Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 31 lipca 2007, 10:22

autor: Jacek Hałas

Tom Clancy's Ghost Recon: Advanced Warfighter 2 - recenzja gry na PC - Strona 5

GRAW2 jest tytułem, który aktualnie powinien znajdować się na ustach wszystkich maniaków taktycznej i jednocześnie dość widowiskowej rozgrywki. Za kilka miesięcy zostanie jednak zapomniany.

Różnice nie ograniczają się wyłącznie do stawianych przez grę celów. Wcielając się w każdą ze stron konfliktu, należy obrać zupełnie odmienną taktykę działania. Jest to bezpośrednio powiązane z dodatkowymi założeniami tego trybu. Członkowie teamu Ghost do momentu zniszczenia wrogiej maszyny nie mogą się respawnować. Dysponują oni też mniej ofensywnym wyposażeniem. Należy więc postawić na sprawne współdziałanie członków drużyny czy lepszy rekonesans. Rebelianci dysponują z kolei cięższymi karabinymi maszynowymi. Mogą się także dowoli respawnować. Proces ten zostaje jednak spowolniony (dłuższe oczekiwanie na respawn i mniejsza liczba miejsc, w których może się to odbyć) w momencie, gdy zniszczony zostanie jeden ze znajdujących się na mapie czołgów. W ramach ciekawostki warto też wspomnieć o możliwości zaznaczania jednostek wroga w przypadku drużyny Duchów oraz blokowania tych działań przy wykorzystaniu rebeliantów z klasy Scrambler. Wprowadza to nieco świeżości do rozgrywki. Przygotowane na potrzeby gry plansze są zdecydowanie większe od tych, z którymi mamy do czynienia w kampanii dla pojedynczego gracza. W rezultacie na większości map swobodnie bawić może się kilkunastu graczy bez obawy, że będą musieli na siebie nieustannie wpadać.

Przed rozpoczęciem każdej misji możemy ustalić skład drużyny oraz dobrać wyposażenie.

Druga część Advanced Warfightera nie szokuje grafiką w tak dużym stopniu jak poprzednia odsłona tej serii, niemniej jednak na jakość oprawy audiowizualnej nie można narzekać. Zastosowano jednocześnie nieco inny styl prezentacji grafiki. W pierwszej części GRAW mieliśmy do czynienia z bardzo jaskrawą kolorystyką, co niekoniecznie musiało się każdemu graczowi podobać (szczególnie „świecące się” powierzchnie ścian budynków). W recenzowanej kontynuacji wszystko jest z kolei bardziej stonowane. Podoba mi się to, że wreszcie zadbano o ładnie wykonane chropowate powierzchnie budynków. Nie można też narzekać na jakość tekstur, co było problemem między innymi we wspomnianym już wcześniej R6: Vegas. Odrobinę gorzej wykonano jedynie pojazdy i inne tego typu obiekty. Na podobne szczegóły nie zwraca się jednak uwagi. Zdecydowanie najlepiej wypadły PRZEPIĘKNE eksplozje. Napotykane czołgi czy śmigłowce niszczone są w wyjątkowo efektowny sposób. Podczas rozgrywania kampanii dla pojedynczego gracza byłem świadkiem około 20-30 kontrolowanych eksplozji i za każdym razem efekt był taki sam – zbierałem szczękę z podłogi, niezależnie od tego czy wybuch miał miejsce 50 czy 500 metrów od mojej pozycji. Ładnie wykonano także modele postaci, choć nie poczyniono tu żadnych rewolucyjnych zmian w stosunku do jedynki.

Wymagania sprzętowe są moim zdaniem do zaakceptowania. Gra działa zdecydowanie lepiej od niespatchowanego R6: Vegas. Warstwa dźwiękowa wypadła dość standardowo. Mamy więc fajne okrzyki, dobrze przygotowane odgłosy wystrzałów czy dialogi z udziałem nieźle dobranych aktorów. Przyczepiłbym się jedynie do zbyt agresywnej i nie pasującej zbytnio do prezentowanych klimatów muzyki.

Tom Clancy’s Ghost Recon: Advanced Warfighter 2 jest tytułem, który aktualnie powinien znajdować się na ustach wszystkich maniaków taktycznej i jednocześnie dość widowiskowej rozgrywki. Obawiam się jednak, że za kilka miesięcy zostanie całkowicie zapomniany. Tytuł ten nie oferuje bowiem na tyle dużo atrakcji, żeby na dłużej móc zapaść w pamięci. Jest to natomiast bardzo sympatycznie wykonana produkcja, która może dostarczyć solidną porcję rozrywki, szczególnie jeśli spróbuje się potyczek w multiplayerze. Kampania dla pojedynczego gracza nie wystarczy niestety na długo. Pewnym rozwiązaniem może być wybranie najwyższego poziomu trudności, lecz wtedy rozgrywka z dobrą zabawą nie będzie miała zbyt wiele wspólnego. Pozostaje jeszcze kwestia udzielenia odpowiedzi na zadane na wstępie pytanie. W moim przekonaniu GRAW2 jest czymś więcej, aniżeli zestawem nowych misji. Nie ukrywam, iż po cichu liczyłem na bardziej rewolucyjne rozwiązania. Nie jest jednak źle.

Jacek „Stranger” Hałas

PLUSY:

  • oprawa audiowizualna (choć nie tak szokująca jak w momencie premiery pierwszej części serii), a w szczególności przepięknie wykonane eksplozje;
  • bardzo przyzwoity multiplayer;
  • masa fajnych rodzajów broni i gadżetów, z powracającą mapą taktyczną na czele;
  • pomijając kilka pierwszych misji, zabawa jest stosunkowo wymagająca;
  • bardziej nieliniowy przebieg rozgrywki;
  • rozsądne wymagania sprzętowe.

MINUSY:

  • zaledwie dziesięć misji w kampanii dla pojedynczego gracza;
  • niektóre plansze z single playera są bardzo malutkie;
  • za mało etapów rozgrywanych na terenach zurbanizowanych;
  • SI przeciwników i sojuszników w dalszym ciągu szwankuje;
  • brak pełnoprawnych filmików przerywnikowych, przez co kolejne misje w niewystarczający sposób są ze sobą powiązane.

Jacek Hałas

Jacek Hałas

Z GRYOnline.pl współpracuje od czasów „prehistorycznych”, skupiając się na opracowywaniu poradników do gier dużych i gigantycznych, choć okazjonalnie zdarzają się i te mniejsze. Oprócz ponad 200 poradników, w swoim dorobku autorskim ma między innymi recenzje, zapowiedzi oraz teksty publicystyczne. Prywatnie jest graczem niemal wyłącznie konsolowym, najchętniej grywającym w przygodowe gry akcji (najlepiej z dużym naciskiem na ciekawą fabułę), wyścigi i horrory. Ceni również skradanki i taktyczne turówki w stylu XCOM. Gra dużo, nie tylko w pracy, ale także poza nią, polując – w granicach rozsądku i wolnego czasu – na trofea i platyny. Poza grami lubi wycieczki rowerowe, a także dobrą książkę (szczególnie autorstwa Stephena Kinga) oraz seriale (z klasyki najbardziej Gwiezdne Wrota, Rodzinę Soprano i Supernatural).

więcej