Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 11 maja 2007, 14:36

autor: Jacek Hałas

Spider-Man 3: The Game - recenzja gry - Strona 5

Jest okazja po temu, by uczestniczyć w kilku najciekawszych filmowych walkach, ale na tym powiązania się właściwie kończą. Najmocniejszym punktem Spider-Mana 3 jest niewątpliwie dowolna i fajnie zrealizowana eksploracja Manhattanu.

Nie jestem konsolowcem i nie jest to recenzja konsolowej wersji gry, tak więc nie zamierzam roztrząsać, czy grafika Spider-Mana 3 jest w stu procentach godna next-genów. ;-) Nie ukrywam jednak, że liczyłem na trochę więcej. Zacznijmy może od pozytywów. Przemieszczanie się po mieście nie tylko sprawia dużą frajdę, ale i genialnie wygląda. Spider-Man wykonuje bardzo fajnie zrealizowane fikołki, które na dodatek niezbyt często powtarzają się. Świetnie wykonano także jego animację podczas walk. O ile modele poszczególnych postaci są bardzo nierówne, o tyle zdecydowanie należy pochwalić wykonanie niektórych bossów. Mnie najbardziej spodobała się postać Lizarda (szczególnie jego przerośnięta, silniejsza odmiana), z którym parę razy staje się do pojedynku. Ciekawie wykonano też tzw. pajęczy szósty zmysł, czy chociażby pojawiające się w niektórych misjach płomienie.

Smacznego!

Lista minusów jest zdecydowanie dłuższa i obejmuje przede wszystkim FATALNĄ optymalizację kodu. Wymagania Spider-Mana 3 są mocno zawyżone. Gra bez wyraźnej przyczyny lubi się zacinać. Jeszcze gorzej jest w zamkniętych pomieszczeniach. Tu można odnieść wrażenie, że pojawiają się problemy z właściwym ładowaniem tekstur. Gdyby tego było jeszcze mało, dystans rysowania jest niezadowalający. Dotyczy to w szczególności dużych budynków, na których zdecydowanie zbyt późno pojawiają się niezbędne detale. Porównując wersję PC do tej na Xboksa 360 zauważyłem też, iż w komputerowej wersji nie zawarto efektów rozmycia ekranu, które byłyby mile widziane. Gorzej wykonano również odbijanie się otoczenia w szybach mijanych budynków. Wypadałoby też zwrócić uwagę na przechodniów oraz pojazdy. Przy szybkim przemieszczaniu się po mapie wyglądają one całkiem nieźle. Wystarczy jednak wylądować i przyjrzeć im się z bliska, żeby zauważyć liczne braki w wykonaniu. Osobiście przeszkadzała mi jeszcze jedna kwestia, a mianowicie zbyt duże oddalenie kamery, co było szczególnie denerwujące w trakcie niektórych walk, gdyż pewne akcje chciałoby się ujrzeć w pełnej krasie.

Na muzykę właściwie nie zwraca się dużej uwagi. Odgłosy generalnie dobrano dość dobrze. W grze mamy też oczywiście okazję ku temu, żeby usłyszeć niektórych bohaterów filmu. Zdecydowanie najlepiej wypadł J. Jonah Jameson, wcielający się oczywiście w rolę szefa Daily Bugle. Nie mogło również zabraknąć króla... eee... Bruce’a Campbella, znaczy się. Podobnie jak grana przez niego w filmie postać wywołała szeroki uśmiech na mojej twarzy, także i w grze wypadł bardzo dobrze. Bruce wcielił się w postać narratora. Szkoda tylko, iż towarzyszy graczowi właściwie wyłącznie na samym początku zabawy, w żartobliwy sposób podpowiadając, co należy zrobić. W dalszej części gry jego występy są sporadyczne. Wracając jeszcze do aktorów, w grze zabrakło Kirsten Dunst, ale aktorka wcielająca się w postać Mary Jane całkiem dobrze ją naśladuje.

Spider-Man 3 wypadł zdecydowanie poniżej oczekiwań, choć nie jest to też absolutna padaka, którą wypadałoby omijać z daleka. Na zbyt wiele nie można jednak liczyć, szczególnie jeśli komuś marzy się powtórka wydarzeń z filmu. Panie mogą oczywiście powzdychać do komputerowo wygenerowanego Tobey’a Maguire’a. Jest okazja po temu, by uczestniczyć w kilku najciekawszych filmowych walkach, ale na tym powiązania się właściwie kończą. Najmocniejszym punktem Spider-Mana 3 jest niewątpliwie dowolna i fajnie zrealizowana eksploracja Manhattanu. A najsłabszym? Minusów (i to poważnych) jest trochę więcej. Osobiście typowałbym jednak idiotyczną pracę kamery, całkowicie psującą przyjemność z pokonywania niektórych poziomów. Przed podjęciem decyzji o zakupie, warto byłoby więc zastanowić się, w jak dużym stopniu problemy te mogą przeszkadzać w zabawie. Spider-Man 3 mimo wszystko potrafi zapewnić kilkanaście godzin zabawy, aczkolwiek osobiście spodziewałem się lepszej i bardziej dopracowanej gry.

Jacek „Stranger” Hałas

PLUSY:

  • tętniący życiem Manhattan;
  • przemieszczanie się z użyciem pajęczyn sprawia ogromną przyjemność;
  • stosunkowo długi czas zabawy: ponad 40 głównych misji, masa pobocznych zadań (w tym losowo generowanych) plus liczne sekrety;
  • animacja głównego bohatera oraz modele niektórych przeciwników (szczególnie bossów);
  • sympatyczne mini-gry polegające na rozbrajaniu bomb; nieźle wykonane drobne zlecenia;
  • fajna, choć zbyt często eksploatowana, opcja wykonywania uników i kontrataków.

MINUSY:

  • beznadziejna praca kamery;
  • chaotyczne walki; wielu nowych ciosów właściwie nie wykorzystuje się;
  • zdecydowanie za wysokie wymagania sprzętowe;
  • słabe wykonanie aut, przechodniów i innych niezauważalnych na pierwszy rzut oka obiektów;
  • bardzo nierówny poziom trudności;
  • zamiast skupić się na kilku ciekawych złoczyńcach, dodano ich zbyt wielu;
  • brak zagadek z prawdziwego zdarzenia;
  • brak stosownych ostrzeżeń odnośnie tego, kiedy interaktywna cut-scenka ma się pojawić, oraz zbyt duża liczba wykorzystywanych w nich klawiszy.

Jacek Hałas

Jacek Hałas

Z GRYOnline.pl współpracuje od czasów „prehistorycznych”, skupiając się na opracowywaniu poradników do gier dużych i gigantycznych, choć okazjonalnie zdarzają się i te mniejsze. Oprócz ponad 200 poradników, w swoim dorobku autorskim ma między innymi recenzje, zapowiedzi oraz teksty publicystyczne. Prywatnie jest graczem niemal wyłącznie konsolowym, najchętniej grywającym w przygodowe gry akcji (najlepiej z dużym naciskiem na ciekawą fabułę), wyścigi i horrory. Ceni również skradanki i taktyczne turówki w stylu XCOM. Gra dużo, nie tylko w pracy, ale także poza nią, polując – w granicach rozsądku i wolnego czasu – na trofea i platyny. Poza grami lubi wycieczki rowerowe, a także dobrą książkę (szczególnie autorstwa Stephena Kinga) oraz seriale (z klasyki najbardziej Gwiezdne Wrota, Rodzinę Soprano i Supernatural).

więcej