Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 18 listopada 2005, 09:56

autor: Maciej Bajorek

Football Manager 2006 - recenzja gry - Strona 2

Football Manager 2006 jest grą bardzo dobrą. Poprawiony engine meczowy, nowy system treningowy, rozmowy z piłkarzami w czasie meczu. Wszystko to w nowej odsłonie najbardziej znanego menadżera piłkarskiego. Ta gra nie ma konkurencji na rynku.

Zacznijmy może od tego, co spędza sen z powiek wielu graczom Football Managera. To niestety wymagania, bardzo wysokie zresztą. W wersji 2005 uruchomienie rozgrywki z 10 ligami w pełnych detalach kosztowało nas wiele zdrowia, nawet na mocnych maszynach. Gdy drużyny w niedzielę (lub też w sobotę) grały swoje mecze, w czasie rzeczywistym symulacja trwała nawet 10 minut. Na wielokrotne zapytania graczy w tej sprawie, producenci odpowiadają, że nie mogą lepiej tego zoptymalizować. Można i to zrozumieć, bowiem nierzadko gra musi obliczać dane kilkudziesięciu tysięcy osób. Mimo tego wygląda na to, że SI Games wzięło się na serio za szybkość gry. Choć czas symulowania meczy raczej się nie zmienił, to już „processing” w trakcie np. tygodnia jest wyraźnie szybszy. Na moje oko różnica wynosi o ok. 1/3 w porównaniu do poprzedniej części.

Pisałem, że producenci poszli na kompromis. Czym to się charakteryzuje? Kilkoma rzeczami, na pewno jedną z nich jest trening – zupełnie zmieniony. Wszyscy pamiętają, jak bardzo uciążliwe było ustawianie różnorakich gierek taktycznych, biegów przełajowych czy choćby sesji na siłowni. Spośród dwudziestu takich trzeba było ustawić wszystko w należyty sposób, tak by nie przetrenować graczy, ani nie obniżyć im atrybutów. W Football Managerze 2006 nie będziemy się już z tym męczyć. Producenci zmienili to bezpowrotnie. Postawili na prostotę i przejrzystość. Teraz mamy osiem kategorii treningu, w których możemy dowolnie ustawić poziom oraz obciążenie. Możemy tworzyć reżimy treningowe jak dotychczas. Ułatwieniu uległo także przyporządkowywanie trenerów do określonych kategorii. Wystarczy jedno kliknięcie i gotowe, ale nie stoi nic na przeszkodzie, by tego samemu nie zrobić całkowicie ręcznie. Wiedzieliśmy od zawsze, że jeden trener dla wszystkich zadań treningowych to za dużo. Nie mieliśmy nigdy pewności, jak bardzo to wpływa na trening. W wersji 2006 wszystko to bezproblemowo można sprawdzić – pomogą nam w tym odpowiednio gwiazdki charakteryzujące poziom treningu. Jeśli na przykład ustawimy jednego z trenerów dla wszystkich kategorii, to zauważymy, że jakość treningu spadnie. Stwierdzimy, że trenerowi brakuje czasu na wszystkie obowiązki.

Nowy, przejrzysty panel treningu piłkarza.

Trzeba dodać, że wszelkich informacji na temat progresu zawodnika dostarczają nam teraz wykresy i tabelki. Możemy sprawdzić, jak trening wpłynął na poszczególne atrybuty, a także jak bardzo wzrosło zaangażowanie piłkarza w poszczególnych kategoriach treningowych. Wszystko to dostępne jest w profilu piłkarza. Niezwykle pomaga to przy prowadzeniu klubu – znakomita rzecz. Właściwie powinna być od dawna. W owym profilu zobaczymy też, co sądzą o danym zawodniku trenerzy. W związku z tym zniknęła opcja raportowania. O piłkarzu dowiemy się z tego menu lub też trener sam nam o tym powie.