Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 29 listopada 2004, 11:46

autor: Adam Włodarczak

Football Manager 2005 - recenzja gry - Strona 2

„Football Manager 2005” jest grą bardzo dobrą. Ponad dziesięcioletnie doświadczenie w pracach nad serią „Championship Manager”, stary sprawdzony i unowocześniony silnik, a także cała masa opcji – to są elementy, które mówią same za siebie.

Bonanza!

Pozwólcie, że wtrącę malutką uwagę. Musicie wiedzieć, że Football Manager 2005 jest grą niesłychanie rozbudowaną. Zgłębienie się we wszystkie elementy programu (a co dopiero opisanie ich) zajęłoby przeciętnemu człowiekowi nie mniej jak kilkanaście pełnych godzin. Wiedząc zatem, że wymienienie wszystkich plusów produktu jest zadaniem niemożliwym, przejdę do omawiania kilku newralgicznych ekranów gry...

Przede wszystkim, postawione przed grającym managerem zadanie skupia się tylko i wyłącznie na prowadzaniu drużyny pod względem czysto piłkarskim. Oznacza to, że zakładka z finansami ogranicza się do roli informacyjnej, a jedyną możliwością wpłynięcia na budżet klubowy przez gracza jest dokonanie odpowiednich transferów bądź też podpisanie stosownych kontraktów. Nie jest to nowością, wszak od słynnego CM1 sytuacja jest niemal taka sama.

Bardzo miło prezentuje się sekcja taktyczna oraz treningowa. W tej pierwszej do wyboru mamy kilkanaście gotowych, standardowych ustawień, które oczywiście wedle uznania można dowolnie modyfikować. Możliwości w tej materii są naprawdę spore – to od gracza zależy, czy linia obrony ma być wysunięta a może cofnięta, lub też przykładowo czy zawodnicy mają atakować skrzydłami bądź środkiem boiska. Dla typowego maniaka oznacza to w praktyce wiele nieprzespanych nocy nad dłubaniem własnych formacji, zarówno wyjazdowych, jak i tych przygotowanych na mecze rozgrywane na własnym boisku (wbrew pozorom to, gdzie gramy spotkanie, ma duży wpływ na przebieg potyczki).

Taktyka taktyce nie jest równa...

Możliwości wpływania na rozwój wirtualnych zawodników, dzięki opcji szkoleniowej jest równie dużo, a nawet więcej. Ćwiczenie rozwijające technikę pomaga piłkarzom doskonalić umiejętność przyjmowania piłki, celności podań oraz skutecznego dryblingu. Gra w pięcioosobowych składach na małej przestrzeni rozwija zdolność krycia, poruszania się na boisku oraz przeglądu sytuacji (używając żargonu piłkarskiego, zawodnik lepiej „czyta” grę), a ponadto umożliwia bramkarzom ćwiczenie refleksu i interwencji w sytuacjach jeden na jednego. Tego typu ćwiczeń łącznie jest ponad dwadzieścia (m.in. biegi przełajowe, gra w dziada, trening siłowy i taktyczny, strzały, gra głową, walka o piłkę) – a że każde z nich można zaplanować na poszczególne dni tygodnia (rano, przedpołudnie i popołudnie), możliwych kombinacji w ustawianiu reżimów jest cała masa.