Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 30 października 2012, 12:00

autor: Maciej Kozłowski

Inne. Poznań Game Arena, czyli PGA 2012 – powrót na tarczy

Targi Poznań Game Arena chciały powrócić w blasku i chwale. Niestety, błysnęły zbyt krótko i słabo, by ktokolwiek mógł je zauważyć.

Inne

PGA nie zaoferowało graczom specjalnie nic więcej. Niewielka dostępność gier, nieliczne stoiska i nudne w gruncie rzeczy eventy sprawiły, że ogromna część publiki szwendała się po terenie targów albo odpoczywała w przeznaczonej do tego hali.

Wygodne kanapy i wielka kolejka w tle – PGA w pigułce. - 2012-10-30
Wygodne kanapy i wielka kolejka w tle – PGA w pigułce.

Co zabawne, największym wzięciem cieszył się traktor promujący grę Farming Simulator 2013. Prawdopodobnie to właśnie on będzie elementem, który najbardziej zapadnie w pamięć znudzonych i zmęczonych graczy. Nie świadczy to zbyt dobrze o jakości targów.

Traktor robił prawdziwą furorę – każdy chciał mieć w nim zdjęcie. - 2012-10-30
Traktor robił prawdziwą furorę – każdy chciał mieć w nim zdjęcie.

Chociaż targi trwały dwa dni (plus jeden dzień dla prasy), to jednak zakończyły się na długo przed oficjalnym finałem. Ilość zwiedzających sukcesywnie malała – i to z każdą chwilą. Godzinę przed sobotnim zamknięciem budynku (a była jeszcze niedziela!) korytarze świeciły pustkami. A zegarek nie wskazywał nawet siedemnastej...

Pusto wszędzie, głucho wszędzie... - 2012-10-30
Pusto wszędzie, głucho wszędzie...

Szkoda, że tegoroczne PGA wypadło tak słabo. Miejmy nadzieję, że w przyszłości będzie lepiej albo pojawi się odpowiednia konkurencja.

Maciej Kozłowski