Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 25 listopada 2002, 10:36

autor: Piotr Deja

Neverwinter Nights - recenzja gry - Strona 4

Neverwinter Nights to gra z gatunku cRPG oparta na zasadach trzeciej edycji Advanced Dungeons & Dragons, dedykowana do rozgrywki online przez Internet (posiada również tryb dla pojedynczego gracza).

...

...źródłem tych wszystkich dźwięków okazały się wszelkie rodzaje goblinoidów. Małe gobliny, większe orki popędzane przez orklinów, wraz z górującymi za ich plecami olbrzymami – cały motłoch o powykrzywianych i pełnych nienawiści twarzach zbiegł się w stronę bohaterów. Ale drużyna awanturników również nie próżnowała. Kilka świstów strzał zakończyło żywot największych z olbrzymów. Krasnolud, tnąc toporzyskiem to w lewo, to w prawo, wyskoczył pierwszy na przeciwników. Ostrze przecinało kości i mięśnie niczym tasak mięso, zabijając jednych i oblewając krwią stojących obok. Paladyn, po odmówieniu szybkiej modlitwy do Helma, również w prawidłowy sposób użył swego młota, wprost wbijając w ziemię najbliższe orki i gobliny. Kapłanka zamieniła w popiół dużą grupę wroga, przyzywając potężny słup ognia, a czarodziej – przemieniając się w żelaznego golema – miażdżył okolicznych przeciwników mocarnymi pięściami, czując, jak ciosy odbijają się od jego metalowych mięśni... Po kilku minutach walki podłoga pełna była trupów, poodcinanych głów i kończyn, leżących w kałużach krwi. A nad tym wszystkim dumnie stała drużyna bohaterów – wycierając broń z posoki, licząc strzały i magiczne pergaminy. Lecz nie stali długo – wszak wędrówka dopiero się rozpoczęła, a spenetrowali dopiero niewielką część ogromnego, ukrytego w górze kompleksu. Przygoda czekała na nich niecierpliwie.

...

Lecz Neverwinter Nights nie powstał po to, by raczyć oczy przecudną grafiką czy pieścić uszy doskonale dopracowanym dźwiękiem – lecz po to, by przede wszystkim bawić. I znów – jeśli tylko spełniamy kilka lub chociaż jedno z wymagań (słabość do świata fantasy, kilka lat grania w papierowe RPG, ukończenie poprzednich CRPG-ów autorstwa Black Isle Studious) – NWN pochłonie nas bez reszty.

Jak zwykle, grę zaczynamy od tworzenia bohatera. I jak zwykle – mamy już do wyboru kilka gotowych postaci, ale szczerze mówiąc rasowych wyjadaczy nie powinny one interesować. Warto wiedzieć, że teraz gra opiera się na trzeciej edycji Dungeons & Dragons (dla niewtajemniczonych – jest to okrojona wersja edycji drugiej, a właśnie na niej oparte były wszystkie poprzednie Baldury, Icewindy itp.). To, że zasady są „okrojone” wcale nie oznacza, iż znów nie mamy ogromnych możliwości w kreowaniu postaci. Poczynając od standardowego wyboru płci, rasy, profesji przechodzimy do podjęcia decyzji na temat wizerunku bohatera – portrety są po prostu świetne, sądzę, że każdy znajdzie w nich coś dla siebie. Później przychodzi czas na ustalenie współczynników – teraz już nie losujemy punktów, ale mamy zawsze taką samą ilość i wybierając punkty z tej puli, podnosimy nasze statystyki. Co ciekawe, mają one ogromny wpływ na rozgrywkę – przykładowo, posiadając inteligencję niższą niż 10, nasz bohater nie będzie mógł prawidłowo się wysławiać! Jedźmy dalej – mając kondycję niższą od średniej, w miarę rozwoju nasza postać będzie tracić punkty wytrzymałości (wcześniej punkty życia), zamiast je zdobywać, natomiast posiadanie wysokiej charyzmy jest niezwykle przydatną sprawą – i nagrodę można dostać większą, i więcej informacji wyciągnąć, a może przekonać nawet kogoś do czegoś – czegokolwiek, byleby na naszą to poszło korzyść. Grając, bardzo często spotykać będziemy przeróżne testy – np. od kondycji będzie zależeć, czy nie przekręcimy się po kilku kolejkach w wyścigu z pewnym napotkanym w karczmie półorkiem, albo od mądrości, czy w danej rozmowie będziemy mogli wykazać się intuicją... Jak w prawdziwym RPG! Wracając jednak do tworzenia postaci – potem czas następuje na wybór umiejętności i atutów. Teraz mamy ich naprawdę ogromną ilość – choćby potężny atak, walka dwiema broniami, finezja w walce (atuty) czy wiedza o magicznych przedmiotach, koncentracja, dyscyplina (umiejętności)... Po tym wszystkim pozostaje określić, jak nasz heros ma wyglądać... i przygodę można rozpoczynać.