Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać
Recenzja gry 8 czerwca 2006, 12:16

autor: Malwina Kalinowska

Heroes of Might & Magic V - recenzja gry - Strona 4

Ładna to gra. Mało kto patrzy już dziś na człon „Might & Magic” przez pryzmat inicjalnie związanej z nim serii cRPG. Liczą się już tylko Heroesi, i to nie bez powodu.

W trawie od dawna piszczało o zamiarze powrotu miłościwie nam przodującego CD Projektu do czasów spolszczeń z przytupem, okresu który zawsze chyba utożsamiany będzie z klasycznymi RPG-ami spod szyldu Black Isle. Heroes of Might & Magic V to namacalny dowód, że da się jeszcze zrobić polską wersję bez ograniczania się do spodlonego terminu „kinówki”. Idea to szczytna na tyle, że ewentualna krytyka może uchodzić za wręcz nietaktowną. Trudno jednak przemilczeć nierówną formę udzielających swych wokali aktorów oraz pewne zauważalne wpadki translatorskie (nie podpadające pod kategorię błędów, a prędzej brzmieniowych nieatrakcyjności stylistycznych). Jak zawsze radę daje naczelny głos polskich wersji językowych, pan Wiktor Zborowski, od strony aktorskiej pozostający bez zarzutów, podobnie zresztą jak Mr. Linda jako przepuszczony przez zniekształcające efekty dźwiękowe Agrael czy Daniel Olbrychski w roli Markala. Słabiej wypadają głosy damskie, zbyt wyzute z emocji i obojętne niejako. Cały eksperyment nie kończy się więc sukcesem porównywalnym z drugim Baldurem i podobnymi mu evergreenami polskich lokalizacji, ale i tak jest pierwszym promyczkiem wiosny od lat. Trzeba tę maszynę rozkręcić, a może znów zrobi się moda na rodzime głosy przemawiające do nas z komputerowych głośników.

Dobrej jakości, pełna polonizacja, to obecnie rzadkość.

Ładna to gra. Mało kto patrzy już dziś na człon „Might & Magic” przez pryzmat inicjalnie związanej z nim serii cRPG. Liczą się już tylko Heroesi, i to nie bez powodu. Choć w systemie zabawy wskazać można uchybienia ewidentne niczym fałszywy dźwięk w akordzie, i tak całej tej orkiestry słucha się z niekłamaną przyjemnością. Porcja zabawy na długi czas, w niezłej cenie, w nadwiślańskiej wersji językowej, no czegóż chcieć więcej. Lubimy huczne wydarzenia, a polska premiera HoMMV to jeden z najważniejszych growych punktów tegorocznego sezonu letniego, o ile nie całego roku. Dziękujemy ci, S.C. Johnson, znaczy, e, CD Projekt.

Malwina „Mal” Kalinowska,

feat. Krzysztof „Lordareon” Gonciarz

PLUSY:

  • efektowna grafika;
  • łatwość sterowania i duża grywalność;
  • ciekawy, rozbudowany wątek fabularny;
  • powrót do starych, sprawdzonych zasad i ich rozwinięcie (dla graczy nowych).

MINUSY:

  • brak dobrych oznaczeń jednostek na polu bitwy;
  • powrót do starych, sprawdzonych zasad i ledwie ich rozwinięcie (dla znudzonych wyjadaczy).