Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 1 kwietnia 2013, 16:00

autor: Filip Grabski

Prima Aprilis w branży gier - jak bawią się deweloperzy 1 kwietnia?

Prima Aprilis to doskonała okazja, żeby zrobić komuś dowcip. Wiedzą o tym twórcy gier, którzy co roku wykazują się nie lada inwencją w tej dziedzinie. Oto subiektywny wybór najlepszych naszym zdaniem żartów tego typu.

Spis treści

Wszystko, co zrobił Blizzard (dzieła wybrane)

Na koniec skondensowana dawka molekuł (u)śmiechu od jednej z najzdolniejszych ekip deweloperskich po tej stronie Pasa Kuipera. Blizzard od zawsze robi gry dobre, epickie, efektowne, wciągające, rozbudowane i godne pochwały. Zawsze przemyca też w nich mały pierwiastek jajcarskości, puszczając do gracza oko przy tej czy innej okazji. Jednak co roku, w pierwszy dzień kwietnia, szefowie Blizzarda zostają w domu z pociechami, a ich szaleni podwładni atakują internet zmasowaną dawką żartów. W tym roku na pewno będzie (już jest) tak samo. Ale czy dadzą radę przeskoczyć swoje pomysły z ostatnich lat? Czy pojawi się coś na miarę Terra-Trona, terrańskiej jednostki totalnej, która składa się z całej bazy (hell, it's morphin time!)? A może zaserwują wyciskającą szesnastobitowe łzy poboczną grę w stylu Queen's Quest? Albo coś w rodzaju nadal posiadającego swoją stronę na battle.necie Grobowca Wiecznej Ciemności (żart czy nie – pomysł na loch jest całkiem niezły, musicie przyznać)? Cokolwiek to będzie – jeśli zachowany zostanie poziom którejś z poniższych propozycji, to duchy wirtualnej komedii poczują się zaspokojone.

Tak wyglądają opcje dialogowe oczytanej postaci. - 2013-04-01
Tak wyglądają opcje dialogowe oczytanej postaci.

Zanim pojawiło się Diablo III, obejrzeliśmy niezliczone ilości filmików i zapowiedzi. O, będzie jeszcze jedna nowa klasa? A jaka? Archiwista? Olaboga, ale chłopak ma moc – umiejętności nazwanej po prostu „ĆŚŚŚŚ!” pozazdrościłaby mu każda gimnazjalna bibliotekarka.

A co to? A to StarCraft, który wkrótce zaatakuje konsole. I być może ten jeden raz, dzięki niezwykłej sile przyjaźni i braterskiego sojuszu, gracz z Zachodu (w liczbie mnogiej) będzie w stanie wygrać z niezwyciężonym Koreańczykiem.

Najlepsza rzecz: Istnienie takiej firmy jak Blizzard. Dziękuję Wam, bogowie gier. Oto przykład mądrych, sprawiedliwych, dowcipnych i niezwykle zdolnych deweloperów, którzy... Co? Żebym nie przesadzał? Wystarczy? OK. Umawialiśmy się na 20 tysięcy. Tak. Numer konta już przesłałem.

Filip Grabski

Filip Grabski

Z GRYOnline.pl współpracuje od marca 2008 roku. Zaczynał od pisania newsów, potem przeszedł do publicystyki i przy okazji tworzył treści dla serwisu Gameplay.pl. Obecnie przede wszystkim projektuje grafiki widoczne na stronie głównej (i nie tylko) oraz opiekuje się ciekawostkami filmowymi dla Filmomaniaka. Od 1994 roku z pełną świadomością zaczął użytkować pecety, czemu pozostaje wierny do dzisiaj. Prywatnie ojciec, mąż, podcaster (od 8 lat współtworzy Podcast Hammerzeit) i miłośnik konsumowania popkultury, zarówno tej wizualnej (na dobry film i serial zawsze znajdzie czas), jak i dźwiękowej (szczególnie, gdy brzmi ona jak gitara elektryczna).

więcej

Żarty twórców gier na prima aprilis, które okazały się prawdą
Żarty twórców gier na prima aprilis, które okazały się prawdą

Nierealne zapowiedzi i fałszywe zwiastuny to pierwszego kwietnia nic niezwykłego. Czasem twórcy decydują się na bardziej przewrotne żarty - pokazują w Prima Aprilis swoje niewiarygodne projekty, w które nikt nie wierzy... a okazują się prawdziwe.

Wiedźmic II: Noc Wilka czy Witcher’s Creed – a gdyby Wiedźmina zrobiło inne studio?
Wiedźmic II: Noc Wilka czy Witcher’s Creed – a gdyby Wiedźmina zrobiło inne studio?

Co by było, gdyby tworzeniem gier na bazie książek Andrzeja Sapkowskiego zajął się nie CD Projekt RED, tylko inny deweloper? My wiemy, co by było. Zapraszamy na przegląd Wiedźminów, które istnieją... w alternatywnych rzeczywistościach!