Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać
Publicystyka 15 grudnia 2013, 12:49

Sadness. Zaginione w akcji - gry, którym nie udało się ujrzeć światła dziennego

Z okazji startu nowej generacji konsol spoglądamy na osiem lat poprzedniej w poszukiwaniu najbardziej obiecujących projektów, które zostały skasowane przez premierą.

Sadness

SADNESS
  • Producent: Nibris
  • Platformy: Wii
  • Data kasacji: 2010

Sadness było z kolei jedną z pierwszych gier zapowiedzianych na konsolę Nintendo Wii, jeszcze w czasach, gdy funkcjonowała ona pod kodową nazwą Revolution. Autorzy, czyli ludzie z polskiego studia Nibris, mieli bardzo ambitne plany. Chcieli stworzyć dojrzałą fabularnie przygodówkę, z akcją osadzoną na kilka lat przed wybuchem II wojny światowej. Opowieść miała być utrzymana w klimacie horroru, dodatkowo wzmocnionym przez czarno-białą stylistykę.

Konsola Wii została wybrana na platformę docelową z powodu kontrolera ruchowego, gdyż Nibris chciało zrobić pełny użytek z jego możliwości. Ten kawałek plastiku zastępowałby nam m.in. pochodnię w ręku bohatera podczas eksploracji oraz broń w trakcie walki. Każda akcja w wirtualnym świecie miała być odwzorowana odpowiednimi gestami gracza.

Sadness zapowiedziano na początku 2006 roku i potem głównie informowano o kolejnych opóźnieniach i zmianach partnerów biznesowych. Tytuł stał się wręcz polskim odpowiednikiem Duke Nukem Forever i po pewnym czasie gracze przestali wierzyć w zapewnienia twórców o postępach w pracach. W lutym 2010 roku zamknięto oficjalną stronę i nawet najwięksi optymiści musieli pogodzić się z faktem, że projekt nigdy nie ujrzy światła dziennego. Kilka miesięcy później pojawiły się jeszcze nieśmiałe pogłoski o możliwym wznowieniu produkcji, ale na tym zakończyła się historia gry, a załoga Nibris została przemianowana na Bloober Team.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Który ze skasowanych projektów zapowiadał się najciekawiej?

Call of Duty: Devil's Brigade
2,3%
Sadness
1,3%
Tiberium
1,2%
The Lord of the Rings: White Council
6,4%
Pirates of the Caribbean: Armada of the Damned
5,1%
Aliens: Crucible
1,6%
2 Days to Vegas
1,1%
Fallout Online
5,9%
Star Wars: Battlefront III
6,2%
The Crossing
1,4%
Indiana Jones and the Staff of Kings
2%
Command & Conquer
5,1%
Star Wars: 1313
60,5%
Zobacz inne ankiety
Command & Conquer

Command & Conquer

Star Wars 1313

Star Wars 1313

Fallout Online

Fallout Online

The Lord of the Rings: The White Council

The Lord of the Rings: The White Council

Indiana Jones (2010)

Indiana Jones (2010)

Pirates of the Caribbean: Armada of the Damned

Pirates of the Caribbean: Armada of the Damned

Sadness

Sadness

The Crossing

The Crossing

2 Days to Vegas

2 Days to Vegas

Tiberium

Tiberium

7 wielkich hitów, których omal nie skasowano
7 wielkich hitów, których omal nie skasowano

Inwestycja czasu oraz pieniędzy w produkcję gry oznacza ryzyko, które można oddalić decyzją o przedwczesnym skasowaniu projektu. Historia zna jednak przypadki, gdy słabe, niechciane gry okazywały się wielkimi hitami!