Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać
Recenzja gry 16 kwietnia 2003, 12:25

autor: Artur Okoń

Gothic II - recenzja gry - Strona 3

Gothic II to sequel jednej z najlepszych gier akcji/cRPG roku 2001. Podobnie jak w części poprzedniej akcja Gothic II toczy się w świecie fantasy Myrtana i kontynuuje fabułę poprzedniczki, tj. wojny pomiędzy Orkami i Ludźmi.

A skoro już o przygodach mowa, to moim zdaniem są one największą zaletą gry. Wypadało by zacząć, iż Gothic 2 ma niezwykle ciekawą i wciągającą fabułę pełną nieoczekiwanych zwrotów akcji. Jednak o tym co najbardziej przemawia na korzyść gry, jest nie linearna akcja pozwalająca dojść do końca rozgrywki na wiele różnych sposobów. Wielowątkowość Gothic 2 objawia się w kilku kwestiach. Podczas wędrówek będziemy mogli wykonać olbrzymią ilość zadań, jednak możemy skupić się wyłącznie na kilku wchodzących w skład głównej fabuły. Co więcej, niemal każde z zadań pozostawia nam wybór. By nie być gołosłownym zilustruje to przykładem z początku gry. Naszym celem jest się dostać do miasta by porozmawiać z Paladynami o artefakcie- „Oku Inossa”. Ze względu na bunt chłopów oraz rosnącą lawinową przestępczość, strażnicy miejscy mają zakaz wpuszczania obcych, a nasz bohater odziany w łachmany nie wzbudza raczej zaufania. Możliwości jest więc kilka- możemy siłą wedrzeć się do miasta pokonując strażników (przynajmniej w teorii), przekupić ich zdobytym wcześniej złotem, wejść w układ z podejrzanym kupcem który odstąpi nam przepustkę, czy też nająć się do pracy u farmera i wejść na teren miasta pod pretekstem wizyty u kowala. Co więcej, praca na farmie pozwala na kolejny wybór- możemy zakupić strój farmera po wysokiej cenie, możemy ją obniżyć wykonując prace w polu, czy też najzwyczajniej go ukraść. Każdy wybór pozwoli w końcu osiągnąć nam zamierzony skutek i dostać się do miasta, więc drogą którą podąży bohater ze leży wyłącznie od gracza. Takich sytuacji w grze jest bezliku, razem tworzą olbrzymią pajęczynę sytuacji alternatywnych pociągającą za sobą lawinę innych zdarzeń. By móc poznać je wszystkie można ukończyć grę wielokrotnie. Co więcej taka sytuacja daje nam wrażenie olbrzymiej wolności bo niemal każde działanie jesteśmy w stanie wykonać.

Kolejną kwestią którą wiąże się z powyższym, jest konstrukcja świata gry. W drugiej części Gothica nie jesteśmy już ograniczeniu przez Barierę, przez co obszar terenu który możemy zwiedzić zwiększył się niemal czterokrotnie! Jeśli wierzyć zapewnieniom twórców gry, wynosi on 25 kilometrów kwadratowych i przebycie z jednego końca na drugi wymaga kilkugodzinnego marszu! Podczas wędrówek spotkamy ponad 500 bohaterów niezależnych (NPC) z których każdy będzie zachowywał pozory własnego życia, a nie jak to często bywało w innych grach- stał i czekał na przybycie gracza. Postacie niezależne zajmują się więc typowymi dla swojej profesji czynnościami i rozmawiają miedzy sobą o rozgrywających się w okolicy zdarzeniach. W czasie nocy kładą się spać i potrafią wpaść w złość gdy się ich obudzi. Nie pozwalają myszkować po swoim domu, na wyciągniecie broni reagują agresją i nie tolerują złodziei. Oczywiście autorzy gry nie ustrzegli się pewnych niedoróbek, takich jak ta, że po zabiciu farmera jego żona jak gdyby nic się nie stało daje nam zupę, jednak generalnie cały system sprawdza się dobrze pozwalając uwierzyć, iż jesteśmy jednym z mieszkańców okolicy, a nie jakimś nadczłowiekiem wokół którego wszystko się „kręci’. W ten oto sposób możecie udać się z napotkaną postacią chociażby na polowanie by wspólnie stawić czoła potworom. I co najważniejsze w Gothic 2 nasz towarzysz nie będzie nieśmiertelny, więc jeśli nie wspomożemy go w walce to po niedługo pozostanie nam tylko zapłakać nad jego zwłokami.