Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 8 marca 2006, 11:04

autor: Adam Bilczewski

Dungeons & Dragons Online: Stormreach - recenzja gry - Strona 5

Zapraszamy wszystkich miłośników systemu D&D, lubiących przeczesywanie mrocznych lochów i jaskiń w towarzystwie innych maniaków takiej zabawy. Ci, którzy identyfikują się z grami cRPG oraz grywali w normalne RPG, na pewno poczują się tu jak w domu.

Sprawa śmierci naszej postaci została potraktowana bardzo pobłażliwie. Zgon kosztuje nas jedynie utratę niewielkiej liczby punktów doświadczenia i możemy odrodzić się w tej tawernie, w której ostatnio pogadaliśmy z przebywającym tam kapłanem (ciekawe, że wszyscy klerycy urzędują w knajpach, czyżby byli wyznawcami Bachusa?). Drugim sposobem, pod warunkiem jednak, że gramy w drużynie, jest zabranie pozostałego po naszej doczesnej powłoce kamienia duszy do najbliższego ołtarza, gdzie wrócimy do życia. Wskrzeszeniem dysponuje również kleryk, ale po pierwsze musimy go mieć w naszej ekipie, a po drugie musi on wcześniej awansować na dziewiąty poziom doświadczenia, bo dopiero wtedy będzie dysponował takowym zaklęciem.

Można się poczuć trochę oderwanym od rzeczywistości.

Muszę ostrzec potencjalnych nabywców – jeżeli jesteście miłośnikami walki z innymi graczami, chcielibyście zająć się jakimś rzemiosłem, cieszą was otwarte przestrzenie, macie klaustrofobię i boicie się pająków albo ciemności, to ta gra nie jest dla was :-P. Natomiast zapraszam wszystkich miłośników systemu D&D, lubiących przeczesywanie mrocznych lochów i jaskiń w towarzystwie innych maniaków tego typu zabawy. Ci, którzy identyfikują się z grami cRPG oraz grywali w normalne RPG, na pewno poczują się tu jak w domu. Mam tylko pewne obawy, jak długo przyjdzie nam czekać na rozbudowę gry przez Turbine Entertainment. Firma ta pracuje obecnie jeszcze nad drugim MMO – The Lord of the Rings Online: Shadows of Angmar, a wszyscy wiemy, jak to czasami bywa, gdy się trzyma dwie sroki za ogon (mam nadzieję, że nie będę złym prorokiem). Na dziś gra oferuje bowiem rozwój postaci maksymalnie do dziesiątego poziomu doświadczenia, co przy spokojnym graniu po kilka godzin dziennie zapewnia rozrywkę, powiedzmy na miesiąc, góra dwa. Wiem, że są maniacy, którzy ten limit wykonają w tydzień, ale moim skromnym zdaniem taka gra mija się raczej z celem. Niepokoi mnie też za mała liczba lokacji dostępnych na wyższych poziomach, ale mam nadzieję, że producenci szybko dostarczą nam nowej rozrywki, inaczej bowiem Dungeons & Dragons Online: Stormreach może przejść w zapomnienie, a myślę, że trochę było by szkoda.

Adam „Adamus” Bilczewski

PLUSY:

  • grafika (ale kosztem sporych wymagań);
  • atmosfera (dawno nie widziałem tak rozbudowanych i ciekawych lochów);
  • brak PvP (to dla wszystkich przeciwników).

MINUSY:

  • trochę za wysokie koszty abonamentu (w końcu to prawie taka sama gra jak GW);
  • brak PvP (to dla wszystkich miłośników);
  • trochę mało lokacji na wyższych poziomach.