Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 13 września 2004, 10:42

autor: Artur Dąbrowski

Królik Bystrzak dla Drugoklasisty: Misja na Ser-io - recenzja gry - Strona 3

Królik Bystrzak to cała seria gier edukacyjno-przygodowych dla dzieci. Tym razem recenzent skupił swoją uwagę na części przeznaczonej dla drugoklasistów, ochrzczonej podtytułem "Misja na Ser-io".

Na koniec czeka nas spotkanie z Kąsarzami. Aczkolwiek wpadają oni w szpony wielkiego morskiego potwora, a my musimy dać pokaz naszej dobrotliwości i uratować biednych piratów. Trzeba zaznaczać te działania na ekranie, których wynik równa się liczbie wyświetlonej na ekranie pokładowym („Policzenie się z potworem”). Na tym gra się kończy (oczywiście jeszcze później mamy zakończenie). Szkoda, że tak krótko, ale dzieciom we wskazanym wieku, czyli minimalnie dziewięć lat, powinno dostarczyć i tak bardzo dużo frajdy.

Całość została obdarzona przystępną dla oka dziecka grafiką. Postacie i otoczenie są bajecznie kolorowe. Bohaterowie poruszają się jak ci znani z kreskówek. Jakość animacji nie jest może pierwszej klasy, ale dzięki temu gra zmieściła się na jednym CD. Pociechy nie powinny mieć problemów z odczytaniem liter i liczb wyświetlanych na ekranie, a wszystkie teksty zostały profesjonalnie przetłumaczone przez polskiego wydawcę.

Polonizacja gry jest doskonała, tak jak to bywa z większością tytułów wydawanych przez CD Projekt. Bohaterowie przemawiają głosami osób znanych z emitowanych w telewizji kreskówek. Brzmią one wyśmienicie, dzięki czemu mamy wrażenie oglądania wieczorynki lub popołudniowego seansu „do lat 10”. Teksty mówione są wyraźnie, dzieci bez problemu zrozumieją, o co w grze chodzi. Tak trzymać!

Królik Bystrzak to naprawdę świetna pozycja dla dzieci. Serię polecam wszystkim tym, którzy posiadają szkrabów w wieku od pięciu do ośmiu lat. Jest to produkt ciekawy i pożyteczny zarazem, dzięki któremu dzieci poszerzą swoje horyzonty, przednio się przy tym bawiąc. Przemawiają za nim ciekawa historia, zabawne mini-gierki oraz świetny dubbing. W tej chwili niewiele jest tak dobrych tytułów dla dzieci.

Artur „Roland” Dąbrowski

PLUSY:

  • ciekawa historia;
  • połączenie przyjemnego z pożytecznym;
  • świetna polonizacja.

MINUSY:

  • mogłaby być dłuższa.