Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać
Recenzja gry 13 grudnia 2002, 12:28

autor: Branko Norwisz

Divine Divinity - recenzja gry

Divine Divinity to gra z gatunku cRPG osadzona w pełnym intryg i czarnej magii świecie fantasy. W świecie tym panuje chaos, dlatego też zadaniem gracza jest podążanie ścieżką która doprowadzi do przywrócenia ładu i porządku.

Recenzja powstała na bazie wersji PC.

Tegoroczny okres od wakacji do Gwiazdki to w Polsce okres premier sporej ilości gier spod znaku cRPG. Na rynku pojawiły się już takie tytuły jak Icewind Dale 2, Neverwinter Nights, czy też The Elder Scrolls: Morrowind, i pokazują one, że w naszym pięknym kraju, rynek wydawniczy gier cRPG praktycznie został zmonopolizowany przez firmę CD Projekt. Jedni stwierdzą, że to dobrze, inni, że źle, ale dyskusja o tym nie jest celem niniejszego artykułu. Celem tym jest zaprezentowanie alternatywy, głównie wobec produktów ze stajni Bioware/Interplay, a obecnie Bioware/Infogrames, czyli gry Divine Divinity, wydanej w Polsce przez firmę Cenega Poland.

Divine Divinity to gra stworzona przez niezbyt znaną belgijsko - niemiecką grupę programistów Larian Studios, łącząca w sobie najlepsze elementy z hitów gatunku cRPG ostatnich lat. Mamy tu rozwiązywanie zadań niczym w Arcanum, walkę rodem z Diablo 2, a wielkość świata gry większą nawet niż ta w grach Baldur’s Gate.

Świat Divine Divinity to kraina Rivellon - kraina magii i miecza, kraina czekająca na bohatera, który uwolni ją od potężnej, złowrogiej siły. W grę wprowadza nas intro, wyglądające niestety, jakby zostało wykonane przy użyciu technologii sprzed kilku lat. Przechodząc przez las zostajemy zaatakowani przez hordę orków, następnie podczas walki z nimi z niebios uderza w nas kolumna światła, a my sami tracimy przytomność. Świadomość odzyskujemy w małej wiosce, będącej osadą uzdrowicieli i jest to moment, którym rozpoczynamy grę.

Zanim jednak zagłębimy się w świat DD, należy dokonać wyboru bohatera, który będzie naszą personifikacją w świecie gry. Do wyboru, oprócz płci naszej postaci, mamy trzy profesje, a są to: Warrior, czyli klasyczny wojownik przedkładający nade wszystko rozwiązania siłowe, Mage – mag, wierzący w potęgę czarów, oraz Survivor, czyli specjalista od przeżycia, dla którego największą wartością jest zręczność. Nie oznacza to, że nasza postać zostaje ograniczona wyborem profesji. Przykładowo, wybierając jako naszego przedstawiciela w świecie gry Survivora, oprócz zdolności przyporządkowanych temu fachowi, takich jak identyfikacja magicznych przedmiotów, czy też alchemia, w czasie gry będziemy mogli nauczyć się umiejętności magów, a należą do nich czary, zarówno ofensywne jak i defensywne oraz umiejętności wojowników, wśród których dużą część stanowią bonusy do posługiwania się różnymi rodzajami broni. Łączna liczba umiejętności to 96, a dodatkowo każda z nich posiada pięć poziomów specjalizacji, co oznacza, że pole do popisu jest naprawdę olbrzymie. W porównaniu z tym dość skąpo wygląda liczba tych atrybutów naszej postaci, które możemy bezpośrednio modyfikować podczas awansowania na wyższy poziom doświadczenia. Owa lista atrybutów składa się tylko z czterech cech: siły, zręczności, inteligencji i wytrzymałości.

Recenzja gry Rise of the Ronin - soczysty system walki w nie najlepszej oprawie
Recenzja gry Rise of the Ronin - soczysty system walki w nie najlepszej oprawie

Recenzja gry

Otwarty świat Rise of the Ronin potrafi wciągnąć, a mocno osadzona w historii i polityce XIX-wiecznej Japonii fabuła zaciekawić. Tym, co zapamiętam z nowej gry studia Team Ninja, jest jednak znakomity system walki, dający masę satysfakcji.

Recenzja gry Dragon's Dogma 2 - RPG w otwartym świecie, który tętni życiem
Recenzja gry Dragon's Dogma 2 - RPG w otwartym świecie, który tętni życiem

Recenzja gry

Czujecie ten podmuch gorąca? To smocze płomienie, w jakich wykuto Dragon’s Dogma 2 – grę, która nie boi się robić rzeczy po swojemu i gdzie najciekawsze przygody czekają na tych, którzy chodzą własnymi drogami. [Tekst recenzji został zaktualizowany.]

Recenzja gry The Thaumaturge. Urzeka polskością, nuży gameplayem
Recenzja gry The Thaumaturge. Urzeka polskością, nuży gameplayem

Recenzja gry

The Thaumaturge ma niespecjalnie zajmujący gameplay, a wyglądem momentami przypomina pierwszego Wiedźmina, jednak pod tą warstwą kryje się naprawdę przyjemna gra, oferująca wiele smaczków i wyróżniająca się ciekawą fabułą.