Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 29 kwietnia 2004, 17:46

autor: Wojciech Antonowicz

Star Wars: Knights of the Old Republic - Wersja PL - Strona 8

Gra stworzona została przez doświadczony zespół BioWare Studios, twórców m.in. najpopularniejszego cyklu cRPG Baldur’s Gate. Fabuła przenosi nas 4000 lat wstecz przed wydarzeniami poznanymi w filmach z serii Gwiezdne Wojny, w realia Starej Republiki.

Extrasy

O klasie KotORa świadczy również to, co dostajemy w nim dodatkowo, poza samą treścią gry. W tym wypadku jest to prosta, lecz niezwykle wciągająca gra karciana, w którą możemy grać z wybranymi NPCtami, zręcznościowe, ale dosyć łatwe wyścigi ślizgaczy, gdzie można wygrać nagrody, oraz zręcznościowa obrona naszego statku kosmicznego przed atakującymi myśliwcami przeciwników. Elementy te są wplecione w fabułę gry i są obowiązkowe tylko w stopniu podstawowym, natomiast jeżeli ktoś ma ochotę, to może się dodatkowo pobawić.

Dla mnie osobiście dobrym dodatkiem jest delikatna, inteligentna dawka humoru, która przeplata się przez większość dialogów, czasami eksplodując naprawdę zabawnymi sytuacjami.

Wady, ale nie do końca ...

Jak każda z gier również i SW:KotOR nie ustrzegł się wad i niedociągnięć. Jednakże spora część zarzutów stawianych tej grze trafia kulą w płot.

Podstawowa „wada”, to brak trybu rozgrywki wieloosobowej. Przeczytałem ten zarzut wiele, wiele razy w wielu różnych miejscach i nie zgadzam się z nim. Czy naprawdę trudno jest zrozumieć, iż gra ta z założenia miała być tylko single player i dokładnie tak została wyprodukowana? Trzeba pamiętać, że dla fanów akcji w świecie SW i walki na miecze świetlne w trybie multiplayer stworzona została cała seria bardzo dobrych gier spod znaku Star Wars Jedi Knight. A jak ktoś chce grać w wieloosobowego cRPG w świecie Gwiezdnych Wojen, to przecież jest Star Wars Galaxies – nic lepszego w tych klimatach jeszcze długo nie powstanie.

Kolejnym argumentem na „nie” jest brak w sprzedaży na terenie naszego kraju zlokalizowanej wersji językowej. Całe szczęście jest to przeszłość, gdyż już wiadomo, że w najbliższych miesiącach pojawi się kinowa polska wersja KotORa, wydana przez firmę LEM. Zresztą wielu graczy woli wersję oryginalną, tak że sprzedaż najpierw wersji angielskiej, a potem polskiej powinna zadowolić wszystkich.

Cena i forma wydania też nie zachwycają. O ile cena rekomendowana, czyli 169 PLN nie jest większym problemem, bo wiadomo, że np. w Empiku czy MediaMarkt będzie taniej, to fakt, iż przy takiej cenie z czterech CD umieszczonych w pudełku, tylko trzy były w plastikowych opakowaniach, a jedna w papierowej kopercie, rozśmieszył mnie do łez. No, ale podobno opakowanie nie jest rzeczą najważniejszą i liczy się gra, która te niedociągnięcia wyrównuje z nawiązką. Oczywiście wierzę w to, że polska edycja będzie wydana staranniej.