Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 24 września 2004, 11:43

autor: Jacek Hałas

The Sims 2 - recenzja gry - Strona 5

„The Sims 2” to wyjątkowo udany sequel. Gra nie powiela błędów jedynki. Autorzy wysłuchali narzekań graczy i dopracowali te elementy zabawy, które tego wymagały. To zdecydowanie jedna z najlepszych kontynuacji ostatnich lat!

Znacząco zwiększono liczbę możliwych do zakupienia przedmiotów. W przeciwieństwie do pierwszej części (tej bez dodatków!) pojawiły się lampy sufitowe, naścienne i ogrodowe. W każdym przypadku mamy oczywiście do czynienia z wieloma modelami, począwszy od najprostszych a skończywszy na ekskluzywnych wartych po kilkaset simoleonów. W oknach mogą pojawić się efektowne żaluzje lub bardziej tradycyjne zasłony. Simy mogą korzystać z wielu nowych typów obiektów, przy czym część z nich pojawiła się już w dodatkach do pierwszej części gry. Przygotowano między innymi małe samochodziki sterowane drogą radiową, konsolę do gier czy też tarczę z rzutkami. Co więcej, do niektórych przedmiotów znanych z pierwszej części gry dodano nowe funkcje, na wspomnianym już komputerze można pograć, poszukać pracy, rozpocząć pisanie powieści, wejść na czat, zamówić dostawę żywności, wysłać e-mail czy też sprawdzić skrzynkę pocztową. Zwiększono również liczbę zamawianych przez telefon usług, możemy na przykład zatrudnić opiekunkę do dziecka co jest szczególnie przydatne w sytuacji, gdy rodzice mają sporo roboty na głowie i nie mogą się zająć małym simem.

Gdzie się podziały moje świerszczyki?

Aby móc prawidłowo funkcjonować należy mieć pieniądze. W pierwszej części gry byliśmy w zasadzie ograniczeni do kilku różnych zawodów, w kontynuacji są one w dalszym ciągu podstawowym źródłem zarobku aczkolwiek nie jedynym. Co powiecie na możliwość sprzedawania napisanych przez siebie powieści czy też namalowanych obrazów? Szczególnie ta druga opcja jest teraz niezwykle opłacalna, trzeba oczywiście poświęcić sporo czasu na trening, ale już po kilku stworzonych dziełach można liczyć na duży zysk (kilka tysięcy simoleonów). Jeśli zaś chodzi o tradycyjną pracę, nie ma tu zbyt wielu innowacji. Gracz w dalszym ciągu ma kilka zawodów do wyboru, można zdecydować się na karierę sportowca, przestępcy, kucharza a nawet... obiboka! Aby móc awansować w pracy należy rozwijać określone współczynniki, a także utrzymywać sima w dobrym nastroju.

Z nowości warto natomiast wspomnieć o dniach wolnych, które można co pewien czas wybierać a także losowych wydarzeniach, które niejednokrotnie decydują o ewentualnym awansie. Przykładowo, w przypadku kariery przestępcy może to być dokonanie decyzji odnośnie tego kto ma być obrabowany. W nagrodę za awansowanie na kolejne szczeble kariery dostaje się cenne przedmioty, przestępca może postawić w swym domu wykrywacz kłamstw a sportowiec worek treningowy. To miłe urozmaicenie, które dodatkowo mobilizuje do poznania wszystkich dostępnych ścieżek. Wspomniane przed chwilą współczynniki pozostały bez zmian, simy w zależności od sytuacji mogą zwiększać swą kreatywność, umiejętność logicznego myślenia czy też kondycję fizyczną. Młodsi mieszkańcy domu również mogą podejmować się pracy, przy czym nie może ona kolidować ze szkołą. Warto również wspomnieć o konieczności odrabiania prac domowych, aby przyśpieszyć ich wykonanie można poprosić o pomoc jednego z dorosłych simów.

Jacek Hałas

Jacek Hałas

Z GRYOnline.pl współpracuje od czasów „prehistorycznych”, skupiając się na opracowywaniu poradników do gier dużych i gigantycznych, choć okazjonalnie zdarzają się i te mniejsze. Oprócz ponad 200 poradników, w swoim dorobku autorskim ma między innymi recenzje, zapowiedzi oraz teksty publicystyczne. Prywatnie jest graczem niemal wyłącznie konsolowym, najchętniej grywającym w przygodowe gry akcji (najlepiej z dużym naciskiem na ciekawą fabułę), wyścigi i horrory. Ceni również skradanki i taktyczne turówki w stylu XCOM. Gra dużo, nie tylko w pracy, ale także poza nią, polując – w granicach rozsądku i wolnego czasu – na trofea i platyny. Poza grami lubi wycieczki rowerowe, a także dobrą książkę (szczególnie autorstwa Stephena Kinga) oraz seriale (z klasyki najbardziej Gwiezdne Wrota, Rodzinę Soprano i Supernatural).

więcej