Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 27 września 2015, 13:37

autor: Amadeusz Cyganek

Recenzja gry FIFA 16 - rok małej stagnacji - Strona 2

Po latach przewagi FIF-y nad PES-em rywalizacja na wirtualnych boiskach wreszcie zaczęła się wyrównywać. Co więcej – w produkcję studia EA Sports gra się zaskakująco... inaczej.

W środku pola pusto, bo wszyscy bronią!

Bramkarze to wreszcie zwykli ludzie

Wszystko to dzieje się w momencie, gdy paradoksalnie bramkarze wreszcie zachowują się po ludzku. Największe zmiany dotknęły tutaj aspektu gry nogami – golkiperzy nie przyjmują już piłki w stylu Messiego, ale przy odpowiednim pressingu potrafią niedokładnie dograć nawet do najbliższego obrońcy, a przy niekorzystnych warunkach pogodowych niejednokrotnie zdarza się, że futbolówka ucieka im na kilka metrów, co prowokuje możliwość desperackiego faulu w polu karnym czy też szybkiego wybicia piłki na oślep jak najdalej od pola karnego. Szybkie, mocno bite dośrodkowania niejednokrotnie powodują złapanie bramkarza na wykroku czy też zaobserwowanie popularnego „pustego przelotu”, gdy mija się on z lecącą piłką wskutek złego obliczenia lotu futbolówki. Dobre parady czasami przeplatają także nieudanymi, ale żeby to zobaczyć, najpierw musimy minąć linię defensywną, a to wcale nie jest takie oczywiste.

Nieznośna jest także skłonność przeciwników do przedwczesnej gry na czas. Ja rozumiem, że 1:0 to jest wspaniały wynik, ale – na Boga – nie w siedemdziesiątej minucie! Tymczasem regularnie na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry zawodnicy drużyn przeciwnych rozpoczynają uporczywą klepkę w narożniku boiska albo po prostu zastawiają piłkę tuż przy chorągiewce. Szczerze – musiałbym być boiskowym samobójcą albo posiadać kilkubramkową zaliczkę z pierwszego meczu, by bawić się w przetrzymywanie piłki na kilkanaście minut przed końcem spotkania.

Bardzo fajnie prezentuje się drybling bez piłki, czyli jedna z głównych nowości gameplay’owych, ale zapomnijcie, że nagle tańce nad piłką będą wywijać Kownacki z Kuświkiem – ta umiejętność jest zarezerwowana tylko dla najlepszych techników. Nie zmienia to jednak faktu, iż bardzo przyjemnie patrzy się na to, jak ładnie prezentują się wyrafinowane, różnorodne sztuczki bez wykorzystania piłki.

Ale panie, no za co ta kartka?

Kobiety niekoniecznie rządzą światem

Jedną z najmocniej lansowanych przez ekipę EA Sports zmian jest rzecz jasna pojawienie się w grze kobiet. Już na pierwszy rzut oka widać, że mamy do czynienia z rozwiązaniem, nad którego rozwojem mocno skupi się ekipa kanadyjskich deweloperów w najbliższych edycjach. Piłkarki pojawiają się jedynie w formie reprezentacji narodowych (w liczbie zaledwie kilkunastu), a ich wykorzystanie ogranicza się tylko do modułu szybkiego meczu oraz turnieju, jak również podstawowych rozgrywek sieciowych w postaci sezonów online – nie pokierujemy nimi chociażby w karierze. Tak naprawdę wydaje się, że cała praca nad kobiecymi reprezentacjami ograniczyła się do stworzenia modeli zawodniczek oraz przeprowadzenia sesji motion capture – najlepsze piłkarki z lubością oddają się skomplikowanym zwodom i potrafią wykonać efektowne zagrania, a boiskowe zmagania nie różnią się zanadto od tej oferowanej przez męskich kolegów po fachu. Słowem – ciekawe udogodnienie, ale mam nadzieję, że zostanie znacznie rozwinięte w nieodległej przyszłości.

Oprawa meczowa robi wrażenie!

Ciekawych zmian doczekał się tryb kariery – wreszcie znajdziemy tutaj długo oczekiwany przez graczy moduł ćwiczenia poszczególnych zawodników, opierający się na doskonale znanych przez miłośników FIF-y grach treningowych. W ciągu jednego tygodnia możemy wybrać piątkę piłkarzy, których poddamy indywidualnym sesjom i postaramy się wpłynąć na ich statystyki, co przełoży się rzecz jasna na lepsze występy na boisku. Co ważne, treningów nie musimy wykonywać osobiście – możemy je po prostu zasymulować, co generalnie przynosi jednak nieco gorsze efekty. Drugim udogodnieniem jest instytucja turniejów przedsezonowych, które umożliwiają nam sprawdzenie umiejętności i przydatności swoich podopiecznych w serii meczów towarzyskich. Za dobre wyniki w tego typu zawodach możemy zgarnąć dodatkową gotówkę, a jeżeli nie chcemy w nich brać udziału, po prostu z nich rezygnujemy.