Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 22 października 2003, 15:40

autor: Wojciech Antonowicz

Star Wars Galaxies: An Empire Divided - recenzja gry - Strona 7

Star Wars Galaxies przenosi na ekrany naszych komputerów realia filmowego świata Star Wars (Gwiezdne Wojny). Przy tworzeniu gry brały udział wielkie światowe firmy Sony Online oraz LucasArts Entertainment dzięki czemu nie czekają nas tu żadne kompromisy.

Dźwięk i Muzyka by Lucas

No to jak już było o grafice i o jej jakości „by Lucas Arts”, to warto powiedzieć coś na temat dźwięku i muzyki, które stoją na naprawdę najwyższym poziomie, jeżeli chodzi o gry komputerowe. Muzyka jest bardzo zbliżona, często identyczna z tą znaną z filmów. W skrócie - top klasa. Dźwięki również nie budzą zastrzeżeń, promy kosmiczne robią charakterystyczne „szuuuuwhammmm” gdy startują, roboty wspomniane już „pi pi pi”, blastery „tiam, tiam”. Aż się boję, że odwrócę się i zobaczę Luke‘a, który krzyknie: „Uciekamy, Trooperzy nadchodzą”. Oczywiście potwory ryczą w specyficzny dla siebie sposób. Wszystko jest na miejscu.

Gra obsługuje wszystkie nowoczesne standardy dźwięku, łącznie z pozycjonowanym dźwiękiem przestrzennym.

Jedyną wadą, jaką znalazłem, jest fakt, iż przy 16 kanałach dźwięku, jakie mam włączone, przy dużym natłoku różnorodnych odgłosów, na przykład w środku miasta, zdarzyło mi się klika razy usłyszeć „chrzęsty”. Składam to jednak na karb mojej niezbyt wyśrubowanej karty dźwiękowej.

Bardzo ciekawym efektem jest dudnienie połączone z wyraźnym drżeniem ekranu, gdy słychać kroki biegnącej, ogromnej jak dom, bestii - naprawdę fajne wrażenie.