Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 15 kwietnia 2019, 12:00

autor: Amadeusz Cyganek

Recenzja gry Anno 1800 – powrót do przeszłości - Strona 2

XIX wiek to piekielnie ciekawy okres w rozwoju naszej cywilizacji, nic dziwnego, że tworząc Anno 1800, pierwszą historyczną odsłonę cyklu po latach przerwy Blue Byte zdecydował się właśnie na rewolucję przemysłową.

Historyjka pełna banałów, ale kampania daje radę

Oczywiście podstawą Anno 1800 jest kampania, która pod względem opowiadanej historii nie okazuje się szczególnie odkrywcza. Wcielamy się w członka rodziny Goode, który po śmierci ojca wraz z siostrą Hannah staje przeciw podejrzewanemu o zdradę wujowi Edwardowi. W trakcie rozgrywki musimy znaleźć dowody jego winy, współpracując z innymi przyjaciółmi rodziny, wplątując w to wszystko dwór królewski oraz stawiając czoła wrogiej frakcji, która zamierza w brutalny sposób powstrzymać nasze plany.

Nic specjalnego, ale warto wspomnieć, że deweloperzy postarali się o urozmaicenie czekających nas zadań. Podczas zabawy nie tylko rozwijamy własne miasteczko, ale staramy się także rozbudowywać zaprzyjaźnione zamorskie miejscowości zrujnowane przez przeciwników naszego rodu. Oprócz tego dodano całą gamę urozmaicających całość drobnych aktywności – bo choć podstawę stanowi tu wznoszenie kolejnych budynków, powiększanie miasta i zbieranie surowców, nierzadko przyjdzie nam przetransportować ważne dokumenty, eskortować statki sojuszników czy też na własną rękę łapać podpalaczy buszujących po ulicach.

Na paradę zawsze miło popatrzeć - zwłaszcza jeśli jest to święto piwa.

Zadań jest więc całkiem sporo, a wraz z rozwojem historii na znaczeniu zyskuje część poświęcona żegludze oraz handlowi morskiemu, zwłaszcza gdy decydujemy się na prowadzenie działalności na kilku wyspach jednocześnie, co w kampanii jest warunkiem koniecznym. Statki służą nie tylko do przewożenia dóbr, ale także umożliwiają realizację różnorodnych ekspedycji, dających różnorodne profity – zarówno materialne, jak i prestiżowe. Nie zabrakło także modułu bitew morskich, choć w trakcie tych batalii gołym okiem widać, że nie jest to element, w którym seria Anno potrafi się odnaleźć – starcia są bowiem bardzo proste i sukces w pojedynku z przeciwnikiem zależy przede wszystkim od liczebności naszej floty, a miłośnicy taktyki wojskowej raczej nie mają tu czego szukać. Innymi słowy – standard.

Ruch w porcie jak w ulu.

Ekipie Blue Byte udało się stworzyć naprawdę sprawnie funkcjonujący model ekonomiczny, działający według przejrzystych zasad i umożliwiający harmonijny rozwój naszych włości. Na wszystko to patrzy się z przyjemnością, bowiem codzienna miejska rzeczywistość jest naprawdę kolorowa – po ulicach krzątają się tysiące mieszkańców, regularnie jesteśmy świadkami przypadkowych sytuacji, a zaprowadzanie porządku w mieście bez odpowiednich służb wcale nie okazuje się takie proste. Jeśli jednak właściwie dbamy o naszych podopiecznych, możemy zaobserwować różnorodne manifestacje poparcia czy organizowane przez nich festyny, a mieszkańcy chętnie proszą nas o drobne usługi. Na nastroje społeczne da się przy tym wpływać, chociażby manipulując przekazem wydawanej w mieście gazety.

Możliwości, jakie oferuje Anno 1800, są naprawdę spore i trzeba przyznać, że rozwój własnego miasta w okolicznościach rewolucji przemysłowej wciąga bez reszty. To niewątpliwa siła tego tytułu, bowiem ekipie studia Blue Byte udało się stworzyć przemyślaną strategię, której poszczególne trybiki zazębiają się ze sobą i tworzą udaną całość. Moją uwagę zwróciła tak naprawdę jedna, trudna do wytłumaczenia kwestia – często byłem świadkiem naprawdę ogromnych wahań wpływów do budżetu, następujących w bardzo krótkim czasie. Zaskakujące jest bowiem, że w obliczu stabilnej liczby mieszkańców oraz drobnych zmian w kontekście nowych budynków mogłem znajdować się – przykładowo – 2 tysiące na plusie, by zaraz potem być „pod kreską” na tę samą kwotę. Ciężko czasami ogarnąć spore wahania tego modelu ekonomii, które momentami mocno utrudniają planowanie kolejnych posunięć, zwłaszcza na wyższych poziomach trudności, stanowiących zdecydowanie większe wyzwanie.

Odbudowa tych zgliszczy to robota dla cierpliwych.

WIEK PARY OMINĄŁ STEAMA

Jeśli zamierzaliście dodać Anno 1800 do swojej biblioteki gier na Steamie, to cóż, mam dla Was złą wiadomość – gra zniknie z platformy Valve w dniu premiery. Później znajdziecie ją tylko w serwisach Uplay oraz Epic Games Store, co jest kolejnym efektem współpracy francuskiego potentata z platformą twórców Fortnite’a.

TWOIM ZDANIEM

Jaką epokę Ubisoft powinien wybrać w następnej części serii Anno?

Starożytność
33,6%
Średniowiecze
51,3%
Nowożytność
3,1%
Czasy współczesne
7,9%
Przyszłość
4,1%
Zobacz inne ankiety