Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 21 listopada 2018, 13:50

Recenzja gry Battlefield 5 – świetne multi i słaba kampania - Strona 4

Battlefield w końcu zdecydował się wrócić do realiów II wojny światowej, ale sposób, w jaki DICE zaprezentowało temat na trailerach, nie wszystkim odpowiadał. Przekonajmy się, czy wizja proponowana przez Electronic Arts przypadnie graczom do gustu.

Kompania, czyli stwórz swojego żołnierza

Wszyscy doskonale pamiętają – i zapomnieć nie chcą – jak wielkie poruszenie wywołał pierwszy zwiastun Battlefielda V i wieści o możliwości wpłynięcia na prezencję żołnierzy, w których będziemy wcielać się na polu bitwy. Reakcja środowiska graczy była na tyle mocna, że DICE zadecydowało o stonowaniu kosmetyki i da się to zauważyć. Dostępne opcje bywają fikuśne, ale nie sprawiają wrażenia przesadzonych. O ile do samego systemu byłem nastawiony raczej sceptycznie, wychodząc z założenia, że po co to komu, ostatecznie spędziłem całkiem sporo czasu na kreowaniu wyglądu własnej kompanii. Byłem nawet w miarę zadowolony z finalnego efektu!

Jak to działa w praktyce? Kompania podzielona jest oczywiście na dwa stronnictwa, w których ustalamy prezencję każdej klasy. Możemy wybrać jeden z kilku dostępnych modeli żeńskich lub męskich, a następnie dopasować nakrycie głowy, mundur, spodnie oraz malowanie twarzy. Wszystkie te elementy odblokowujemy w trakcie rozgrywki lub mamy szansę ich kupienia za walutę zdobywaną podczas gry. Kosmetykę niewątpliwie obejmą mikrotransakcje, ale o ile dotyczyć będą one tylko wyglądu i nie wpłyną na realne profity gameplayowe – analogicznie do sytuacji w Overwatchu – to ich obecność jest mi zupełnie obojętna. Wszystko da się odblokować poprzez granie i tym razem nie trzeba będzie poświęcić na to kilku lat.

BATTLEFIELDOWY SOUNDTRACK

Choć nie jest to może muzyka, której da się słuchać codziennie, na Spotify dostępna jest EP-ka ze ścieżką dźwiękową z Battlefielda V, na którą polecam rzucić uchem. Jeden utwór przypadł mi szczególnie do gustu i jeśli chcecie przekonać się, jak wyglądałaby muzyka z Shire w rytmie marszowym, to obowiązkowo posłuchajcie kawałka nazwanego Under No Flag... który jeszcze kilka dni temu nosił tytuł Strength & Guile.

Od strony oprawy najnowszy Battlefield to coś niesamowitego. Także udźwiękowienie postaci wskoczyło na wyższy poziom, starając się oddać horror wojny. W trakcie rozgrywek dla wielu graczy od czasu do czasu słyszymy naprawdę przeraźliwe krzyki umierających, które potrafią zmrozić krew w żyłach. Jasne, po pewnym czasie przyzwyczajamy się do tego i przestajemy zwracać uwagę na szum tła, ale widać, że w realizację tego aspektu włożono więcej wysiłku niż zwykle. Do tego dźwięki towarzyszące potyczkom, łącznie z odgłosami broni czy wybuchów, to miód dla uszu i ponownie świetnie odrobiona lekcja.

Muszę przyznać, że opcje stawiania fortyfikacji zrealizowano całkiem estetycznie.

Wojna zakończona zwycięstwem

Jak więc ocenić tegorocznego Battlefielda? Z jednej strony mamy naprawdę kapitalną zabawę w trybie dla wielu graczy, z drugiej dostajemy kompletnie miałką kampanię, do której nie mam ochoty wracać nawet myślą. Opowieści Wojenne w poprzedniej grze z serii podobały mi się bardziej, teraz do gustu nie przypadło mi nowe rozwiązanie gameplayowe. Singiel byłby zdecydowanie przyjemniejszy, gdyby pozostał korytarzowy. A jeśli już miał być taki jak obecnie, to może lepiej byłoby, gdyby DICE poszło drogą Black Ops IIII i w ogóle go sobie odpuściło?

