autor: eJay & fsm
FILMag #20 - Wolverine, Pacific Rim i Uniwersytet Potworny
Lato w pełni oznacza kinowy sezon w pełni. Nowy odcinek naszego filmowego magazynu to aż 8 zacnych premier (m.in długo oczekiwany Pacific Rim i kolejne spotkanie z Wolverine'em) i recenzje ostatnich hitów. Zapraszamy.
Spis treści
- FILMag #20 - Wolverine, Pacific Rim i Uniwersytet Potworny
- Uniwersytet potworny – początek znajomości Wazowskiego i Sulleya
- World War Z – Brad Pitt kontra apokalipsa zombie
- Minionki rozrabiają – animowany złoczyńca staje się dobry
- Pacific Rim – Transformers w rozmiarze XXL
- Byzantium – nadmorskie wampirzyce w natarciu
- Jeździec znikąd – Indianin Johnny Depp na Dzikim Zachodzie
- Wolverine – japońska przygoda Hugh Jackmana
- RED 2 – emerytowani agenci ponownie w akcji
- Najnowsze zwiastuny – sequele Hobbita, 300 i nowy Allen
- Newsy – jeszcze głupszy Jim Carrey, kolejne komiksowe sequele, nowy Terminator w drodze
- Człowiek ze stali – recenzja
- Kac Vegas III – recenzja
- Tylko Bóg wybacza – recenzja
- Trans – recenzja
- Dziewczyna z szafy – recenzja
Byzantium – nadmorskie wampirzyce w natarciu
- Premiera: 12 lipca 2013
- Reżyseria: Neil Jordan
- Występują: Gemma Arterton, Saorise Ronan, Caleb Landry Jones
- Czas trwania: 118 minut
Neil Jordan już kiedyś opowiadał o wampirach i wyszło mu to znakomicie (Wywiad z wampirem był nominowany do dwóch Oscarów). Do tematu wysysania krwi powraca po latach i zabiera nas do nadmorskiego kurortu, w którym pojawiają się dwie młode dziewczyny. Niczego nieświadomi mieszkańcy przyjmują je pod swój dach, podpisując tym samym na siebie wyrok. Sprawę komplikuje jednak młodsza z podróżniczek, która zakochuje się w miejscowym chłopaku. Jeśli wierzyć opiniom krytyków – trafił się nam wreszcie godny przedstawiciel wampirzego gatunku w kinie. Jordan ubarwił swe najnowsze dzieło poetyckim stylem i dużą ilością juchy. Pierwsze skrzypce w Byzantium grają Gemma Arterton oraz Saoirse Ronan i jesteśmy ciekawi, jak wypadła ta mieszanka uwodzicielskiej natury z nastoletnią powściągliwością. Liczymy na nieszablonową, ale wciąż krwawą pozycję.