schemat, brak rozbudowanego systemu walk oraz niski poziom trudności powoduje, że gra bardzo szybko się nudzi. Pomimo że autorzy przygotowali alternatywne drogi, o których wspominałem, wątpię, by komukolwiek chciało się przechodzić tytuł ponownie. Rozgrywka jest bardzo szybka, a jednocześnie banalna – rzadko kiedy zatrzymujemy się w miejscu, by pomyśleć, jak tu pokonać przeszkodę. Może gdyby wydawcy zamiast inwestować w odmienną, rozbudowaną ścieżkę dźwiękową, skupili się na samej rozgrywce, ocena byłby znacznie wyższa.

Bartosz „bartek” Sidzina

PLUSY:

  • szybka akcja;
  • dynamizm;
  • całkiem ciekawa historia;
  • muzyka.

MINUSY:

  • wciąż powtarzany schemat;
  • ubogi system walki;
  • w kółko powtarzane odzywki bohaterów;
  • szybko się nudzi;
  • grafika mogłaby być o niebo lepsza.