Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 27 maja 2019, 19:26

Recenzja gry Total War: Three Kingdoms – gra o chiński tron - Strona 3

Nowa odsłona serii Total War to uczta nie tylko dla (niezbyt chyba licznych) miłośników chińskiej historii, ale przede wszystkim dla fanów gier strategicznych. Three Kingdoms śmiało może rywalizować z najlepszymi częściami cyklu Creative Assembly.

Co za dużo...

Total War: Three Kingdoms to dwunasta duża odsłona serii. W ciągu niemal dwudziestu lat opracowywania tego cyklu twórcy ze studia Creative Assembly sporo się nauczyli. Zaliczyli wpadki w postaci sztucznej inteligencji Rome II i sukcesy – jak zmiana silnika przy okazji Empire: Total War. Zaprezentowali wiele epok historycznych, odwiedzili też Stary Świat, pełen magii, orków i krasnoludów. Na fundamencie prostej gry, jaką w gruncie rzeczy był Shogun: Total War, zbudowali wielki gmach z mnóstwem pełnych przepychu pomieszczeń, nad którymi wiszą plakietki: „szpiedzy”, „oblężenia”, „dyplomacja”, „bitwy morskie”, „szyki jednostek”. Przy tak dużym doświadczeniu autorów trudno więc Trzem królestwom coś poważnego zarzucić. Poza standardowym dla serii problemem ze sztuczną inteligencją (dalej silna konnica, która oskrzydla przeciwnika jest prostym sposobem na zwycięstwo) doskwierały mi najbardziej dwie rzeczy.

Ubolewam szczególnie nad dość słabym wprowadzeniem w realia historyczne. Pojawiające się w grze filmiki są klimatyczne, ale niezbyt dobrze tłumaczą tło wydarzeń, w jakich przyjdzie nam wziąć udział. To dziwna decyzja, bo przecież Epoka Trzech Królestw jest na Zachodzie niemal nieznana – wśród graczy spopularyzowała ją co najwyżej japońska seria Dynasty Warriors. Ma to zresztą przełożenie na rozgrywkę, bo po prostu wiele smaczków łatwo przegapić, a dodatkowo brak znajomości tła historycznego utrudnia zrozumienie co dzieje się na mapie strategicznej.

Trochę nie podobał mi się też nadmiar opcji i informacji. Tak, jest ich tak wiele, że zastanawiam się czy nie za wiele. Na statystyki i zależności między postaciami przestałem patrzeć, gdy miałem ich już kilkanaście, a z czasem pojawia się ich nawet kilkadziesiąt (ponad 50 po kilkudziesięciu godzinach to normalna sytuacja). Szkoda, bo jest tam masa detali – skoro jednak nie były konieczne do skutecznej rozgrywki, to nie miałem innego wyjścia, jak je ignorować. Dodatkowo często nie pomaga interfejs – niektóre informacje są w nim ukryte, a korzystając z dyplomacji w trakcie tury wroga łatwo pogubić się w tym, kto czego od nas chce. To nie są poważne wady, ale bywa, że utrudniają trochę zabawę.

GRA NA 100+ GODZIN?

Czy w Total War: Three Kingdoms można grać setki godzin? Można, ale obawiam się, że z czasem kolejne rozgrywki będą do sobie coraz bardziej podobne. To nie jest Rome czy Warhammer, gdzie frakcje faktycznie różniły diametralne. Tutaj walka kolejnymi rodami o cesarski tron nie jest aż tak odmienna. Czy to jest dla was problem, to musicie sobie odpowiedzieć sami. Moim zdaniem Trzy królestwa oferują wystarczająco dużo zawartości.

CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ?

Przygotowując się do premiery gry Imperator: Rome, sięgnąłem po kapitalną pracę Mary Beard zatytułowaną SPQR. Historia starożytnego Rzymu. Gdy postanowiłem zrobić to samo i tym razem, okazało się, że na polskim rynku brakuje książek o Epoce Trzech Królestw. Jeśli więc chcielibyście dowiedzieć się więcej o tym okresie historycznym, to polecam:

  • film Red Cliff, czyli chińską superprodukcję, która w swojej oryginalnej wersji trwa niemal 5 godzin; niestety, u nas najłatwiej dorwać jej zachodnią wersję, która została skrócona o połowę, co przełożyło się negatywnie na jej jakość, niemniej – trzeba po nią sięgnąć koniecznie;
  • warto wiedzieć o gigantycznym podcaście pt. Romance of the Three Kingdoms Podcast – słuchać polecam go jednak tylko osobom mającym MASĘ wolnego czasu (całość trwa ponad 80 godzin);
  • w sieci znajdziecie za to masę krótkich filmików na temat Epoki Trzech Królestw – ostatni ich wysyp sponsorował zresztą wydawca gry. Ja obejrzałam te trzy (1, 2, 3) i gorąco je polecam.

W więc warto?

Jeśli spytacie mnie, czy warto sięgnąć po Total War: Three Kingdoms, moja odpowiedź będzie krótka – tak, warto. To znakomita gra strategiczna, która odstraszyć może co najwyżej mało znanymi realiami historycznymi. Natomiast na poziomie mechaniki jest to bardzo udana odsłona cyklu, który od lat nie zaliczył poważniejszej wpadki. A teraz wybaczcie, ale wracam zacząć grę od nowa.

O AUTORZE

Moja przygoda z serią Total War rozpoczęła się w 2000 roku i trwa do dzisiaj. Od zawsze ceniłem sobie bardziej warstwę strategiczną od taktycznej – wolę podbijać prowincje niż prowadzić do boju wojska. Najwięcej czasu spędziłem zapewne z pierwszym Rome: Total War, osadzonym w mojej ukochanej epoce historycznej. W ostatnich latach recenzowałem obie warhammerowe odsłony cyklu, wystawiając im tę samą notę – 8,5/10. Dobrze oceniam też Thrones of Britannia – 7,5/10.

Z Total War: Three Kingdoms spędziłem blisko 30 godzin i na tym pewnie się nie skończy. Gra ujęła mnie znakomitą warstwą strategiczną i kapitalnym klimatem. To przepiękna i szalenie grywalna część serii, która powinna zadowolić wszystkich miłośników gatunku.

ZASTRZEŻENIE

Kopię gry Total War: Three Kingdoms otrzymaliśmy bezpłatnie od polskiego wydawcy, firmy Cenega.

Adam Zechenter | GRYOnline.pl

Adam Zechenter

Adam Zechenter

W GRYOnline.pl pojawił się w 2014 roku jako specjalista od gier mobilnych i free-to-play. Potem przez wiele lat prowadził publicystykę, a od 2018 roku pełni funkcję zastępcy redaktora naczelnego. Obecnie szefuje działowi wideo i prowadzi podcast GRYOnline.pl. Studiował filologię klasyczną i historię (gdzie został szefem Koła Naukowego); wcześniej stworzył fanowską stronę o Tolkienie. Uwielbia gry akcji, RPG-i, strzelanki i strategie. Kiedyś kochał Baldur’s Gate 1 i 2, dziś najczęściej zagrywa się na PS5 i od myszki woli pada. Najwięcej godzin (bo blisko 2000) nabił w World of Tanks. Miłośnik książek i historii, czasami grywa w squasha, stara się też nie jeść mięsa.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Czy podoba Ci się Total War: Three Kingdoms?

Tak
78,3%
Nie
10,6%
Jeszcze nie mam opinii
11,1%
Zobacz inne ankiety