Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać
Publicystyka 22 kwietnia 2002, 12:18

autor: Borys Zajączkowski

Wywiad dotykający tematu prac nad drugą częścią "Rezerwowych psów" (3)

Jakie będą Rezerwowe Psy 2? Czy podobnie jak część pierwsza poruszą niebo i ziemię? Wiedzeni wrodzoną ciekawością postanowiliśmy zdobyć nieco informacji na ten temat i odwiedzić mieszczącą się w Krakowie siedzibę autorów gry.

Inny element gry, który się rzuca w oczy i inne umiłowanie to, jak by to delikatnie ująć... umiłowanie dupcenia. Filmiki są w porządku i oglądając je zastanawiałem się, jak nad nimi pracowaliście...

Rafał: Całe życie, to może przesada. <śmiech> Odkąd się dało.

A to było całodzienne ślęczenie nad trójwymiarowym modelem i przesuwanie wierzchołków, czy raczej całonocne...

Michał: Motion capture. <śmiech>

Największe wrażenie w filmikach robią kobiece piersi. Fantastycznie, naturalnie się poruszające. Czy to był wasz autorski projekt, czy może zapożyczenie skądś?

Rodryk: Prawie wszystkie te filmiki robiłem ja. No i widziałem to chyba kiedyś... albo znałem to z relacji osób trzecich. <śmiech>

A technicznie jak to wyglądało? Ciężka praca i wierzchołki?

Rodryk: Częściowo i wierzchołki. <śmiech> Wiesz, ja już kiedyś powiedziałem w wywiadzie, który z nami robił TVN, jak to jest z animacją komputerową. Animacja komputerowa w zależności od tego, co ma przedstawiać jest łatwiejsza lub trudniejsza i łatwiej przedstawić animację statków kosmicznych gdzieś w przestrzeni, niż jakiejkolwiek prostej czynności, jaką wykonuje człowiek. To jakby z tej prostej przyczyny, że statków kosmicznych jakoś się tak na co dzień nie ogląda, a cycki owszem.

Rafał: I jakikolwiek błąd w animacji tutaj bardzo łatwo zauważyć.

Rodryk: Większość ludzi wie, jak zachowują się cycki w określonej sytuacji.

Reszta to już artyzm, żeby to oddać...

Rodryk: Wszystko wymaga pracy.

Tymczasem powoli zakrawa się duże pytanie o następną grę. „Rezerwowe psy” w znacznej części były zajebiste, sama zaś ich strona taktyczna tu i ówdzie kulała. Co ulegnie poprawie w drugiej części? Czy postacie będą się mogły ruszać, jak to najemnicy w pracy: kucać, czołgać, przeskakiwać płoty, przełazić przez okna?

Rafał: Tak, dokładnie. W „Rezerwowych psach” tego nie zrobiliśmy raz z przyczyn technicznych, a po drugie z przyczyn częściowo ideologicznych. To znaczy: sami doszliśmy do wniosku, że jest to w sumie gra dość pastiszowa i z jakiej racji tacy ostrzy goście, jak to w RP mieliśmy, mają przed kimś tam kucać?

Rodryk: Był taki film z Robertem De Niro i z Alem Pacino – „Heat” – z bardzo ładnymi scenami walki ulicznej. Tam kucania nie było – szli z bronią maszynową w pozycji wyprostowanej...

Marcin: Po otwartej ulicy.

Rodryk: ... i to był jakby ten ideologiczny background, dla którego nie zrobiliśmy tych wszystkich kucanek, czołganek i takich innych rzeczy.

Rafał: Aczkolwiek właśnie to obniża wartość taktyczną.

Rodryk: Z drugiej strony technologia, jaką przyjęliśmy powodowała, że musieliśmy obierać tańsze rozwiązania. Te animki miały dosyć dużo klatek i dodatkowe sety kucania i czołgania – przy ówczesnych możliwościach sprzętu – zatkałyby po prostu możliwości procesora.

Michał: Czy głównie pamięci.

Ale teraz już to wszystko będzie?

Rafał: Tak, tak.

Jaki będzie nowy engine gry?

Rodryk: Będzie mieszany.

Rafał: Jak to tak naprawdę wygląda: z punktu widzenia gracza, który patrzy na ekran jest dwuwymiarowy, natomiast wykorzystuje technologię trójwymiarową jeśli chodzi o kompresję tekstur, efekty particle – tego typu rzeczy. To po to, żeby chodził lepiej na maszynach, które to wykorzystują.

Michał: To znaczy technicznie powiedzmy, że tamta gra była bardziej składana z klocuszków, natomiast teraz przeszliśmy na taką technologię zbieżną do tego, co mamy w na przykład w „Baldur’s Gate” i w jego następcach.

Marcin: Mapy są renderowane po prostu w całości.

Michał: To daje dużo lepsze efekty graficzne.

Same postaci w grze też będą prerenderowane?

Rafał: Tak, też są prerenderowane, natomiast przede wszystkim są większe. Jest trochę inny rzut – nie jest to idealna izometria – jest to 45 na 70 stopni – tak po prostu lepiej to wygląda. W „Rezerwowych psach” była typowa izometria i to ma swoje plusy, ale ma też minusy, jeśli chodzi o aspekt graficzny, bo wygląda to po prostu trochę gorzej.

Rodryk: Lepiej jest, gdy kamera obserwatora widzi to bardziej z boku niż z góry.

Rezerwowe Psy

Rezerwowe Psy

Rabid Dogs 2

Rabid Dogs 2