Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 15 lutego 2001, 14:54

autor: Piotr Pietruszka

Zeus: Pan Olimpu - recenzja gry - Strona 2

Zeus jest grą w której nad burzenie wszystkiego przedkłada się twórcze tworzenie i budowanie mitycznego miasta w czym pomagają nam słynni greccy bogowie jak Zeus, Ares, Afrodyta, oraz przeszkadzają potwory - wszyscy rodem z „Mitologii” Parandowskiego.

Sterowanie jest intuicyjne, bardzo szybko można się zorientować gdzie znajdują się wszelakie opcje. Oprócz tego mamy podział na rodzaje budowli, z których każdy służy do zaspokajania innych potrzeb ludności, lub naszych :-). Wydaje mi się, że podział ten jest bardzo dobry, gdyż można bez problemów i szybko znaleźć potrzebną budowlę.Kompletnym nieporozumieniem dla mnie są natomiast informacje, jakie przyporządkowano konkretnym typom budowli. Kiedy przechodzimy do działu Przemysł nie możemy zobaczyć ile produkują konkretne typy budowli, możemy je co najwyżej wyłączyć. Niestety nie da się zrobić tak, że jeżeli brakuje nam robotników zredukować liczbę działających np. farm kozich. Albo wyłączamy je kompletnie, albo działają wszystkie, ale żadna z nich na pełnych obrotach, gdyż nie mamy aż tylu ludzi, a ci co są przydzielani są równo do wszystkiego. Brakuje także jakichkolwiek zbiorczych zestawień, gdzie możemy dokładnie zobaczyć co mamy, czego nam brakuje i co powinniśmy jeszcze zbudować. Żeby się tego dowiedzieć trzeba przejrzeć mnóstwo informacji, gdyby nie można było tego umieścić w jednym miejscu.

Grafika nie powala na kolana. Jest bardzo monotonna i mało kolorowa. Ludzie, którzy chodzą po ulicach też są mało kolorowi. Możemy za to dowiedzieć się co dany człowiek myśli i co myślał jakiś czas temu. Ideałem byłoby gdyby przypominali widzów w RollerCoaster Tyccon lub Theme Park lub Hospital. Jak na razie są to najbardziej kolorowe gry w jakie dane mi było grać :-) Bez żadnych problemów jednak możemy się dowiedzieć ile w danym składzie znajduje się materiałów, co niosą nasi tragarze, gdyż materiały te są bardzo dobrze widoczne i dzięki temu łatwe do policzenia. Tereny na których przyszło nam budować wszystkie wspaniałe miasta są bardzo jednostajne i prawie jednolite, jakieś skałki, łączki, trochę zwierzątek i to wszystko. Gdybym miał oceniać grafików szkolnymi ocenami to dostaliby jakąś trójkę. Na tyle też oceniłbym pracę muzyków. Muzyka lecąca w tle jest mało dostrzegalna, na samym początku byłem tak zafascynowany grą, że dopiero po pewnym czasie zauważyłem, że w tle gra jakaś muzyka. Może to dobrze, że muzyka jest tak mało zajmująca – nie przeszkadza w skupieniu się nad grą. Natomiast bardzo ciekawe są efekty dźwiękowe – słychać jak wojownicy walczą na stadionie, jak pracują kamieniarze lub górnicy.