Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 24 kwietnia 2017, 15:00

Recenzja gry Syberia 3 – niezła przygoda w cieniu poważnych błędów - Strona 3

Syberia 3 rodziła się przez lata w bólach – i w bólach również wkracza na rynek. Od strony koncepcyjnej trudno wiele zarzucić nowej przygodówce Benoita Sokala, ale z technicznego punktu widzenia to chodzący koszmarek.

Schody do piekła

O, wyprzedaż!

Nie zabrakło znaku rozpoznawczego Unity, czyli ekranów ładowania, które trwają na tyle długo, że w końcu zaczynamy się z nimi zaprzyjaźniać i nadawać im imiona. Nie byłoby to tak uciążliwe, gdyby nie fakt, że w związku ze zmianami perspektywy Kate potrafi zawrócić pod koniec wspinaczki po schodach i trzeba poczekać, aż komputer przemieli dane, a potem przejść kawałek ponownie. A skoro przy schodach jesteśmy, czas na danie główne pośród problemów.

Schody zafundowały mi najpaskudniejszy błąd w grze. W pewnym momencie dostałem się do podziemi i kiedy chciałem wrócić do swoich towarzyszy… nie mogłem tego zrobić. Kate nagle straciła zdolność korzystania z tak wymyślnego urządzenia jak ciąg stopni pnących się na powierzchnię. Po prostu... koniec. Nie pomagało wczytywanie zapisu, redakcyjna interwencja, przeinstalowanie gry.

Save się zepsuł i zmusił mnie do rozpoczęcia gry od nowa. I przejścia jeszcze raz przez te same błędy. To właśnie wtedy uśmiechnąłem się nerwowo do monitora niczym Wiewiór i zadałem pytanie: czy warto się dalej męczyć? Research na forach Steama pokazał zresztą, że nie jestem osamotniony z tą awarią. Marne pocieszenie.

DRUGA OPINIA – OKIEM KONSOLOWCA

Dla jasności powinienem na początku zastrzec, że nigdy nie uważałem serii Syberia za wybitną. Uważam, że jej popularność była spowodowana ówczesną mizerną kondycją point-and-clicków, na tle której dzieła Benoita Sokala jawiły się jako coś oryginalnego i ciekawego. Jednak w starciu z dziesiątkami klasyków przygody Kate Walker należą do drugiej ligi. Niemniej jako fan gatunku powinienem wiedzieć „co w trawie piszczy” i zdecydowałem się na zakup gry w wersji na PlayStation 4.

Po kilku godzinach wątpliwej jakości zabawy nie zdzierżyłem. Nie miałem obowiązku kończenia gry, więc zabawę przerwałem, całkowicie zdruzgotany tym, co zobaczyłem na ekranie. Syberia 3 w wersji na PS4 to tytuł, który nie powinien ukazać się na półkach sklepowych! Obrazowo mógłbym porównać technologiczny poziom wydania tej produkcji do premierowej jakości pecetowej wersji Batman: Arkham Knight, ale zapewniam Was, że takie porównanie byłoby dla dzieła Rocksteady zwyczajnie obraźliwe.

Recenzja gry Syberia 3 – niezła przygoda w cieniu poważnych błędów - ilustracja #2

W Syberii 3 na konsoli Sony spadki płynności animacji są permanentnie obecne – tym większe, im więcej lichej jakości efektów postprocesowych musi przeliczać procesor graficzny. Drugoplanowe postacie notorycznie się blokują (choćby na targowisku Jukoli), a zmuszenie programu do wyświetlenia ikon interakcji wymaga nieraz kilkukrotnego podchodzenia do obiektu. Ten nieciekawy obraz dopełniają słabej jakości tekstury, których powstydziłaby się niejedna gra na PlayStation 2 oraz cała rzesza niewidzialnych ścian w każdej z odwiedzanych miejscówek. Na szczęście ekrany wczytywania są dosyć krótkie, za to pojawiają się nie tylko przy przejściu do innej lokacji, ale także przed każdą cut-scenką (notabene odtwarzaną bądź w niskiej rozdzielczości, bądź haniebnie skompresowaną) oraz przy rozwiązywaniu niektórych zagadek, w których musimy przybliżyć obraz do badanych obiektów – na przykład przy przygotowywaniu stempla na dokumencie.

Swoje trzy grosze do wydania dołożył także dystrybutor, który przygotował polską ścieżkę dźwiękową. O ile główna postać, czyli wcielająca się w Kate Walker Anna Dereszowska, wypadła zwyczajnie dobrze, o tyle można mieć zastrzeżenia do niektórych aktorów. A już na pewno do doboru ich głosów – wyobraźcie sobie tęgie starsze panie rozmawiające głosami młodych kobiet.

