Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać
Recenzja gry 28 listopada 2005, 09:47

autor: Łukasz Gajewski

Sid Meier's Civilization IV - recenzja gry - Strona 2

Gry komputerowe jak każda z dziedzin rozrywki mają swoich klasyków i mistrzów. Sid Meier jest jednym i drugim, a przynajmniej dwie z firmowanych jego nazwiskiem gier bez wątpienia na stałe weszły do kanonu. Jedną z nich jest Cywilizacja.

1/3 starych rozwiązań, 1/3 ulepszeń i 1/3 nowości

Pierwszą rzeczą, którą widać od razu, jest nowa grafika – to (nie)sławne 3D. Co prawda nie ma pełnej swobody kamery i poza możliwością zbliżania i oddalania jesteśmy de facto ograniczeni do jednego punktu widzenia – ale zupełnie to w grze nie przeszkadza.

Nowa grafika wygląda efektownie – animowane rzeki, zwierzęta, zrywające się ptaki spłoszone naszymi zwiadowcami, animowane jednostki i ulepszenia terenu – to detale, ale naprawdę cieszą oko. Trzeba przyznać, że mimo moich obaw, zachowano czytelność i wszystkie ważne informacje można bez trudu szybko uzyskać.

Interfejs jest dopracowany (choć nie idealny – ale o tym na końcu) i generalnie po przyzwyczajeniu się do jego specyfiki szybko przestaje jakkolwiek przeszkadzać.

Najciekawsze rzeczy, jak można się spodziewać, kryją się głębiej.

Grę rozpoczynamy tradycyjnie od wyboru mapy i nacji, której będziemy przewodzić. W Cywilizacji domyślnym rozwiązaniem jest losowo generowana mapa i, mimo możliwości wykorzystania wcześniej stworzonego (w załączonym do gry edytorze) układu kontynentów, prawdopodobnie najczęściej będziemy się posługiwali unikalnymi, stwarzanymi przez komputer mapami.

Co cieszy w Cywilizacji 4, mamy kilkanaście różnych skryptów generujących mapy – w tym kilka nigdy wcześniej nie występujących w tej serii. Znacząco to zwiększa różnorodność światów, które możemy podbić – część z nich jest co prawda przewidziana do gry wieloosobowej – ale każdy z nich jest w pełni grywalny niezależnie od trybu rozgrywki.

Okno miasta.

Po wyborze mapy i ewentualnie szeregu dodatkowych opcji określających dodatkowe zasady, na których będzie się toczyć najbliższa rozgrywka (takich jak np. wyjątkowo duża aktywność barbarzyńców, stan ciągłej wojny każdego z każdym czy zablokowanie wymiany technologicznej) decydujemy się na jedną z 18 cywilizacji – z których cześć ma dwóch przywódców do wyboru. Każdy z przywódców ma określone cechy – a każda cywilizacja specyficzną dla siebie unikalną jednostkę. To rozwiązanie wprowadzone w 3 części serii teraz zostało dodatkowo rozwinięte – szczególnie przez uczynienie cech przywódców jeszcze istotniejszymi.

Wybieramy jeszcze tylko poziom trudności i tempo gry (z trzech – szybkiego, normalnego i epickiego) i jedziemy.