Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 6 czerwca 2003, 09:21

autor: Artur Okoń

Chessmaster 9000 - recenzja gry - Strona 3

Najnowsza edycja jednego z najpopularniejszych programów szachowych, posiadajaca w pełni trójwymiarową grafikę, szczegółowo opisany poradnik ułatwiający nam zabawę oraz znacznie poprawioną inteligencję komputerowego przeciwnika.

Gra środkowa, czyli obsługa

Chessmastera zawsze cechowała bardzo wygodna obsługa, tak też jest i tym razem. Zastosowano system „okienkowy”, polegający na tym, iż każda z dodatkowych opcji otwiera się nam w osobnym oknie. Możemy zmieniać ich wielkość oraz położenie lub też po prostu je zamknąć. Dzięki temu, całość można szybko dostosować do własnych potrzeb, a nasze indywidualne ustawienia są automatycznie zapisywane przy wychodzeniu z programu. Możliwości personalizacji idą jeszcze dalej - możemy ustawić kolor tła i, co ważniejsze, plansze i zestaw figur. Do wyboru mamy zarówno tradycyjne dwuwymiarowe plansze, jak i szachownice ukazane w rzucie izometrycznym. Zupełną nowością jest wprowadzenie wirtualnych plansz 3D, które możemy dowolnie obracać w pionie i poziomie, czy też dokonywać ich zbliżeń. Dzięki temu unikniemy sytuacji, gdy większa figura zasłania nam mniejszą lub sytuacja ukazana na szachownicy jest słabo widoczna. Oprawa graficzna jest przyjemna dla oka, a dzięki wspomnianym powyżej funkcjom personalizacji, każdy znajdzie coś dla siebie. Jakość dźwięków również prezentuje się zadowalająco - dzięki systemowi Natural Languague Advice lektor przeczyta nam wyświetlane na monitorze wskazówki, a miły kobiecy głos poinformuje, iż dany ruch jest niezgody z regułami gry w szachy. Znakomicie został zapisany głos międzynarodowego mistrza Josha Waitzkina, który potrafi opowiadać o szachach z prawdziwą pasją. W odróżnieniu od pierwszych gier z serii, w Chesmaster 9000 nie ma muzyki, co oczywiście nie jest żadną stratą, bo zawsze możemy włączyć w tle własną, płynącą chociażby z Winampa. Kończąc temat kwestii technicznych dodam, że mimo iż Chessmaster oficjalnie nie obsługuje Windows 2000, to podczas setek godzin rozegranych właśnie pod tym systemem nie zauważyłem najmniejszych problemów.

Gra końcowa

Mimo iż od lat engine programu się nie zmienia, jego siła wciąż jest olbrzymia. Według autorów, Chessmaster (a dokładnie to jego silnik o nazwie „The King”) posiada ranking 2803, choć imho jest on nieco zawyżony. Bardziej należy ufać Szwedzkiej liście rankingowej programów która wycenia go na 2515 i klasyfikuje na dość odległym miejscu (prowadzi program Shredder z rankingiem 2768). Niewątpliwą zaletą Chessmastera 9000 jest jednak to, iż działa z równą siłą bez względu na moc obliczeniową komputera, zaczynając już od minimalnej konfiguracji, na jakiej można go uruchomić, czyli P II 450. O możliwościach programu najlepiej zaś świadczy to, iż niedawno w pojedynku z Chessmasterm 9000 uległ obecny mistrz Stanów Zjednoczonych - Larry Christiansen! Przegrał on w stosunku 1.5 do 2.5, czyli wygrał wyłącznie jedną z 4 partii.