Moc jest z Tobą. Diablo III patch 1.04 – testujemy zmiany w dziele Blizzarda
Diablo III doczekało się pierwszych, poważnych zmian, które mają przyciągnąć z powrotem do gry zawiedzionych fanów. Blizzard walczy i wydaje się, że jest na dobrej drodze do sukcesu.
Moc jest z Tobą
Diablo III po ostatniej łacie wydaje się być grą odrobinę łatwiejszą. Przeprowadzona korekta umiejętności poszczególnych klas, a także obniżenie poziomu zdrowia czempionów i zadawanych przez nich obrażeń ma swoje przełożenie na rozgrywkę – grind idzie znacznie sprawniej niż wcześniej. Blizzard od dłuższego czasu starał się zmniejszyć przepaść dzielącą potwory zwykłe od elitarnych, dlatego w wersji 1.0.4 te pierwsze wzmocnił, a te drugie osłabił. Efekt przeprowadzonych zmian jest, szczerze mówiąc, zadowalający, choć normalni oponenci nadal nie stanowią zbyt wielkiego wyzwania. Z kolei ci kolorowi budzą odrobinę mniejszy respekt. Poprzednio zdarzało się, że grając solo, dostawałem od czempionów tęgie baty i takie starcia często kończyły się zgonem, teraz na Inferno idzie mi zaskakująco sprawnie. Zobaczymy, czy ta tendencja się utrzyma w III i IV akcie, które dla Barbarzyńcy były piekielnie trudnym wyzwaniem.
KOMENTARZ SOLNICY
Łatka 1.0.4 to krok w dobrym kierunku, jednak zaledwie jeden z wielu, jakie Blizzard powinien jeszcze wykonać na drodze ku doskonałości swojej gry. Statystyki na przedmiotach wciąż są czasami nieprzyzwoicie losowe, w mało sensownych i nadających się do czegokolwiek kombinacjach, jednak dzięki nowemu systemowi ich dystrybucji, który zaowocował zwiększoną częstotliwością wypadania rzadkich rzeczy, przynajmniej jest teraz w czym przebierać.
Cieszą również zmiany umiejętności postaci, co nie jest takie dziwne, gdyż w większości przypadków polegają one na zwiększeniu ich mocy, przez co – w połączeniu z lekkim tuningiem poziomu trudności przeciwników – nasza postać wydaje się bardziej mocarna.
Brakuje za to większej różnorodności lub losowości obszarów gry. Osoby, które będą chciały dotrzeć za parę miesięcy na maksymalny, setny poziom doświadczenia mistrzowskiego, z pewnością bardzo by się ucieszyły, gdyby nie musiały wciąż biegać po niemal identycznych obszarach.
Oczywiście lista zmian na opisanych wyżej nowościach się nie kończy. Blizzard udoskonalił zaskakująco wiele elementów gry, a także sam dom aukcyjny, który teraz pozwala nie tylko sprawniej wyszukiwać interesujące nas przedmioty, ale też anulować aukcje – funkcji tej oczekiwaliśmy od początku istnienia wewnętrznego sklepu. Szczegółowe raporty dotyczące wszystkich usprawnień można bez problemu znaleźć na oficjalnej stronie Diablo III.
Podobnie jak wielu innych fanów, również i ja poczułem jakiś czas temu znużenie, gdy okazało się, że masakrowanie stworów w „trójce” jest sztuką dla sztuki i nie sprawia żadnej satysfakcji. Dzięki nowej łacie powróciła chęć do składania kolejnych wizyt w Sanktuarium i – co ważne – nareszcie czuję, że jestem sowicie wynagradzany za nieustanny grind fest. Nie wszystko w ostatnim dziele Blizzarda funkcjonuje jeszcze jak należy – marzę wręcz o większej różnorodności poziomów – ale amerykański deweloper zdaje się być na dobrej drodze i zamiast twierdzić, że „jest super, tak miało być!”, wreszcie wziął się porządnie do roboty. Czekamy na PvP, kolejne innowacje i pełnoprawny dodatek.
Krystian Smoszna