Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 20 maja 2002, 11:20

autor: Borys Zajączkowski

Urodziny krakowskiego Empiku (5)

Uroczystości rocznicowe krakowskiego Empiku, w przypadku działu multimediów zorganizowane we współpracy z redakcją Gier-OnLine trwają. Co się dzieje i jak się dzieje dowiecie się z naszych codziennych relacji.

22.5.2002, środa – turniej „Collin McRae Rally 2.0”

Co ja robię na tym turnieju!? Kolejna gra, w którą nigdy nie grałem. Wielka szkoda, że organizatorzy imprezy nie przewidzieli konkurencji „kto znajdzie więcej questów w Falloucie” :-) lub po prostu „kto pierwszy na Alfa Centauri w Cywilizacji”. Pech polega na tym, że moje ulubione gry zupełnie nie nadają się na turniej ograniczony czasem... Ale nie nudzę się, bo jest fajnie. Dzisiaj były wyścigi. Zresztą gdyby nie chroniczny brak czasu i przeziębienie na domiar złego, to pewnie bym jeszcze troszkę po rozdaniu nagród w Empiku posiedział, żeby się dorwać do kółka i poprzycinać na wirtualnych trasach. A to dlatego, że zawodnicy mieli dobrze: trzy szybkie komputery (2,4 GHz i 2,2 GHz) oraz kierowniczki z force feedbackiem z Logitechu wraz z pedałami.

Zapisy zawodników rozpoczęły się o godzinie 9 rano i trwały aż do 5 po południu. Same zmagania zajęły czas od 10 do 18, o której to nastąpiło rozdanie nagród. Przeplot taki możliwy był dzięki prostemu i logicznemu układowi turnieju – kto pierwszy ten lepszy. Z trzech komputerów zawodnicy toczyli boje na jednym, podczas gdy pozostałe dwa służyły za stanowiska treningowe dla zawodników potrzebujących rozgrzewki. Do godziny dziesiątej zgłosiło się około 15 chętnych, w całym zaś turnieju udział wzięło 48 wirtualnych kierowców rajdowych. Kilku potencjalnych zawodników musiało obejść się smakiem, gdyż zgłosili się już po końcu wyznaczonego terminu, terminu nieprzekraczalnego z tego prostego powodu, iż obsługa turnieju i tak pracowała już na prośbie kierownika „zostańcie trochę dłużej”.

Wyścigi rozgrywane były na dwóch odcinkach rajdu Australia, na samochodach Peugeot 206 z automatyczną skrzynią biegów (ciekawe, czy takie w ogóle produkują – jeżeli, to chyba gdzieś na Stany). Resztę ustawień: ogumienie, zawieszenie etc. każdy zawodnik mógł dobrać sobie wedle własnego widzimisię lub kierując się ścisłą wiedzą fachową. Każdy wyścig był raz powtarzany – po jeździe próbnej następowała już właściwa jazda na czas, przy czym jeśli właśnie w jeździe próbnej zawodnik zdobył lepszy wynik, wówczas to on zostawał zaliczony do punktacji.

Gdy wszyscy zawodnicy, którzy zgłosili się do godziny 5 po południu przejechali wymaganą trasę, wyniki zostały ogłoszone. Oto pierwsza dziesiątka:

1.

Łukasz Kowalczuk

5:05:98

2.

Michał Groele

5:08:78

3.

Piotr Piątek

5:12:12

4.

Rafał Patrzałek

5:12:63

5.

Paweł Szewczyk

5:19:33

6.

Sławomir Knafel

5:20:86

7.

Tomasz Czekaj

5:22:99

8.

Arkadiusz Pająk

5:23:36

9.

Mariusz Gonet

5:23:89

10.

Przemysław Lula

5:24:04

Przy czym przyznać zawodnikom należy, że zaprezentowali poziom stosunkowo wyrównany i o ile nie było może walki nawet o dziesiąte części sekundy, to jednak rozstrzał uzyskanych czasów nie był bardzo duży, gdyż kończył się na: 6:53:00. Dwa ostatnie czasy zdobyli zapewne gracze szanujący przepisy ruchu drogowego: 8:29:50 oraz 8:59:00.

Nagrodą za zdobycie pierwszego miejsca była ufundowana przez Logitech kierownica z force feedbackiem oraz ufundowany przez Gry-OnLine trzymiesięczny, srebrny abonament MayClubu. Drugie miejsce premiowane było również kierownicą Logitechu, lecz nie posiadającą force feedbacku. Na kierowców, którzy uplasowali się na miejscach trzecim i czwartym czekały, ufundowane przez Empik, gry „Collin McRae Rally 2.0”- jednakowość ostatnich dwóch nagród okazała się być bardzo na miejscu zważywszy na podobne czasy, które ci zawodnicy uzyskali. Turniej zakończył się zgodnie z planem, o godzinie 6 po południu. Ci spośród zawodników tudzież pracowników Empiku, którym się do domu nie śpieszyło pozostali, by pograć jeszcze trochę...