Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać
Publicystyka 23 maja 2013, 13:00

autor: Michał Długosz

5. GUN. Najlepsze westerny gier komputerowych - top 10 redakcji gry-online.pl

Premiera nowego Call of Juarez to dobra okazja, by przyjrzeć się najlepszym grom osadzonym w realiach Dzikiego Zachodu. W rankingu redakcji same westernowe perełki.

5. GUN

PODSTAWOWE INFORMACJE:

  1. Producent: Neversoft Entertainment
  2. Rok wydania: 2005
  3. Platformy: PC, PlayStation 2, Xbox, Xbox 360, Gamecube

Studio Neversoft Entertainment, znane przede wszystkim z serii Tony Hawk’s Pro Skater, postanowiło na chwilę odpuścić sobie tworzenie kolejnego tytułu sygnowanego nazwiskiem popularnego desko rolkarza a skupić się na grze akcji umiejscowionej w realiach Dzikiego Zachodu. Jak się okazało, efekt takiego posunięcia był co najmniej dobry.

GUN to poważna produkcja, w której przychodzi nam pokierować niejakim Coltonem White’em, szukającym zemsty za śmierć swojego ojca. Dzieło Neversoft Entertainment to trzecioosobowa strzelanina z krwi i kości, więc nie brak tu emocjonujących starć z przeciwnikami, pojedynków rewolwerowców, a także wymian ognia z grzbietu wierzchowca. Podczas przemierzania świata GUN-a natykamy się nie tylko na mięso armatnie przeszkadzające w wymierzaniu sprawiedliwości, ale również na postacie niezależne, od których otrzymujemy zadania poboczne do wykonania. Producenci starali się jak najwierniej odwzorować realia Dzikiego Zachodu z drugiej połowy dziewiętnastego wieku, więc w grze pojawiają się również postacie historyczne, jak szeryf Wyatt Earp czy Billy the Kid.

Wszystkie te elementy oraz udane oddanie klimatu Dzikiego Zachodu, a przede wszystkim skierowanie GUN-a w stronę dojrzałego odbiorcy sprawiają, że gra jest jedną z ciekawszych pozycji westernowych, zdecydowanie wartą sprawdzenia.

Jak olewano Dziki Zachód, czyli dlaczego growe westerny to nisza
Jak olewano Dziki Zachód, czyli dlaczego growe westerny to nisza

Kto chce zagrać w solidną grę wideo, osadzoną na Dzikim Zachodzie, poza Red Dead Redemption nie ma ogromnego wyboru. Większość deweloperów unika tej tematyki – i trudno im się dziwić, bo zrobienie i sprzedanie dobrego westernu to diablo ciężka robota.