Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać
Recenzja gry 5 marca 2004, 11:49

autor: Piotr Szczerbowski

Gun Metal - recenzja gry

Gun Metal to niezwykle dynamiczna gra akcji stworzona pierwotnie na konsolę Xbox, a następnie przeniesiona na komputery klasy PC. Akcja przenosi gracza w odległą przyszłość...

Recenzja powstała na bazie wersji PC.

Największą frajdę dają nam gry, które mają w sobie to coś, co potrafi przyciągać do monitora i trzymać tak długo, póki nie poddamy się z powodu nieustannych porażek, albo też nie zobaczymy napisów końcowych, zwieńczających nasz solidny wysiłek. Zapytany o takie gry, każdy mniej lub bardziej doświadczony gracz, potrafi wymienić co najmniej kilka tytułów. Do mojego osobistego zbioru dołączyła ostatnio produkcja o nazwie Gun Metal.

Ta prosta strzelanina przypomina trochę symulatory wielkich robotów w stylu Mech Warrior, jednak tylko na pierwszy rzut oka. W zasadzie większość czasu spędzimy krocząc wielkim robotem, zmieniającym się niczym zabawki TransFormers w sunącego nisko nad ziemią myśliwca. Nasze zadanie jest proste – strzelać do wszystkiego, co na radarze oznaczone będzie czerwonym kolorem. Tak proste zasady i niezbyt rozbudowana fabuła nie są może przepisem na hit, ale Gun Metal ma w sobie całkiem przyjemną dawkę grywalności.

Akcję można obserwować wyłącznie z perspektywy trzeciej osoby, tj. zza pleców naszego robota, stworzonego przez wojsko jako ostatnią deskę ratunku do walki z obcą cywilizacją. Z technicznego punktu widzenia jest to najnowocześniejszy na świecie skafander, który musi być obsługiwany przez odpowiednio wykwalifikowanego pilota. Oczywiście tym pilotem staje się gracz, a jego celem będzie wykonywanie powierzonych mu zadań w jednej z kilkunastu dostępnych w grze misji.

Przyglądając się skafandrowi o dźwięcznej nazwie HAVOC, nie można przegapić całej gamy montowanego na nim uzbrojenia. Zależnie od wybranego trybu – robota lub samolotu, mamy do wyboru oddzielne urządzenia masowej destrukcji. Od szybkostrzelnych działek, poprzez proste rakiety czy lasery, montowane kolejno jako podstawowa broń, i nieskończonej ilości amunicji, robot może używać specjalnego działa dużego kalibru, granatów wybuchających tuż po zetknięciu z celem, albo też dopiero po pewnym czasie, oraz bardziej zaawansowanych rakiet, automatycznie nakierowujących się na cel. Samolot ma troszkę ciekawszy arsenał: standardowe uzbrojenie wygląda identycznie, z tym że jest nieco słabsze niż w wersji dla robota. Natomiast bardziej zaawansowane militaria, jak np. rakiety hellfire, czy ich wersja, która strzela kilkoma sztukami na raz, prezentują się co najmniej efektownie. Bomby z silnym ładunkiem wybuchowym potrafią siać zniszczenie w okamgnieniu, a napalm to już prawdziwe cacko. Do tego obie wersje pojazdu posiadają kilka serii z rakietami samonaprowadzającymi się na cele – można ich używać równocześnie z jedną z wyżej wymienionych broni. Nowe uzbrojenie będzie dodawane po przejściu kolejnych misji. Im dalej w las, tym ciekawsze i bardziej śmiercionośne pukawki dostanie gracz do dyspozycji.

Możliwość szybkiego przeobrażenia się z robota w samolot, i na odwrót, ma znaczenie nie tylko strategiczne. Pod postacią robota jesteś chroniony dodatkowo specjalnym polem siłowym, przez co ataki nieprzyjaciela nie wyrządzają szkód, póki pole nie zostanie zniszczone. Dzięki samoistnemu odnawianiu się pola ochronnego możesz zmienić się w samolot i uciec gdzieś w bezpieczne miejsce, by za chwilę wrócić i znów walczyć z pełnym pancerzem. Niestety, samolot nie posiada żadnej ochrony i każde trafienie szkodzi HAVOCowi. Na szczęście stan techniczny można poprawiać dzięki umieszczonym w specjalnych miejscach na mapie punktom, będącym czymś w rodzaju stacji bazowej. Tam też można zbierać amunicję do tego typu uzbrojenia, które ma ograniczoną liczbę naboi.

Recenzja gry Outcast: A New Beginning. Dobrze zagrać w grę z otwartym światem bez zbędnych aktywności
Recenzja gry Outcast: A New Beginning. Dobrze zagrać w grę z otwartym światem bez zbędnych aktywności

Recenzja gry

Outcast: A New Beginning jest produkcją „bezpieczną”. Nie jest wybitny, ale też nie ma w nim nic, co by mnie odpychało. Problemy techniczne rzucają się jednak w oczy, a największą wadą tej gry okazuje się wysoka cena.

Recenzja gry Helldivers 2 - to jedna z najlepszych pozycji w historii do grania z kolegami
Recenzja gry Helldivers 2 - to jedna z najlepszych pozycji w historii do grania z kolegami

Recenzja gry

Helldivers 2 pokazuje, co może zrobić doświadczony zespół specjalizujący się w określonym gatunku gier, mając wsparcie dużego wydawcy pokroju Sony. Zdecydowanie nie sprawi, że serwery będą działać stabilnie po 14 dniach po premierze.

Recenzja gry Pacific Drive - to najdziwniejszy, najbardziej wciągający survival od dawna
Recenzja gry Pacific Drive - to najdziwniejszy, najbardziej wciągający survival od dawna

Recenzja gry

Pacific Drive udowadnia, że w oklepanym gatunku survivali jest jeszcze miejsce na nowe, świeże doświadczenia, nawet gdy składają się na nie znane pomysły. W żadnej innej grze nie poczujecie tak silnej więzi ze swoim samochodem – starym kombi!