Brud na broni i amunicji? Taki mamy klimat!

Battlefield V to jednak przede wszystkim propozycja dla kilkudziesięciu bawiących się równocześnie graczy, a tutaj wszystko działa tak jak trzeba. O ile pewne mechaniki sprawdzały się w alfie i becie co najwyżej średnio, tak studio wyciągnęło wnioski z opinii osób biorących udział w testach i poprawiło największe bolączki – startową ilość amunicji czy długość reanimacji przez towarzyszy ze składu.

System strzelania jest bardzo przyjemny, a wymuszenie większej współpracy wynosi na wyższy poziom to, za co uwielbiam tę serię. Niektórym z Was nie przypadną do gustu realia, bo stwierdzicie, że autorzy zbyt luźno podeszli do zgodności z prawdą historyczną przy doborze uzbrojenia czy przedstawianiu bitew. I może tak jest – nie jestem ekspertem w tej dziedzinie. Nie muszę nim jednak być, bo gra nie sili się na pełny realizm, zamiast tego stawiając na jak największą przyjemność z samej rozgrywki i utrzymując to podejście w granicach rozsądku. Pewne uproszczenia okazały się konieczne, by gameplay był przystępny i angażujący – i mnie takie rozwiązanie odpowiada. Z Battlefieldem V spędzę jeszcze sporo godzin i mam nadzieję, że jego dalszy rozwój zachęci mnie na tyle, by poświęcić mu równie wiele czasu co odsłonom z numerkami 3 i 4.

O AUTORZE

Seria Battlefield po dziś dzień pozostaje w czołówce moich ulubionych strzelanek dla wielu graczy. Choć dziełami DICE zainteresowałem się dopiero po wydaniu BF-a 3, nie przeszkodziło mi to w zapoznaniu się z poprzednimi odsłonami cyklu i spędzeniu na strzelaniu do wrogów blisko 2000 godzin łącznie (we wszystkich grach). Nie jestem jakimś wielkim zwolennikiem zgodności historycznej, więc akceptuję uproszczenia, na jakie pozwolono sobie w Battlefieldzie V, wychodząc z założenia, że rozgrywka ma przede wszystkim bawić.

ZASTRZEŻENIE

Koszty wyjazdu na event recenzencki gry Battlefield V pokryła firma EA.

Michał Mańka | GRYOnline.pl

Michał Mańka

Michał Mańka

Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w kwietniu 2015 roku od odpowiadania na maile i przygotowywania raportów w Excelu. Później zajmował się serwisem Gameplay.pl, działem publicystyki na Gamepressure.com i jego kanałem na YouTube, w międzyczasie rozwijając swoje umiejętności w tvgry.pl. Od 2019 roku odpowiadał za stworzenie i rozwijanie kanału tvfilmy, a od 2022 roku jest redaktorem prowadzącym dział wideo, w którego skład w tym momencie wchodzi tvgry, tvgry+, tvfilmy oraz tvtech. Zatrudnienie w GRYOnline.pl po części zawdzięcza filologii angielskiej. Mimo że obecnie pracuje na wielu frontach, najbliższy jego sercu nadal pozostaje gaming. W wolnych chwilach czyta książki, ogląda seriale i gra na kilku instrumentach. Nieprzerwanie od lat marzy o posiadaniu Mustanga.

więcej

TWOIM ZDANIEM

W jakich klimatach powinien być utrzymany kolejny Battlefield?

I wojna światowa
1,8%
II wojna światowa
5,7%
Korea/Wietnam
45,2%
Fikcyjny konflikt NATO i ZSRR
23,7%
Konflikt w czasach współczesnych
15,3%
Wojna w przyszłości
4,9%
Tego czego bym chciał(a) nie ma na liście
3,3%
Zobacz inne ankiety