Co gorsza, dubbing leży pod względem technicznym. Nie wiem jednak, czy to tylko wina polskiej wersji, czy też wadliwy kod gry, który obcina końcówki wypowiadanych zdań lub też wstawia pauzę w środku wypowiedzi (w połowie słowa!). Oczywiście o jakiejkolwiek synchronizacji ruchu ust z mową możecie zapomnieć. Czasem też zdarzy się, że zamiast jakiejś kwestii usłyszymy tylko ciszę, choć na ekranie wyświetlają się napisy dialogowe.

Dla mnie Syberia 3 to zmarnowany czas i zmarnowane pieniądze. Grze nie pomógł gigantyczny patch – wszelkie opisane powyżej mankamenty odnoszą się do wersji załatanej.

Przemysław „g40” Zamęcki

Born to be wild.

Syberia: Cień Czarnobyla.

Słodko-gorzki powrót po latach

Spotkałem więcej problemów, niż się spodziewałem po pokazie. To mogła być wielka gra. Ale wiecie co? To wciąż może być wielka gra i wspaniałe przeżycie. Syberia 3 mogła przecież wcale nie powstać. A jednak Sokal ze swoim studiem zawzięli się i dokończyli dzieło. Wydali je zabugowane, z glitchami, które niejeden raz przyśnią się w nocy, z animacjami tak przekonującymi jak gra aktorska w Pamiętnikach z wakacji. Z denerwującym sterowaniem.

Jednocześnie zaś Microids wypuściło piękną, nastrojową opowieść z wymagającymi zagadkami, przejmującymi i zabawnymi fragmentami oraz fajnymi bohaterami. Studio umieściło swoje postacie w świetnie zaprojektowanym od strony architektonicznej środowisku, wypełnionym dodatkowo ciekawymi tropami kulturowymi.

Myślę, że powinniśmy dać Syberii 3 czas na przypudrowanie noska po tym falstarcie. To gra z duszą, wydana z ewidentnej potrzeby opowiedzenia pewnej historii – i dlatego zasługuje na uwagę. Oraz na tonę łatek. Wściekałem się na tę grę. A jednocześnie, gdy nauczyłem się jej wybaczać – wróciła magia, jakiej doświadczyłem przy pierwszym kontakcie. Jeśli patche naprawią najważniejsze problemy i trochę poprawią animacje, będzie można podnieść ocenę o dwa oczka i cieszyć się jedną z ciekawszych przygodówek ostatnich lat.

O AUTORZE

Przed premierą mówiono o 12–15 godzinach potrzebnych na przejście gry. Ze względu na wspomniany błąd mam na liczniku około 20. Czy żałuję? Nie. Widzę w Syberii 3 potencjał, by po poważnym remoncie dorównała poprzednim odsłonom. Kilka momentów w fabule chwyciło mnie nawet mocniej niż w poprzedniczkach – nawet jeśli część druga zawiesiła poprzeczkę naprawdę wysoko. Będę się przyglądał pracom naprawczym Microids i trzymał kciuki za ich powodzenie.

ZASTRZEŻENIE

Kopię gry Syberia 3 na PC otrzymaliśmy nieodpłatnie od polskiego wydawcy, firmy CDP.

Hubert Sosnowski | GRYOnline.pl

Hubert Sosnowski

Hubert Sosnowski

Do GRYOnline.pl dołączył w 2017 roku, jako autor tekstów o grach i filmach. Obecnie jest szefem działu filmowego i portalu Filmomaniak.pl. Pisania artykułów uczył się, pracując dla portalu Dzika Banda. Jego teksty publikowano na kawerna.pl, film.onet.pl, zwierciadlo.pl oraz w polskim Playboyu. Opublikował opowiadania w miesięczniku Science Fiction Fantasy i Horror oraz pierwszym tomie Antologii Wolsung. Żyje „kinem środka” i mięsistą rozrywką, ale nie pogardzi ani eksperymentami, ani Szybkimi i wściekłymi. W grach szuka przede wszystkim dobrej historii. Uwielbia Baldur's Gate 2, ale na widok Unreal Tournament, Dooma, czy dobrych wyścigów budzi się w nim dziecko. Rozmiłowany w szopach i thrash-metalu. Od 2012 roku gra i tworzy larpy, zarówno w ramach Białostockiego Klubu Larpowego Żywia, jak i komercyjne przedsięwzięcia w stylu Witcher School.

więcej